Odświeżę temat, bo sporo szperałem, ale nie będę rzucał nazwami polskich firm, bo nie chcę mieć problemów
Na dobry początek jak wiecie to większość firm polskich kupuje kulki od KCB International - czyli z Holandii.
Cenowo kulki prezentują się od 1,5 € - zwykłe bazowe zanętówki do 2,4 € po najlepszej jakości opartych na mączkach rybnych, robinred itp. Ceny podane przy zamówieniu 1000 kg, aczkolwiek można zamówić po 100 i 400 kg, różnica jest mała, bo wynosi średnio 0,25€/kg.
Pamiętajcie, że na tych kulkach sama firma produkująca musi tak samo zarobić, więc realny koszt wyprodukowania kulki to pewnie z 5 zł (koszt samych składników). Oczywiście takie firmy muszą płacić podatki, robić badania, posiadać uprawnienia weterynaryjne i inne, to samo tyczy się z polskimi firmami, które przepakowują - płacą ZUS, podatki, lokal magazynowy, reklama itp.
Dochodzę do wniosku, że nie ma różnicy czy kupisz kulkę za 20 zł czy za 50 zł to będzie się ona różnić tylko zapachem (zakładając, że klasa kulki jest ta sama, np. o wysokiej jakości lub kulka premium, czyli najbogatsza). Najlepsza kulka sama się obroni i będzie warta swej ceny, ale jeżeli macie słabe efekty na drogie kulki to po co przepłacać ?
Wpis dotyczy głównie polskich producentów, ponieważ w ostatnim czasie pojawiają się nowe firmy jak grzyby po deszczu
Mam nadzieje, że pomogłem i młodzi adepci wędkarstwa zaczną myśleć. Wędkarstwo nie musi być drogie jak widzicie, ale zapotrzebowanie rośnie to i firmy się prześcigają w smakach, zapachach, coraz ładniejszych opakowaniach, a jakościowo nadal pozostaje to na słabym poziomie. Dzisiaj takie czasy, że mózg człowieka mówi: droższe, ładniej zapakowane = LEPSZE.
Jeżeli wpis narusza dobra jakiejkolwiek osoby, firmy - proszę o usunięcie. Nie miałem na celu urażanie kogokolwiek, materiał ma pełnić rolę uświadamiającą klienta. Pzdr