Dopisuję się do klanu Atari
Miałem 800XE przywiezione z Berlina Zachodniego. Musiało być tańsze, miało wadę fabryczną, obraz Black and white
Pierwszy, najtańszy joy wytrzymał chyba 2 dni. Firma Matt się z czasem wyrobiła, ale ten model na blaszkach, to było nieporozumienie.
Ten sprzęt poszedł do kosza, bo mi się zachciało przeróbek, a nie byłem/jestem mocny w elektronikę
Na strychu na działce kurzy się 130XE, magnetofon z uszkodzoną klapką (do naprawy), gdzieś zapodział się zasilacz (pora na sprzątanie) i pakiet kultowych gier ze studia LK Avalon. Atarynka pozyskana ze śmietnika, full działająca (~20 lat temu). Korci, żeby się tym zająć.
Patrzyłem na Allegro, dostanie jakiegoś 8bitowca graniczy z cudem, aktualnie jest aukcja stacji dyskietek do Atarynki (uszkodzona), cena ... 1200+