Wiem jak wygląda atak tej rasy bo ją mam,Soni zdarzyło się raz zaatakować bo inny pies pierwszy szczekał i warczał na nią,a tak po za tym ciągle by się tylko bawiła i nie,emanuje agresja do wszystkiego co się rusza na 4 łapach.Rasa mogła sobie być stworzona do walk prawda tylko i wyłącznie jest taka,że wszystko zależy od ręki,i podejścia właściciela
Wystarczy oglądnąć kilka programów z Cesarem Milanem,on pokazuje jak bardzo takie podejście jest mylne,że amstaffy,pitbulle czy boksery itp to agresywne psy,której są stworzone do jednego,po za tym mam styczność z takimi rasami i nie piszę tego bo się naoglądałem czegoś czy naczytałem.Jeśli właściciel ma głowę na karku to i pies.Sonia jest na tyle ułożona,że gdy jej zabronię podejścia do innego psa (jest bez smycz) "olewa" inne psy,po za tym mam znajomych z którymi chodzę na spacery oni mają psy i lubi się z Haskim Syberyjskim i Labladorką,świetnie się dogadują