Z racji tego, że odżywki białkowe stanowią u mnie uzupełnienie diety już od wielu lat z racji chociażby siłowni i pływania itp., to mogę śmiało stwierdzić, że po nich nie będziesz miał uczucia sytości. Tym też się nie najesz i jedyne co to mogą powstać bąki, gdyż co niektórzy tak właśnie reagują na odżywki białkowe
Odnośnie gainerów to te tanie gainery to czysty cukier z niewielką ilością białka i tłuszczy. Drogie zaś są nieopłacalne. Już lepiej wymieszać miód z twarożkiem kupionym w sklepie. Jak najesz się gainera, to później będziesz miał niezły zjazd, bo te tanie podnoszą gwałtowanie poziomu cukru we krwi, gdyż one są stworzone do określonego celu - jako posiłek przedtreningowy, ewentualnie dla chudzielców do podbicia wagi.
Dlatego jak nie dbasz mocno o linię, to lepiej kup sobie puszki np. gulaszu angielskiego, konserwy, ale te składające się prawie z samego mięsa ( to może leżeć latami w aucie
) albo możesz samemu zrobić np. batony proteinowe (lub można poprosić żonę). Przepis bardzo prosty, wręcz banalny. Te batony możesz spokojnie mrozić. Przed wyjściem na ryby wyjmujesz batony i robale z zamrażarki i jedziesz na ryby