Ja słucham najczęściej rock'a i blues'a. Raczej w domu, bardzo rzadko na rybach (tylko w słuchawkach) - czasem jak nic nie bierze z fotela robię łóżko karpiowe, małe kimanko z odrobiną cichej muzyki. Zdarza się miła pobudka w formie głośniejszego dźwięku sygnalizatora i kołowrotka ...