No i czego tu nie dostrzegasz? Powstała grupa rybacka, żeby wyrwać kasę. Kasę wyrwano, ryby wyłowiono i rybaków już nie ma. Wszystko gra i buczy? Bo dla mnie zgrzyta i śmierdzi.
Powstała grupa rybacka ,żeby wyrwać kasę z Unii (drobny szczegół).Kasę wyrwano z Unii .Rybak na Jeziorsku był od wielu, wielu lat jak tylko pamiętam .
Rybaków nie ma bo obecny skład zarządu okręgu to przegłosował .
A, jak wyrwano z Unii, to dobrze. Bo jak by wyrwano z gminy, to źle. Tak?
Kasę dostały gminy i przy wspomnianych rozmowach na ZO była informacja ,że mieszkańcy ,samorządowcy i wędkarze .Wszyscy są zgodni że Jeziorsko jest bardzo słabo wykorzystane turystycznie i rekreacyjnie .Przystań wędkarska,wypożyczalnia sprzętu itp jak nie trudno się domyślić wymaga dojazdu ,działki - gruntów ,mapek ,pozwoleń i całej papierologii to wszystko jest w gestii gmin , okręg i ja nie mam na to wpływu.
Zbiornik będzie słabo wykorzystywany turystycznie dopóty, dopóki nie będzie w nim ryb. Co mi z fajnego pływającego pomostu, jak nie mam perspektywy na złowienie fajnych ryb?
Przecież to jest jakaś pokrętna logika. Zamiast uczynić zbiornik atrakcyjnym dla wędkarzy pod względem rybostanu, to się myśli, jak stworzyć infrastrukturę, z której nikt nie będzie korzystał. Na Mazurach jest wiele ośrodków wczasowych położonych nad pięknymi jeziorami, z których praktycznie nikt nie korzysta i podupadają jak relikty przeszłości, bo w tych jeziorach nie ma ryb.
Z kolei taka mała Batorówka kwitnie sobie w najlepsze. Stawek prawie prostokątny, a niedaleko wielkie, piękne Jeziorsko. Ale tu są ryby, tam nie ma. Gdzie jeździliby wędkarze, gdyby rybostan tu tu i tu był podobny?
Nie mówiąc już o kosztach łowienia, ale to już inna para kaloszy. Bo żeby w Jeziorsku był podobny rybostan, to i ceny za wędkowanie powinny być podobne...