A sprawiłam sobie taki wózeczek.
Potrzebowałam czegoś ULTRA lekkiego, składanego, kompaktowego, co by wrzucić, a żeby nie zajmowało połowy auta.
W zestawie torba + gumy spinające. Mieści mi się za tylnym fotelem - pryma sort do transportu na szybkie wypady.
I jestem bardzo zaskoczona!
oczywiście nie przewiozę tym nic super ciężkiego - ale krzesło, torba i statyw - na PZW i lokalne łowiska na szybko jak znalazł. Nie nadaje się do ciężkiego tyrania po zawodach - ale na lekkie, szybkie wypady, czy przemieszczanie się na ,,parkowym" łowieniu - LUX.