Autor Wątek: Feeder na dalekim dystansie  (Przeczytany 33634 razy)

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 698
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Feeder na dalekim dystansie
« Odpowiedź #150 dnia: 14.11.2020, 20:03 »
I popcorn się skończył :(
To może napiszę coś w wątku o Drapieżniku, aby się  'działo'? 8) ;D
Lucjan

Offline Michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 813
  • Reputacja: 95
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Feeder na dalekim dystansie
« Odpowiedź #151 dnia: 14.11.2020, 20:16 »
Ja jednak poczekam na obiecany film :)

Chub

  • Gość
Odp: Feeder na dalekim dystansie
« Odpowiedź #152 dnia: 14.11.2020, 20:55 »
Lucjanie

Co Wy tam z tym Przemkiem na tej nocce żeście porabiali, że taka przyjaźń się wywiązała ? 8)
Nazywałeś mnie jego adwokatem a Ty tutaj widzę wyrastasz na jego prawą rękę :P
Nie żebym był zazdrosny jakby co tak tylko uśmiałem się mocno.
Tak samo jak czytam jak niejaki  Tomba jednego dnia pisał, że kupił sobie wędkę 3,90 i pojechał na komercję i rzucił nią i leciało i leciało no i jebło na całe  56m O:)
Od tego czasu widzę jego wielką dystansową przemianę - ekspert wręcz od dystansu :D
Cuda się tu dzieją na tym forum ale fajne pośmiać się można ostro :D

Offline Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 731
  • Reputacja: 302
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Feeder na dalekim dystansie
« Odpowiedź #153 dnia: 14.11.2020, 20:58 »
I sprawa się wyjaśniła 12 ft a to różnica , dalej Przemek pisze że potrafi rzucić 100 m 11 ft -szacun ale ogladając jego ostatni film w którym twierdzi że pole nęcenia to 5-7 m to potwierdza to moje wnioski że rzuty owszem są dalekie ale z celnością nie ma to nic wspólnego, tak czy owak jestem pod wrażeniem bo 100 m 11 ft rzucić i łowić jest wielkim osiągnięciem.
Luk nie wiem skąd Ty masz takie informacje odnośnie RPA , wszyscy trenowali praktycznie tak samo i nie było nic takiego o czym tu wypisujesz ale pewnie wiesz lepiej , Adam Niemiec nie przez przypadek był w RPA a wierz mi nikt nie ma takich kontaktów jak on z Kadrą UK a Lee to jego przyjaciel.
A jeszcze jedno Zapraszałem Przemka na zgrupowanie i zawody którę odbyły się z cała Kadrą , niestety mimo że z tego co widziałem w tym czasie przebywał w Polsce nie skorzystał.
A gdyby ktoś nie wiedział to był byłem tu na forum jedną z pierwszych osób która broniła Przemka przed atakiem który został na niego "wylany" gdy wyszła informacja chyba od Chuba o jego  nowej firmie z nowymi produktami. :) na szczęście Luk zrozumiał że to błąd i stanął po właściwej stronie mocy :D :P
-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "


Janusz

Offline Zbigniew Studnik

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 035
  • Reputacja: 418
  • Płeć: Mężczyzna
  • No kill
  • Lokalizacja: Rybnik
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Feeder na dalekim dystansie
« Odpowiedź #154 dnia: 14.11.2020, 21:02 »
Piszecie o dużych stratach odległości przy lowieniu do klipa ze względu na łuk powstający podczas rzutu. Moim zdaniem sprawa jest banalnie prosta i stratę tą możemy łatwo obliczyć. Wystarczy , że po rzucie do klipa sprawdzimy ile linki musimy nawinąć w celu napięcia zestawu. Używając plecionki która się nie rozciąga dodając głębokość na której łowimy możemy precyzyjnie co do metra stwierdzić jak daleko zestaw jest od brzegu. Przykladowo łowię na Żywcu 80 m do klipa - mam głębokość 13 m . Z tw Pitagorasa zakładając że zestaw opadał by na idealnie napiętej żyłce to zbliżył by się do brzegu nie wiele ponad metr. Aby napiąć zestaw potrzebuję 3 pełne obroty korbką czyli tracę kolejne 3,15m łącznie około 4,5 m więc realnie łowię  na około 75,5 metrze z dokładnością do kilkunastu cm. Więcej strat nie ma ;).

Offline Michał N.

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 038
  • Reputacja: 666
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grajewo, Podlasie
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Feeder na dalekim dystansie
« Odpowiedź #155 dnia: 14.11.2020, 21:31 »
Czytam wypowiedzi zdawałoby się dobrych wędkarzy (patrząc na doświadczenie we wpisach i ich merytorykę) i oczom nie wierzę. Przepraszam za ton,ale ludzie ,wy na prawdę wierzycie w łowienie na 120m ,a nawet na 100m ,wędką 3.3m ?  Serio nikt z was nie próbował takim wędziskiem dalszych dystansów ? Tu nie chodzi o wybitność sprzętu. Nawet stosując progresywny kij ,z dużymi przelotkami,do tego optymalny kołowrotek,nie przekroczycie zasad fizyki.
Jeżeli w miarę dobrze dobrany zestaw 3.3m da nam powtarzalne ,celne 50-55m,to optymalny drogi zestaw,da nam maks 10m więcej i koniec,tu nie ma większej filozofii.  Proszę o zaprzestanie propagowania wędkowania wędką 3.3m na dystansie 100m ,a nawet i 80m ,bo to czyste kłamstwo. To jest niemożliwe i każdy dystansowiec to potwierdzi. Ani metoda,ani tym bardziej klasyk,nie da takich możliwości ,przy tak krótkiej wędce.

Prosty przykład,załóżcie do klasyka sam koszyk,potem załóżcie przypon,gwarantuje ,że rzut będzie te 2-3m krótszy w maksymalnym zasięgu danej długości wędki.

Offline Tomba

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 340
  • Reputacja: 608
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Feeder na dalekim dystansie
« Odpowiedź #156 dnia: 14.11.2020, 23:10 »
Piszecie o dużych stratach odległości przy lowieniu do klipa ze względu na łuk powstający podczas rzutu. Moim zdaniem sprawa jest banalnie prosta i stratę tą możemy łatwo obliczyć. Wystarczy , że po rzucie do klipa sprawdzimy ile linki musimy nawinąć w celu napięcia zestawu. Używając plecionki która się nie rozciąga dodając głębokość na której łowimy możemy precyzyjnie co do metra stwierdzić jak daleko zestaw jest od brzegu. Przykladowo łowię na Żywcu 80 m do klipa - mam głębokość 13 m . Z tw Pitagorasa zakładając że zestaw opadał by na idealnie napiętej żyłce to zbliżył by się do brzegu nie wiele ponad metr. Aby napiąć zestaw potrzebuję 3 pełne obroty korbką czyli tracę kolejne 3,15m łącznie około 4,5 m więc realnie łowię  na około 75,5 metrze z dokładnością do kilkunastu cm. Więcej strat nie ma ;).
Zbyszku, łowiąc na głębokości 13 m masz duży łuk, zestaw nie opada na idealnie napiętej żyłce. Łowiąc na odległość 40 m bez wiatru, na 4 m głębokości muszę zrobić parę obrotów korbką, żeby napiąć zestaw. Na łowisku o głębokości 1  m, przy 40 m odległości muszę od razu położyć wędkę na podpórkach i nie ma luzu.
Pozdrawiam,
Tomek

Offline Zbigniew Studnik

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 035
  • Reputacja: 418
  • Płeć: Mężczyzna
  • No kill
  • Lokalizacja: Rybnik
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Feeder na dalekim dystansie
« Odpowiedź #157 dnia: 15.11.2020, 06:22 »
Piszecie o dużych stratach odległości przy lowieniu do klipa ze względu na łuk powstający podczas rzutu. Moim zdaniem sprawa jest banalnie prosta i stratę tą możemy łatwo obliczyć. Wystarczy , że po rzucie do klipa sprawdzimy ile linki musimy nawinąć w celu napięcia zestawu. Używając plecionki która się nie rozciąga dodając głębokość na której łowimy możemy precyzyjnie co do metra stwierdzić jak daleko zestaw jest od brzegu. Przykladowo łowię na Żywcu 80 m do klipa - mam głębokość 13 m . Z tw Pitagorasa zakładając że zestaw opadał by na idealnie napiętej żyłce to zbliżył by się do brzegu nie wiele ponad metr. Aby napiąć zestaw potrzebuję 3 pełne obroty korbką czyli tracę kolejne 3,15m łącznie około 4,5 m więc realnie łowię  na około 75,5 metrze z dokładnością do kilkunastu cm. Więcej strat nie ma ;).
Zbyszku, łowiąc na głębokości 13 m masz duży łuk, zestaw nie opada na idealnie napiętej żyłce. Łowiąc na odległość 40 m bez wiatru, na 4 m głębokości muszę zrobić parę obrotów korbką, żeby napiąć zestaw. Na łowisku o głębokości 1  m, przy 40 m odległości muszę od razu położyć wędkę na podpórkach i nie ma luzu.
Łuk jest duży i właśnie ten łuk wybierasz napinając zestaw. Jeśli zestaw jest napięty znaczy , że łuku nie ma 😉 na 2-3 metrowej wodzie zamiast tracić 4,5 m jak powyżej zwykle tracę max 2 m.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 517
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Feeder na dalekim dystansie
« Odpowiedź #158 dnia: 15.11.2020, 08:55 »
Jeszcze na koniec:

Długość boiska to jest właśnie 100 metrów. Naprawdę, idźcie gdzieś na drogę i zobaczcie, ile to jest 100 metrów, zanim zaczniecie na oko oceniać, że łowicie sobie feederkiem na 80 metrze, bo przecież tak daleko poleciało ;)

Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 698
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Feeder na dalekim dystansie
« Odpowiedź #159 dnia: 15.11.2020, 09:27 »
Lucjanie

Co Wy tam z tym Przemkiem na tej nocce żeście porabiali, że taka przyjaźń się wywiązała ? 8)
Nazywałeś mnie jego adwokatem a Ty tutaj widzę wyrastasz na jego prawą rękę :P
Nie żebym był zazdrosny jakby co tak tylko uśmiałem się mocno.


Jeżeli chodzi o twoją osobę, to chodziło o pewne zachowania związane z reklamowaniem czegoś. Na forum panuje zasada, że jeżeli ktoś to robi, ma mieć odpowiedni szyldzik pod avatarem. W ten sposób unikamy nachalnych reklam i kopiowania opisów, zachęcamy do własnoręcznego przedstawiania testowanych produktów. Mamy za to kłopot z odwdzięczaniem się komuś, gdy ktoś postanawia wstawiać tu opisy jakichś produktów bo dostał paczkę czegoś. To nie dotyczy ciebie ale sytuacji ogólnie - obecnie mamy wypracowane metody aby to wyłapywać, ale dawniej tak różowo nie było. A stąd się wzięła dyskusja o twoim byciu adwokatem, szyldu nie chciałeś :) Wg mnie nie macie co się wstydzić, wystarczy wstawić opis (Solski Team) i po sprawie.  W ten sposób stajesz się jednocześnie kimś kto pomaga i może odpowiadać na pytania zainteresowanych (w sprawie produktów). Dla kogoś kto sponsoruje to chyba bardzo dobry układ :)

Jakby co, to każdy kto współpracuje z jakąś firmą może robić to samo, w ten sposób wszyscy korzystamy. jest to sposób na darmową reklamę, na największym forum wędkarskim w Polsce, bardzo dobrze indeksowanym. Można też u nas informować o nowościach... Nikt praktycznie z tego nie korzysta, ludzie się boją lub wstydzą :)
Lucjan

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 698
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Feeder na dalekim dystansie
« Odpowiedź #160 dnia: 15.11.2020, 09:50 »
Luk nie wiem skąd Ty masz takie informacje odnośnie RPA , wszyscy trenowali praktycznie tak samo i nie było nic takiego o czym tu wypisujesz ale pewnie wiesz lepiej , Adam Niemiec nie przez przypadek był w RPA a wierz mi nikt nie ma takich kontaktów jak on z Kadrą UK a Lee to jego przyjaciel.

Piszę co słyszałem :) Ale sam widzisz - pojechał Adam Niemiec, tyczkarz, jako doradca na zawodach feederowych. Wg mnie Przemek byłby lepszy (lub inaczej, przydałby się i on oprócz A.Niemca), na dodatek tam się łowiło karpie, a Adam Niemiec to specjalista od wyczynu spławikowego na polskich wodach, czyli od rzeźbienia drobnicy. Ma wielką wiedzę, ale wg mnie akurat zbyt małą odnośnie feedera i tamtej wody aby się to sprawdziło. Ale było minęło, to pierwsza taka impreza z Polakami, i nie było wcale źle :)

Janusz, ja rozumiem, ze w PZW jest wciąż komuna i jeden drugiemu zazdrości i patrzy na ręce, stąd te dziwactwa. Rozgrywki feederowe w Polsce wzięły się stąd, że chłopaki z Matrixa chcieli reprezentować barwy naszego kraju na MŚ w feederze, ale 'kapitan' Iwański nie dał zgody, bo ekipa musi być 'wybrana' w inny sposób.... U nas więc rzeczy robione są  'od rzyci strony'. Ale pomoc Przemka wg mnie będzie nieoceniona, i jeżeli nie ma dla niego miejsca w kadrze, to przynajmniej załatw mu miejsce jako doradcy. Zapewniam, że nie pożałujesz. Zrozum też, że to ktoś kto jest zapracowany nie będzie jechał z UK na treningi do Polski, zwłaszcza w pandemii (same koszta są tu bardzo wysokie, trzeba jechać samochodem, do tego sama podróż to dwie doby, więc trzeba mieć jeszcze sporo wolnego). Następne  MŚ nie będą już na końcu świata, więc koszta jego obecności wielkie nie będą, zresztą wg mnie jemu wcale by na tym nie zależało mocno. I jak najbardziej może być doradcą oprócz Adama Niemca, który też powinien być :)

Rozumiem co znaczy prowadzić kadrę, to ciągłe oskarżenia o coś. Tutaj jednak skorzystają na tym wszyscy, takie jest moje zdanie. Gdyby Przemek startował, to jasne, że wielu by 'puściły zwieracze' na tę jawną 'niesprawiedliwość', jednak jako doradca na pewno nie zaszkodzi nikomu, za to pomoże w osiagnięciu dobrego miejsca. A tak sie składa, że ekipa Anglii w feederze, to specjaliści od łowienia na komercjach głównie, na wodach naturalnych też koszą :)





Lucjan

Offline jazgarek

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 474
  • Reputacja: 118
Odp: Feeder na dalekim dystansie
« Odpowiedź #161 dnia: 15.11.2020, 09:59 »
Bez rozłożenia miarki na dnie i nurka nie ma co nawet pisać na jakiej odległości się łowi. :facepalm:
Kuba

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 517
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Feeder na dalekim dystansie
« Odpowiedź #162 dnia: 15.11.2020, 10:08 »
Bez rozłożenia miarki na dnie i nurka nie ma co nawet pisać na jakiej odległości się łowi. :facepalm:

Tak, bez rozłożenia miarki nie ma co pisać. Ale wygodniej po rzucie napiąć żyłkę, zaklipować, a potem miarkę rozłożyć na brzegu. A zapewniam Cię, że jak będziesz sobie szedł z miarką i dojdziesz do 60 metrów, to Ci się szybko światopogląd naprostuje ;)
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Kozi

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 875
  • Reputacja: 393
Odp: Feeder na dalekim dystansie
« Odpowiedź #163 dnia: 15.11.2020, 10:17 »
Nie rozumiem w jakim celu ciągle piszecie o tej miarce. Jeśli odmierzam np 60m na kijkach dorzucam do klipa, zestaw po łuku opada do wody to mam maksymalnie 2m luzu na żyłce. Więc chyba nie ciężko obliczyć na jaką odległość rzuciłem?

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 517
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Feeder na dalekim dystansie
« Odpowiedź #164 dnia: 15.11.2020, 10:21 »
Piszę o miarce, bo nie używałem nigdy kijków. Mnie nie chodzi o to, że jak ktoś odmierza na kijkach, to mu się wydaje, że łowi na 100 m, a tak naprawdę na 60. Z kijkami są przekłamania powiedzmy rzędu 10%.

Mnie chodzi o to, że większość, nawet w tym wątku, ocenia odległość na oko. A oczy naprawdę pękają, gdy się miarką zmierzy odległość na brzegu i się okazuje, że łowimy 2x bliżej, niż nam się wydaje.
Krwawy Michał

Purple Life Matters