Autor Wątek: Steve Ringer i podajniki do Metody - dlaczego tylko hybrid?  (Przeczytany 3833 razy)

Offline Moczykij

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 107
  • Reputacja: 19
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Steve Ringer i podajniki do Metody - dlaczego tylko hybrid?
« Odpowiedź #15 dnia: 27.12.2020, 18:48 »
Może i to przypadek, może i coś w tym jest należało by zrobić kilka takich prób i porównać koszyczki, wtedy było by można dyskutować

Offline ProfesoreCreatore

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 49
  • Reputacja: 37
  • Lokalizacja: Warszawa i Podkarpacie
Odp: Steve Ringer i podajniki do Metody - dlaczego tylko hybrid?
« Odpowiedź #16 dnia: 31.12.2020, 00:33 »
Łowię właśnie na hybridy. Mam ich dużą kolekcję w różnych wielkościach. Przerzuciłem się ze zwykłych methodowych Guru. W zasadzie łowię prawie tylko na Guru hybrid albo na największe ESP jeśli potrzebuję aby podać bardzo dużo towaru na raz.

Tradycyjnej methody używam rzadziej, głównie z klipem do pozycjonowania pływaka lub na początku aby szybciej zanęcić łowisko.

Plusy hybrydy:

Hybrydy znacznie szybciej się ładuje. Myślę że w moim przypadku minimum 2 razy szybciej. Nauczyłem się je ładować jedną reką, nawet nie odkładam wędki. W dobrze wytypowanych miejscach, przy odpowiednim wypełnieniu koszyka brania są zaraz po wpadnięciu do wody .

Zanęta nie wysypuje się z burt przed rzutem bo nie musi. Dobrze zrobiony pelet pracuje i puchnie już w wodzie, wypadając z koszyka. Nie ma go dużo więc wabi ostrożne ryby. Reszta jedzenia jest w koszyku. Aby się do niego dobrać ryba musi trafić na przynętę, bo koszyk jest mały i nie da się zjeść więcej mijając przynętę. Pośrednio z tego powodu częściej przerzucam, bo poza koszyk nie wypada tak dużo peletu/zanęty jak w tradycyjnej metodzie. Przy hybrydzie - zdanie mało i często ma zasadnicze znaczenie. Dla mnie mała ilość zanęty jest plusem.

Bardzo istotna jest też jej jakość - jest jej mało więc musi być naprawdę dobra. Duże znaczenie ma zapach - przykładam do niego dużą wagę. Musi mocniej pachnieć niż tradycyjna methoda.

Kolejny aspekt to celność - przy wielkim koszu ESP można pozwolić sobie na większą nonszalancję w rzutach. Przy hybrydzie, ze względu na małą ilość zanęty celność jest kluczem.

Tak ja to widzę, ale wiem, że każdy wędkarz ma swoje pomysły. Może moje nie sprawdzą się u innych, a może okażą się strzałem w dziesiątkę.
ProfesoreCreatore

Offline Artur_Bożyk

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4
  • Reputacja: 2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Steve Ringer i podajniki do Metody - dlaczego tylko hybrid?
« Odpowiedź #17 dnia: 01.02.2021, 12:58 »
Witam serdecznie, w kwestii podajników i recenzji GURU Hybrid... SR raczej nie poszedł w kierunku marketingu, ponieważ te podajniki cieszą się bardzo dużą rzeszą fanów.

Jestem również ich zwolennikiem, ponieważ są dobrze wyważone, celne i nigdy nie wyciągnąłem go z wody z zalegającą zanętą. Nie miałem również nigdy problemu z przeładowaniem go zanętą, dobrze przygotowana mieszanka nie odklei się podczas rzutu a tym bardziej z przyzwyczajenia zawsze, dociskam to, co, jest w podajniku ręką. Guru hybrid jest wygodny do nabijania go samą ręką i wykonuje się to z dużą łatwością.

W kwestii szybkiej wymiany podajnika również jest to możliwe do wykonania na zasadzie podobnej do systemu ICS Prestona. Trzonki Guru mają zastosowane mocowanie na zasadzie jak na zdjęciu.


Wystarczy zdjąć Tail Rubbera odpiąć żyłkę zdjąć podajnik z trzonka, założyć nowy i założyć ponownie żyłkę. W podajnikach Prestona to, co mi nie odpowiada to konieczność wiązania żyłki głównej na stałe z trzonkiem. Miałem podczas zawodów przypadek gdzie podajnik w tym miejscu nadzwyczajniej pękł. Nie wiem, jak to się stało, ale wydarzyło się tak dwa razy podczas próby wymiany podajnika. Oczywiście jako sam podajnik ICS jest bardzo dobry, ale mi nie przypadł do końca do gustu, ponieważ podczas rzutów np. na 60m w powietrzu potrafi nim majtać. Guru Hybrid tak się nie zachowuje i ładnie leci w punkt. Jeżeli chodzi o foremkę do podajników, GURU ma faktycznie o wiele słabszą w zastosowaniu niż Preston. Niby można ją natłuścić i nie przywiera wtedy zanęty ale plastik i ten systemik do wyciskania w Prestonie jest lepszym rozwiązaniem.