Witam serdecznie, w kwestii podajników i recenzji GURU Hybrid... SR raczej nie poszedł w kierunku marketingu, ponieważ te podajniki cieszą się bardzo dużą rzeszą fanów.
Jestem również ich zwolennikiem, ponieważ są dobrze wyważone, celne i nigdy nie wyciągnąłem go z wody z zalegającą zanętą. Nie miałem również nigdy problemu z przeładowaniem go zanętą, dobrze przygotowana mieszanka nie odklei się podczas rzutu a tym bardziej z przyzwyczajenia zawsze, dociskam to, co, jest w podajniku ręką. Guru hybrid jest wygodny do nabijania go samą ręką i wykonuje się to z dużą łatwością.
W kwestii szybkiej wymiany podajnika również jest to możliwe do wykonania na zasadzie podobnej do systemu ICS Prestona. Trzonki Guru mają zastosowane mocowanie na zasadzie jak na zdjęciu.
Wystarczy zdjąć Tail Rubbera odpiąć żyłkę zdjąć podajnik z trzonka, założyć nowy i założyć ponownie żyłkę. W podajnikach Prestona to, co mi nie odpowiada to konieczność wiązania żyłki głównej na stałe z trzonkiem. Miałem podczas zawodów przypadek gdzie podajnik w tym miejscu nadzwyczajniej pękł. Nie wiem, jak to się stało, ale wydarzyło się tak dwa razy podczas próby wymiany podajnika. Oczywiście jako sam podajnik ICS jest bardzo dobry, ale mi nie przypadł do końca do gustu, ponieważ podczas rzutów np. na 60m w powietrzu potrafi nim majtać. Guru Hybrid tak się nie zachowuje i ładnie leci w punkt. Jeżeli chodzi o foremkę do podajników, GURU ma faktycznie o wiele słabszą w zastosowaniu niż Preston. Niby można ją natłuścić i nie przywiera wtedy zanęty ale plastik i ten systemik do wyciskania w Prestonie jest lepszym rozwiązaniem.