Kupiłem ten kołowrotek w 2021 roku łowię na rzekach i spławik czasami puszczam na dalsze odległości, zacinam branie ryba wisi ściągam i okazuję się że żyłka wpada pod szpulę ,zdarzyło mi się to za cały sezon z 30 razy ale to nie koniec, przychodzi taki gościu na rybach i pyta jak się panu sprawuje ten kołowrotek ja mówię noooo a on mówi że żyłka wpada mu pod szpulę wtedy ja dopiero się pożaliłem i że ja mam to samo także nie polecam tego kołowrotka, może ładnie wygląda i tylko ładnie wygląda.
Ocho! Robinsonowi dobrze idzie na rynku, bo zaczynają go atakować hejterzy z innych firm
Nie ma takiej opcji, aby żyłka wpadała pod szpulę częściej niż przy innych młynkach.
No widzisz, ja bardziej określiłbym bym się jako wielbiciela marki, mam matcha fd 306 i 406, oba na kijach vde, nawet z żyłkami robinsona.
Jak 306 na bolonce nie stwarza problemów, tak w 406 już kilka razy kląłem na czym świat stoi tnąc żyłkę, która wpadła mi pod szpule. Finalnie stwierdziłem, że nie umiem używać, i w matchówce wymieniłem na contest matcha. Więcej, do feedera kupiłem feeder fd 4010, a do do kolejnego spina chciałem kupić harami.
Jak widzisz, trudno zarzucić mi, że mam coś do marki czy hejtuje, z konkurencji też nie jestem.
Może przypadek, może się nie znam, albo zwijać nie umiem.
Czasami jednak warto dyskusję poprowadzić merytorycznie, zamiast z oponenta robić agenta obcego wywiadu.