Nie ma się teraz co fochać, każdy w swojej ocenie działał dla dobra ogółu. Teraz, jak to robią prawdziwi faceci, trzeba sobie dać po razie, usiąść do zimnego browara i zapomnieć o wszystkim. Po wypiciu zamówić naszywki i spotkać się znów w gronie kolegów żeby pogadać o wędkarstwie.