Ciekawe rzeczy pan Stępniak mówi. Jeśli to wszystko prawda to trochę marnujemy pieniądze kupując drogie markowe zanęty.
Coś w tym może być, bo zdarzało mi się nieraz dobrze połowić na tanią polską zanętę i zdarzały się też marniutkie wyprawy z markową zanętą. No ale wiadomo, zanęta to nie wszystko. Mam jednak wrażenie, że coraz częściej dajemy się wkręcać przemysłowi wędkarskiemu
w coraz to "wspanialsze" specyfiki.