Przypon końcowy - haczyk z włosem czy bez?

[Grendziu]

Jakieś 10 lat temu odszedłem od wędkarstwa spławikowego, kosztem spinningowania i wędkarstwa gruntowego, gdzie ulubioną zabawą jest wędkarstwo gruntowe, łowienie z koszyczkiem.

Moje pytanie i wątek dotyczy podawania przynęty:

Czy łowicie tradycyjnie bez włosa, w zależności od podawania przynęty zmienną jest haczyk, grubość i długość przyponu. Czy podajecie może wszystko na włosie, nawet białe robaki czy też dżdżownice?

Przyznam się jestem tradycjonalistą, bardzo rzadko stosuję haki z włosem, chyba, że chcę się wyspać przy zasiadce 60h i zawieszam kulkę czy gruby pellet.

Wielu z Was używa włos nawet do zawieszenia jednej kukurydzy, ale czy nie po to jest haczyk aby coś na niego wieszać? Jaka jest skuteczność, częstotliwość brań jeśli macie zestaw z włosem czy też bez?

Ja stosuję głównie przypony do 30cm i haczyki gamakatsu - nawet 14 potrafię bardzo dobrze zaciąć karpia i bez problemu go wyholować nie używając włosa...

[Luk]

Przypon włosowy z hakiem nowej konstrukcji jest znacznie skuteczniejszy według mnie. Ale jest on do łowienia większych ryb! Kwestia jak mocowac przynętę jest do opracowania, praktycznie wszystko da się załozyć na włos. W tym roku przechodzę na owienie z dendrobena na włosie, ciekawe co na to leszcz...

Ważne aby mieć dobre haki, o odpowiednim profilu...

[Grendziu]

"Przypon włosowy z hakiem nowej konstrukcji jest znacznie skuteczniejszy według mnie." - co przez to rozumiesz Luk? Jakieś przykłady?

Dla  mnie Gamakatsu to najwyższa liga wśród haczyków, szczególnie seria 3310g - są niezniszczalne i bardzo uniwersalne, bo można założyć niemal wszystko na nie a do tego niesamowicie wytrzymałe.

Dla mnie duże ryby to takie które łowie na feeder i mają co najmniej powyżej 1kg - na takie się głównie nastawiam.

Zastanawiałem się nad gotowcami z Drennan ale nie wiem czy są aż tak sztywne jak Gamakatsu.

[Druid]

Jedna uwaga - jest cała grupa przynęt której po prostu nie da się nabić na haczyk np kulki proteinowe. Dlatego też wymyślono metodę włosową

[Grendziu]

No o tym pisałem na samym początku zakładając temat. Wykluczyłem łowienie na kulki i duże pellety.

[Luk]

Plus włosa polega na tym, że hak jest całkowicie odsłonięty i przez to idealnie może penetrowac rybi pysk. Samozacięcie staje się ułatwione.

Haki do włosa są mocne, nie służą do nabijania przynęty - przez co mają dużą siłę. Specjalny profil ułatwia wbicie się w pysk. Co istotne - przynęta wygląda o wiele bardziej naturalnie. Istnieje możliwość jej zbalansowania (czyli użycie lżejszej od wody przynęty, co powoduje, że rybie łastwiej jest zassać przynętę), lub połączenia z przynęta pływającą. Wtedy w ogóle jest rewelacja, zwłaszcza w okreslonych warunkach.

[grzegorz07]

Dla mnie najważniejszy we włosie jest odkryty haczyk daje on bezpośredni kontakt haczyka z pyskiem ryby .Po prostu skuteczniejsze zacięcie.
I to co piszą chłopaki uniwersalność w stosowanych przynętach bez przerabiania

[Logarytm]

Jako, że nie jestem i nigdy nie byłem i chyba nie będę karpiarzem, i nie znam się dobrze na włosach, a w szczególności haczykach do włosów, dlatego chciałbym zapytać kolegów, jaka powinna być optymalna wielkość takiego haka i jaki najlepszy byłby jego kształt (profil)? 

[elvis77]

Jako, że nie jestem i nigdy nie byłem i chyba nie będę karpiarzem, i nie znam się dobrze na włosach, a w szczególności haczykach do włosów, dlatego chciałbym zapytać kolegów, jaka powinna być optymalna wielkość takiego haka i jaki najlepszy byłby jego kształt (profil)?

Obawiam się,że nie dostaniesz jednoznacznej odpowiedzi,bo jest zbyt dużo zależności jak np. wielkość przynęty,sposób jej podania,rodzaj samej przynęty,przekonanie samego wędkarza itd.
W wędkarstwie  karpiowym jest to dość szczegółowo wyjaśnione,bo w zasadzie używa się tylko kulek i pelletów. Problem jest jak się używa całej palety przynęt. Tu jest to bardziej skomplikowane. Bo np.jedne ryby pobierają pokarm inaczej od drugich,inne są haki do robaków inne do kukurydzy.
Jak zwykle Darku potrafisz zadać ciekawe pytanie.

[Mateo]

Nie ma ograniczeń co do wielkości.
Każdy haczyk można zaopatrzyć w system włosowy.

W większych haczykach oczko jest zwykle odgięte do wewnątrz, co ma zwiększyć efekt samozacięcia.

Jednak w bardzo małych haczykach, szczególnie takich, które mają krótki trzonek, oczko wygięte jest na zewnątrz. Gdyby było wygięte do wewnątrz, to powstawałaby zbyt duża ciasnota pomiędzy ostrzem a wychodzącą żyłką.

Tutaj mamy przykład haczyków o bardzo krótkich trzonkach, w których oczko wygięte jest do tyłu

A tutaj też niewielki haczyk, ale ze znacznie dłuższym trzonkiem (większa odległość między oczkiem a ostrzem haka), co umożliwia proste ostawienie oczka i wyjście żyłki od wewnątrz

A tu klasyczny duży hak karpiowy z typowo zagiętym do wewnątrz oczkiem i dodatkowo wygiętym trzonkiem

[Logarytm]

Bardzo dziękuję. Trochę to rozwiało moje wątpliwości dotyczące stosowania większych haczyków z włosem.

[elvis77]

Kwestia tego na co chcesz łapać i jakie ryby. Ja w tym roku idę w kierunku minimalizacji. Od nr12-18 z naciskiem na 14-16. Na rzekę o jeden nr większe.

[Logarytm]

Z tymi rozmiarami haczyków to jest różnie. Jeden haczyk drugiemu w tym samym rozmiarze nierówny. Ja w każdym razie miałem na myśli sporawe haki, takie nawet 4-2. Chodzi mi o eliminowanie drobnicy. Ale tak sobie myślę, że mając przynętę na włosie, to ona właśnie, a ściślej, jej rozmiar może pełnić rolę eliminatora.

[Druid]

Ja mam swoją taktykę i jeśli uważacie że niewłaściwą to proszę o wytłumaczenie
- gdy zakładam duże przynęty - pellet, kulki, wianuszek kukurydzy, krewetke, raka , ślimaka  - stosuję zestaw włosowy
- gdy stosuję małe przynęty - nabijam je na haczyk
Powodem takiego postępowania jest denerwujący mnie fakt że gdy weźmie mniejsza ryba na zestaw włosowy z mała przynętą - to w 90% jej nie jestem w stanie zaciąć i nie wiem co to było . Gdy mam na haku - widze co to

[elvis77]

Takie 2 to na pellet sumowy
Mnie się wydaję,że nawet takie kulki czy pellet 8-10 są już dość selektywne. Nie widziałem,żeby Luk łapał małe i średnie liny czy leszcze o krąpiach lub płotkach nie wspomnę(chyba,że tak nie małych ryb).