Jeżeli o mnie chodzi, to w tym roku ani razu nie łowiłem pellet wagglerem, wciągnęła mnie Metoda z amortyzatorem na maksa
Jeżeli chcesz użyć pelletów z Method Manii do pellet wagglera, to niestety się nie da, bo nie mają takich średnic. Potrzeba bowiem 6 i 8 mm, karpiowych. MM sprzedaje raczej gruntowy pellet.
Co do żeli - to wybór zależeć powinien od Twojego nastawienia. Ja polecałbym na pewno dwa - kryl i tutti frutti. Masz wtedy opcję rybną - śmierdziucha, jak też i coś owocowego. Liczy się smuga. Te żele mogą być używane spokojnie zarówno jako dodatek na podajnik, koszyk, jak i na przynętę, w tym też i do spławka. Można smarować tym nawet robaki - zarówno białe jak i pinkę czy też dendrobenę.
Co do gęstości - niestety, podobnie do Lavy jest ciężko zadziałać jak jest zimno. O ile pełna butelka to nie problem, to gorzej się robi wraz z ubytkiem towaru. W przypadku takiej Lavy to jestem zdania, że nie ma jak jej użyć do końca, chyba, że latem, wystawiając na słońce, Wtedy robi się rzadsza. Mając 1/3 butelki na nocce wyciśnięcie czegoś było dramatem, nawet z odwróconej butelki