Wyniki nad wodą 2019

[Drapichrust]

Dziś siedem godzin nad wodą i cztery karpie między 1,5 - 2,5 kg. Metoda - klasyk, 4 - 0. Na robaki dosłownie dwa dotknięcia. Pierwsza ryba z rana wzięła na krylowego, tłustego śmierdziela 6 mm Sonubaits i brania ustały. Po południu odstawiłem śmierdziele i wybrałem coś krzykliwego - 10 mm  Ringers czekoladowy. To był dobry wybór bo w regularnych, niedługich odstępach złowiłem kolejne trzy karpiki.
 Od kilku dni wieje zimny, wschodni wiatr i byłem przygotowany na najgorsze, nie liczyłem na ryby i byłem pewien, że przemarznę. Ale ustawiłem się frontem do słońca, tyłem do wiatru i wygrzałem się jak we wrześniu. No i coś złowiłem, o tej porze roku na wodach w mojej okolicy różnie z tym bywa
Grzegorz07, zazdroszczę zabawy z japońcami, byłem dziś na wodzie, gdzie jest ich pełno ale żaden nawet nie dotknął.

[Bartek.B]

Dzisiaj pełen luz i rekreacja.Wybraliśmy się w trójkę połowić płocie na Łasztowni. Szczecin teraz płocią stoi, więc o wynik nie ma się co martwić. Łukasz nie mogłem się powstrzymać, jak zobaczyłem to zdjęcie.
Street fishing, burgery i ekstra płocie w takim towarzystwie mogą być codziennie.
Zdjęć mało, bo było zimno jak cholera.

[Fisha]

Ja w dniu wczorajszym zakończyłem ten sezon takim przyłowem
Szczupak miał 90-95cm, zaczepiony za koniuszek pyska hakiem 14

[grzegorz88]

Dzisiaj sesja na stawiku, dwie linie.
Na dalszej methoda  z pelletem, bez nęcenia,
 przerzucana nieczęsto.
Na krótszej początkowo klasyk z xl cage prestona. Na haczyku kukurydza, w koszyku Tatchers sonu. Czasem dorzucałem pare ziaren kuku. Po zerwaniu zestawu na krótszej linii wylądowała methoda z miksem pelletu z zanętą sonu(tak samo na dalszej), wydaje mi się, że methoda skuteczniejsza. Z kulek żółty Ringers choco oraz Daiwa Corn robiły robotę. Ringers orange też coś dał.
Generanie więcej ryb wyszło z krótszej linii, na brzegu wylądowało około 20 karpi(największy 1.5kg) oraz jesiotr 3kg. Pod koniec łowienia obie linie dawały brania po równo, może to przez ustanie bocznego wiatru, co poprawiło celność.
Brania świetnie odwzorowuje wykres cisnienia, przez pierwszą godzinę dobre wskazania, potem niewielki spadek ciśnienia a jednak brania słabsze, od około 13:30 brania niemal jak w lecie.  Spadkowi towarzyszył wiatr, więc nie jest to błąd pomiaru. Ciekawe czy faktycznie ten 1hpa miał taki wpływ?

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[mironek]

Ja w dniu wczorajszym zakończyłem ten sezon takim przyłowem
Szczupak miał 90-95cm, zaczepiony za koniuszek pyska hakiem 14

Pięknie ten szczupły wygląda, musiała być mega ostra jazda...

[Luk]

Gratuluję wyników, niektórzy łowią jak latem! Fisha, to się nazywa zakończyć sezon z przytupem

U mnie wreszcie woda opadła do poziomu który pozwala łowić, przez cały miesiąc nie dało się łowić na Trencie, woda wylała kilka razy, co za rok Dojazd nad wodę utrudniony, po powodzi woda rozmiękczyła grunt tak bardzo, że nie warto próbować podjechać pod stanowisko, bo można się zakopać na amen.
Zestawy w wodzie miałem od 17-tej do 23. Wpadło 7 brzan i bonusowy węgorz, dość rzadki przyłów o tej porze roku. Dwie brzanki zerwałem. Tak więc sesja należy do najlepszych w roku pod względem ilości ryb. Tym razem grę zrobiła zanęta, konopie i białe robaki.

[Rych]

Ja w dniu wczorajszym zakończyłem ten sezon takim przyłowem
Szczupak miał 90-95cm, zaczepiony za koniuszek pyska hakiem 14

Gratulacje wszystkim pięknych wyników, ale Fisha to foto to ewidentnie do konkursu

[s7]

[Fisha]

Szczupły za bardzo nie szalał, raczej spokojnie go podprowadziłem.
Może faktycznie wrzucę to zdjęcie do konkursu

[grzegorz88]

Piękn ryba

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[Piker]

Ale wybarwiony
Szacun!
Brzany konkretne, wyniki w kraju też niezłe, jak na prawie-grudzień.
 

[katmay]

Na pierwszym z dwóch zdjęć ten liść wygląda jakby spadał.
Gratulacje, piękna ryba.

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

[Bartek.B]

Dzisiaj zaliczyłem szybki popołudniowy wypad na klenie. Wiaderko, wędka, dwa chleby tostowe i ruszyłem w teren.Nic tak nie wycisza, jak łowienie kleni na odludziu. Nie liczyłem na wiele, jednak klenie okazały się nad wyraz skore do współpracy. Co prawda żaden nie przekroczył 40cm, jednak ilością nadrobiły niesamowicie. Z czterech miejscówek na których siedziałem, wydłubałem ponad 30 kleni. Brały cały czas nawet w całkowitej ciemności, gdy siedziałem już z czołówką na głowie. Kto nie łowi teraz kleni na chleb ten faja.
Pozdrawiam Bartek

[Rych]

Oo gratulacje, piękne ryby i piękne miejsce. Trochę zal, że u mnie w pobliżu, nie ma takich miejsc, lub ich jeszcze nie odkryłem

[selektor]

K...a jaka miejscówka (przepraszam). Bajka.