Cześć
Temat wydaje się prosty, jednak taki nie jest. U nas adeptami szkółki są dzieciaki z różnych środowisk, w większości wędkarskich. Jak do tej pory, aby zapobiec demoralizacji (
) przekazywaliśmy im drobny sprzęt w ramach nagród za udział lub wynik.
Dzieci uczą się robić samodzielnie zestawy spławikowe, komponować zanęty, dobierać przynętę. Uczą się zachowania nad wodą, rozpoznawania ryb, zasad bezpieczeństwa i postępowania z rybami. Pierwsze łowienie (raczej zarzucanie - bo było zimno) nad wodą : dzieci miały swoje baciki 4,5,6m. Ci co nie mieli swoich dostali wypożyczone - prywatne moje i kolegów instruktorów.
Znalazłem w Warszawie trzy sklepy, które dadzą nam zanęty na zawody szkółki (Dzień Dziecka, itp).
Czego nam brakuje?
Siatek, podbieraków, gruntomierzy, wypychaczy, drabinek, toreb, pudełek - krótko mówiąc osprzętu.
Będę zamawiał koszulki, czapeczki - tu szukam jeszcze sponsora.
Czy przekazywać używany sprzęt? Myślę, że jeśli to osprzęt - warto. Wędki, kołowrotki - tylko jeśli są nowoczesne. Dlaczego tak mówię? Dzieci teraz mają dostęp do mediów. Wiedzą, co dzieje się na rynku, chodzą same do licznych sklepów, obserwują, bywają na targach. Poza tym mówiąc wprost dzieci bywają okrutne i krytyczne dla nienowoczesnych rozwiązań. W mojej opinii romantyczny obraz dzieciaka w sobotę nad gliniankę jest coraz rzadszym. Znam takich, ale jest ich coraz mniej. Teraz przychodzą do nas dzieci, które trzeba oderwać od komputera, dać poczucie własnej wartości wzmóc chęć wytworzenia "samemu" czegoś. Rzadko teraz można spotkać dzieci robiące spławik z korka.
Należy wiedzieć, że jeśli chcemy dzieciakom w grupie zrobić prezenty - to muszą być one jednakowe. Te prezenty - nie dzieci
A no i rodzice muszą wyrazić zgodę.
Mam nadzieję, że rozumiecie to, co piszę.
Reasumując - z punktu widzenia naszej szkółki - częściej szukam sponsorów do organizacji zawodów, czy zakupu różnych rzeczy. Tak - chętnie przyjmiemy darowizny. Poszukam czegoś wśród firm.
Ale nie chciałbym rozbić zrzuty na tym forum. Bałbym się, że wejście w taki "finansowy układ" zaszkodzi naszym (moim i Waszym) i tak delikatnym ostatnio relacjom.
Uff.