Halo halo, ale czy teraz robi się lepiej? Śmiałbym twierdzić, że nasza władza powolutku zaczyna nam serwować coraz bardziej PRL-owskie realia codziennego życia.
Fanem dzisiejszej włądzy na pewno nie jestem, ale to co było za PRL-u jako tako pamiętam, i na pewno nie chciałbym powrotu do tych czasów
Dla przypomnienia - ciężko było kupić alkohol, piwo było rarytasem, nawet jabole potrafiły się kończyć. Papierosy syf absolutny, jedzenie kicha na maksa, nabawić się salmonelli nie było ciężko. W telewizji dwa kanały, coś normalnego leciało dopiero po 17-tej, rozmowy telefoniczne na podsłuchu, milicjant mógł wziąć na dołek za byle co, jak i dać po mordzie. Niczego normalnie się nie dało załatwić, trzeba było użyć waluty alkoholowej (flacha) lub pieniędzy, bezpiecznie też nie było, kradziono na potęgę, nawet takie rzeczy jak antena samochodowa a nawet koła. Drogi masakryczne, dziura na dziurze, żadnych autostrad, pociągi spóźnione, przepełnione i śmierdzące kiblem. Kupno paliwa to była wręcz sztuka, bo jak nie kartki to brak paliwa na stacjach, kolejka na 10 samochodów to był mega luz. Inflacja zapierdzielała straszliwie, taki rok 1988 to 'zaledwie' 60%. W sklepach nie można było kupić nic normalnego, rzeczy lepsze były na talony, nawet kupno głupiego roweru było problemem, a na malucha czekało się wiele lat. Aby kupić kawę czy lepsze mięso trzeba było stać w długaśnych kolejkach, nawet zakup ziemniaków w warzywniaku czy nadanie kuponu w totka wiązało się z długim czekaniem. Ludzie mieli dla siebie mało szacunku, dostać w titkę można było bardzo szybko, ulice były brudne, rządziła szarość, w swych różnych odcieniach. Brtak prądu był czymś normalnym, jak i brak wody ciepłej. Windy w bloku psuły się często a naprawiane były nie dość szybko, dymanie z buta to nów coś normalnego. W pracy trzeba było uważać na partyjniaków i wszelkiej maści sekretarzy, donosicielstwo było powszechne, jak i inwigilacja. Rzeki brudne jak cholera, taka Odra cuchnęła straszliwie, lepiej było za to z jeziorami. I tak dalej i dalej
Naprawdę ktoś za tym tęskni? Uważa, że dziś jest podobnie? Nie róbmy jaj