Kupiliśmy

[Mosteque]

Weź dwa rozmiary zamów do domu, zły oddasz i do ręki zwrot kasy będziesz miał. Po co jeździć na durno.

[Arunio]

Olo ale czy nie odnosisz już od dłuższego czasu wrażenia że właściwie teraz większość kołowrotków ,nawet za większą kasę nie pracuje już cicho? Majątku może nie dałem ,ale nówka Daiwa Emcast ,jak jej słucham w domu przy zakręceniu to pracuje jak rozruch silnika Spitfire!Niby nie czuć zębów na korbce i fakt że jestem przewrażliwiony. Ale wydaje mi się że jescze kilka ładnych lat wstecz nawet budżetówka Dragona ciut ciszej chodziła jako nówka!

Arku - generalnie na głośność nie zwracam uwagi (choć trzeba oddać, że metalowe kasty mniej izolują niż weglowo-plastikowe , bardzo rzadkie smary również nie wyciszają) ale dokumentnie wpienia mnie jak czuć przekładnie pod lekkim obciążeniem albo podczas pracy na sucho. Nie spininguję już z pasją jak kiedyś i nie oczekuje mega maślanej pracy od Młynka ale są jakieś granice (zwłaszcza finansowe). Do dodatkowo zauważam dziwne trendy w budowie kołowrotków od minimalizmu (1-3 łożyska) poprzez upychnie ich gdzie tylko się da (tylko z jakością tych elementów to szkoda gadać) Az po współczesną wszechobecną tandetę.
Nie trudno zauważyć, że najlepsze, najtrwalsze konstrukcje to koniec lat 90 i krótki początek 00 , kultowe, kręcące do dziś aero, super x, twinki (apogeum rozwoju tylnohamulcowców...im dalej w czasie to tym gorsze konstrukcje) z 2 strony barykady - genialne daiwy z przednim- emblem,team daiwa,tournamnet te wszystkie maszyny kręcą do dziś i jakość ich pracy jest nadal na najwyższym poziomie - czego o współczesnych konstrukcjach nawet powyżej 1k zł nie można powiedzieć (ząbkujące wysokie modele daiw, szybko tracące masło shimano) - słowem szkoda. najbardziej mi szkoda jednego super x gtm 3000 i xtr 4000 które sprzedałem (kosztowały mnie półtora wypłaty wtedy) w przypływem ułańskiej fantazji powodowanej zachwytem nowinkami i przednim hamulcem...

żeby ot nie było - znabyłem właśnie sobie w ramach poszukiwania idealnego feeder arma - prestona xs i jak na razie najlepszy jest

Masz o wiele większe doświadczenie z droższymi modelami ode mnie. Ale jak czytam co piszesz to chyba pozostanę przy tych tańszych (mniejszy stres jak nie spełniają oczekiwań) Przynajmniej będzie okazja co rusz mieć coś nowego jeśli budżet pozwoli!

[Chaotic]

Arek oczywiście, że tańsze nie znaczy złe -  mam dla przykładu 3 Spro Passiony (klony Ryobi Ecusima czyli tak na prawdę uboższej wersji Zauberów o slimakowy posów szpuli, które tak na prawdę są legalną kopią Penna Affinity) i w tej kasie (150zł) leją na głowę wszystko co jest na rynku . Łożyska tam gdzie trzeba. stosunkowo szeroka szpula, korba alu bez przycisków, jakość nawoju do przyjęcia..trwałe, łatwe w konserwacji i eksploatacji (tylko gniazdo łożyska rolki jest kiepsko spasowane i lubi szumieć) no ale nie można mieć za tą kasę wszystkiego

[Arunio]

Olo  Mam 6 Passionów ( no jeden na wydaniu czeka na wysyłkę bo rezygnuję z wszystkiego poniżej 3000) I w 100% się zgadzam z twoim zdaniem! Maszynki proste,bezawaryjne( no rolka do przełknięcia )  Po 2010 roku w budżecie konstrukcja nie do przebicia! Ecusima bije go zapasową szpulą , no ale ta korbka wcześniejsza składana! Ale że to kopia Penna to mnie zaskoczyłeś! Fakt że tej marki nigdy nie miałem!

[Shiemano]

Raczej Penna Affinity jest kopią Ryobi Zaubera jak i zresztą Spro Red Arc i Spro Blue Arc. Spro Passion to kopia Ryoni Applause tylko w plastykowym wydaniu.

[andrzejm]

To ja się pochwalę świeżymi nabytkami:
1. Bat VDE-R Team HMC Dynamic Pole TX - Robinson długość 7m
2. Bat VDE-R Team Power Carp TX - Robinson długość 7m
3. Bat VDE-R Team Power Carp TX - Robinson długość 6m

[Shiemano]

Kulki LK-Baits - ICE Vanillia 18mm, jak na nic nie było brania, one ratowały

[Chaotic]

Raczej Penna Affinity jest kopią Ryobi Zaubera jak i zresztą Spro Red Arc i Spro Blue Arc. Spro Passion to kopia Ryoni Applause tylko w plastykowym wydaniu.

Spro Passion to nie kopia Ryobi Applause a klon Ryobi Ecusima (różnią się tylko korbką i jednym łożyskiem)

Na jakimś amerykańskim forum czytalem, że Penn podpisał umowe z ryobi (przenosząc produkcję Slammera do chin) na ich technologię (obrabiarki cnc ryobi) slammer zyskał na tym wiekszą kulturą pracy dzieki lepszemu spasowaniu (co z reszta jeden z serwisantów Penna zdaje się potwierdzał) za to ryobi przejęło konstrukcję Affinity i zaczęło trzepać pod swoją marką Zaubery na cały świat i jego klony dla różnych producentów (Spro, Dragon, Tubertini, Mikado, Trabucco itd). Nie wiem ile w tym prawdy ale wg mnie to się trzyma kupy.

Edycja administratora: http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=1878.0

[Arunio]

Raczej Penna Affinity jest kopią Ryobi Zaubera jak i zresztą Spro Red Arc i Spro Blue Arc. Spro Passion to kopia Ryoni Applause tylko w plastykowym wydaniu.

spro passion to nie kopia ryobi applause a klon ryobi ecusima (różnią się tylko korbką i jednym łożyskiem)

Zgadzam się z Olem!

[Shiemano]

Penn Prion PR 1800 i Ryobi Zauber VS 1500 Zi to też bliźniacze konstrukcje. I kto od kogo skopiował, Ryobi od Penna czy Penn od Ryobi.

[cychu]

Ja zakupiłem cos takiego http://allegro.pl/kolowrotek-penn-spinfisher-6500-ll-20-i5670404479.html
pierwsze wrazenie bardzo dobre,moim zdaniem dobry sprzecior,jutro pierwsze proby na nocce..

[andrzejm]

Używam kilu Pennów od paru lat. Sprzęt nie do zdarcia. Będziesz zadowolony.

[Chaotic]

Penn Prion PR 1800 i Ryobi Zauber VS 1500 Zi to też bliźniacze konstrukcje. I kto od kogo skopiował, Ryobi od Penna czy Penn od Ryobi.

Nie mam pojęcia, z reszta to chyba nie konkurs Wydaje mi się, że o kopiowaniu nie może być mowy bo firmy ze sobą współpracują, jak już to o sprzedaży/użyczeniu patentów. Mniejsza jednak i o to. Grunt to to ,że zarówno Affinity jak i Zauber i ich klony to maszynki nie do przebicie w cenie w jakich można je nabyć.

[lester]

Od b.znanego wędkarza.Zobaczę po niedzieli czy warte swojej ceny

[jaasieek]

Od b.znanego wędkarza.Zobaczę po niedzieli czy warte swojej ceny

Będziesz zadowolony.

Wysłane z mojego LG-D722 przy użyciu Tapatalka