Jeżeli będa mieli budżet, to będzie dobrze. Program taki jak "Z wędką nad wodę' to dwóch filmowców plus dźwiękowiec/oświetleniowiec bodajże, z bohaterem i gośćmi. Ale aby film powstał, musi nad nim pracować już zespół ludzi, obrabiających materiał i skracających go do odcinków. Tak więc jeden odcinek, to praca 6-8 osób, produkcję można nazwać półprofesjonalną nawet, bo do pro brakuje jeszcze. To olbrzymie koszta tak naprawdę. W UK zdjęto program Tight Lines z anteny, pomimo 80-100 tysięcy ludzi go oglądających przynosił 'straty'.
W Polsce musiałaby być spora oglądalność takiego programu. Do tego jednak potrzeba pomysłów no i ryb, częstych zmian. NIe jest to łatwe w naszym kraju.
Jeśli wyemitują pełne wersje Może być jako kino nocne, to wykupię.
To przykład jak działa jeden z celebrytów w UK. Piękne filmy, ale nie do obejrzenia za free. MIały je stacje telewizyjne, można kupić DVD. Na pewno warto. Ale tam wykorzystuje się wiedzą i doświadczenie Martina Bowlera, dwudziestoparoletnie. W UK są miejsca - gdzie można coś takiego kręcić. A w Polsce?
Caught in the Act to są baśnie wędkarskie. Jedne z najpiękniejszych filmów jakie widziałem. Jak dla mnie ideał