Autor Wątek: Co decyduje, że ryba pobierze przynętę: kolor, nuta, smak, konsystencja, praca?  (Przeczytany 7385 razy)

Offline Shreku82

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 018
  • Reputacja: 707
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grybów
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Ja bym odpowiedział pytaniem na pytanie,a to jest moment,że ryba nie żeruje ?

Może słabiej żerować,nie być aktywna,ale ogólnie poza linem i karasiem w zimnej wodzie,ryby żerują mniej lub bardziej,tyle że jest to zależne od pory i na ten moment np.trzeba szukać zimowisk,bo większość gatunków ,już się nie przemieszcza w poszukiwaniu pokarmu.

Gdy świadomie zrobiłeś wszystko co trzeba .... masz rybe w łowisku ...
A brań nie ma.

Ja wtedy kombinuję ze zmniejszaniem przynęty i haczyka. Jeśli przetestowałem większość mojego arsenału, a brań wciąż nie ma (jedynie obcierki sygnalizujące rybę w łowisku), próbuję jeszcze na skraju nęconego pola, bądź w jego bliskim sąsiedztwie. Nie spodziewam się wtedy nie wiadomo jakich wyników, ale zawsze coś tam wyłuskam 😀
Patryk

Życie jest zbyt krótkie, by nie jeździć na ryby 😀

Offline Michał N.

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 038
  • Reputacja: 666
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grajewo, Podlasie
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Wtedy pozostaje prowokacja.
-Podciąganie zestawu,
-Bardziej pracująca zanęta.
-Zwiększenie intensywności zapachu przynęty np.maczaniem w oleju rybnym,dodaniem kolendry do robaków albo sproszkowanego czosnku.
-Zmniejszenie haka
-Prerzucenie zestawu 3-4 metry na boki lub dalej.
-Zastosowanie kulki pop up i dłuższego przyponu,albo kulki styropianowej by unieść zestaw od dna bądź  spowolnić opad.
-Zamienić przynętę na zwierzęcą.

Offline Brzanoholik Sandomierski

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 737
  • Reputacja: 177
Od siebie dodałbym jeszcze zwiększenie długości przyponu i zmniejszenie jego średnicy.
I need a Barbel !!!
I'm holding out for a barbel 'till the end of the night.
She's gotta be strong and she's gotta be fast
and she's gotta be fresh from the fight.

Online carl23

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 438
  • Reputacja: 261
  • to zwykły kłamca z wielkim ego jest...
Moje spostrzeżenia:
Często łowię na 2 wędki na "moich wodach" i zazwyczaj (oprócz sezonu późna wiosna-lato) łowię tak, że na jednej  w podajniku pellet, a na drugiej zanęta. Jeśli biorą danego dnia-połowię na obie, jeśli słabiej biorą-więcej łowię na zanętę-bądź pomieszanie zanęty i pelletu. Zazwyczaj na jednej wisi jakiś ringers żółty lub choco, a na drugiej coś ze śmierdziuchów, bądź "nowości".
Wnioski:
-praca towaru na pewno ma znaczenie
-kolor-pomarańczowy, żółty, różowy, pozostałe. Biały na moich wodach praktycznie rzadko łowi, dlatego w innym wątku być może z tego powodu narzekałem na marosowe skisłe, że ryb mi nie daje ta przynęta
-smak, ciężko powiedzieć, bo pellety czy zanęta zazwyczaj rybna, rybno-ziołowa i to sprowadza rybę w łowisko, a na włosie czy smak jest istotny-nie mam specjalnie wyrobionego zdania.
-konsystencja jak najbardziej, beton pellet jest nic nie warty, tak samo jak źle zrobiona zanęta. Był czas, że nie używałem sita do zanęty, teraz staram się praktycznie zawsze przesiewać, zupełnie inna praca tej samej mieszanki

Offline Jurek z Warszawy

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 854
  • Reputacja: 156
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tylko wody PZW- no kill
  • Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Panowie żeby wyjąc trzeba wsadzić i tak tez jest z rybami. Na zalewie nowomiejskim jak pisałem była ryba więc była łowiona. Potwierdził to mój znajomy karpiarz który przez wiele lat od czerwca do października prawie każdy weekend tam przesiedział. Nie jest to jakiś gumofilc czy jakiś tam maliniak tylko naprawdę dobry zawodnik który w h... wydał kasy na kulk i doświadczenia. Nawet jego rekord karpia przez  chyba trzy lata nie był pobity. Jak powiedział tej ryby już w zalewie nie ma wiec i nie ma brań. Pisze to w oparciu o posiadaną wiedzę o tym  łowisku jak i podobne doświadczenie jakie zdobyłem na wyrobisku Rutki 
2021r.karp-91,88 cm
2022r. karp 83,68 cm
           karaś srebrzysty 39cm
2023r.- brak wyników

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 681
  • Reputacja: 1981
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Nie zawsze. W kilku swoich filmach Luk podał dość interesującą teorię, w której to twierdzi, że należy u ryby "zbudować" efekt rywalizacji o pokarm, wówczas staje się mniej ostrożna. A to można uzyskać przez dość regularne, aczkolwiek bardzo skąpe donęcanie miejscówki.

To nie jest teoria ale fakt :) Jeżeli ryba rywalizuje o pokarm, to jest mniej ostrożna, bo się spieszy aby zdążyć przed innymi fiszami. Nie jest łatwo wcale spowodować coś takiego, ale jak się uda, to brań jest sporo i są bardzo 'mocne'. Dlatego nęcenie negatywne (małymi ilościami) jest tu dużo lepsze, bo możemy co chwila coś dorzucać, trzymając rybę w stanie oczekiwania na kolejną porcję. Większość ryb jest stadna, więc kto pierwszy ten lepszy. Mało i często więc jest bardzo dobrym podejściem. W przypadku feedera trzeba złapać tempo.

Co ciekawe jednak - ryby duże, czyli okazy, są dużo ostrożniejsze. One nie rzucają się pierwsze na żarcie, ale często dają innym osobnikom się wyprzedzić. Tak się dzieje z kleniami czy brzanami, mniejsze sztuki w stadzie są zazwyczaj najszybsze. Dlatego jak chcemy je łowić, to trzeba zmodyfkować odpowiednio taktykę.
Lucjan

Offline Jurek z Warszawy

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 854
  • Reputacja: 156
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tylko wody PZW- no kill
  • Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz
  • Ulubione metody: feeder i spinning
W uzupełnieniu wcześniejszej mojej wiadomości to chce dodać że łowione większe karpie  8+ z zalewu nowomiejskiego wyjeżdżały za opłatą na łowiska komercyjne
2021r.karp-91,88 cm
2022r. karp 83,68 cm
           karaś srebrzysty 39cm
2023r.- brak wyników

Offline e-MarioBros

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 936
  • Reputacja: 414
  • Lokalizacja: Jaworzno
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Ja jeszcze dodam, że widziałem parę razy jak Patryk-Shreku kombinował w sytuacjach jak miał słabe brania. Rzeczywiście, mimo nieraz złych warunków (z różnych powodów) zawsze coś tam wydłubał (nieraz to COŚ było niemałe). A obok często łowili mało aktywni wędkarze i Ci nie łowili, tylko narzekali.
Np. standardowe hasło: Panie, tu nie ma ryb. ;)
;)

Offline pitry1987

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 043
  • Reputacja: 66
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
W uzupełnieniu wcześniejszej mojej wiadomości to chce dodać że łowione większe karpie  8+ z zalewu nowomiejskiego wyjeżdżały za opłatą na łowiska komercyjne

Typowy Janusz wędkarskiego biznesu. Zapłacić grosze (patrząc na cały rok) za pozwolenie roczne a jeszcze na  tym zarobić. Dla mnie debil ale drugi właściciel komercji ryzykujący tony ryb jak choróbsko się przeniesie. Jakiś czas na Ekofarmie była zaraza, ciekawe czy nie od takich rozwiązań. Nie mówiąc o kwestiach prawnych takich działań.
Bo rybka lubi pływać i to nie w patelnianym oleju 😃

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 499
  • Reputacja: 1975
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
W uzupełnieniu wcześniejszej mojej wiadomości to chce dodać że łowione większe karpie  8+ z zalewu nowomiejskiego wyjeżdżały za opłatą na łowiska komercyjne

Typowy Janusz wędkarskiego biznesu.
Znam z opowieści kilka takich ekip. Ogałacają zbiornik z dużych ryb, po czym przenoszą się na kolejny. Co na to PZW? Nic. Dlaczego? Bo można. Duża ryba nie jest chroniona, więc patol może ją zabrać i zjeść, zabrać i sprzedać, zabić i wyrzucić do śmieci (co z tych opcji jest zjawiskiem najczęstszym, bo debil po raz 10 w życiu stwierdza, że taki stary karp jest niejadalny. Nie przeszkodzi mu to oczywiście zabić i jedenastego...).
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Brzanoholik Sandomierski

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 737
  • Reputacja: 177
Np. standardowe hasło: Panie, tu nie ma ryb. ;)

Ja bym powiedział raczej: Panie, tu nie ma tyle ryb ile by mogło być. Na przykład wiadomo że takie brzany, świnki, certy i leszcze żyją w stadach. Tylko jeśli to "stado" liczy cztery ryby to na prawdę trzeba mistrza (albo cholernego fuksa) żeby cokolwiek złowić... :(
I need a Barbel !!!
I'm holding out for a barbel 'till the end of the night.
She's gotta be strong and she's gotta be fast
and she's gotta be fresh from the fight.

Offline pitry1987

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 043
  • Reputacja: 66
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
W uzupełnieniu wcześniejszej mojej wiadomości to chce dodać że łowione większe karpie  8+ z zalewu nowomiejskiego wyjeżdżały za opłatą na łowiska komercyjne

Typowy Janusz wędkarskiego biznesu.
Znam z opowieści kilka takich ekip. Ogałacają zbiornik z dużych ryb, po czym przenoszą się na kolejny. Co na to PZW? Nic. Dlaczego? Bo można. Duża ryba nie jest chroniona, więc patol może ją zabrać i zjeść, zabrać i sprzedać, zabić i wyrzucić do śmieci (co z tych opcji jest zjawiskiem najczęstszym, bo debil po raz 10 w życiu stwierdza, że taki stary karp jest niejadalny. Nie przeszkodzi mu to oczywiście zabić i jedenastego...).

Ale chyba właśnie połów w celu odsprzedaży na inny zbiornik (komercję) nie do końca jest legalny. Ale co robi PZW wiadomo inwestuje w sieci :D Dla wędkarzy oczywiście.
Bo rybka lubi pływać i to nie w patelnianym oleju 😃

Offline Brzanoholik Sandomierski

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 737
  • Reputacja: 177
Ale chyba właśnie połów w celu odsprzedaży na inny zbiornik (komercję) nie do końca jest legalny.

Tak samo legalny jak złowienie karpia i podarowanie go sąsiadce ;)
I need a Barbel !!!
I'm holding out for a barbel 'till the end of the night.
She's gotta be strong and she's gotta be fast
and she's gotta be fresh from the fight.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 681
  • Reputacja: 1981
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Winne jest PZW i poniekąd wędkarze. Wg mnie powinno już dawno powinny być surowe kary za tego typu zachowanie, i chodzi mi o dokładnie a dożywotni ban w PZW. Tu nie ma się co cackać, jednak jest przyzwolenie na to aby tak się zachowywać, więc cały czas to trwa.
Lucjan

Offline Brzanoholik Sandomierski

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 737
  • Reputacja: 177
Winne jest PZW i poniekąd wędkarze. Wg mnie powinno już dawno powinny być surowe kary za tego typu zachowanie, i chodzi mi o dokładnie a dożywotni ban w PZW. Tu nie ma się co cackać, jednak jest przyzwolenie na to aby tak się zachowywać, więc cały czas to trwa.

A po co "banować" takich cwaniaków? Teraz wszyscy się zrzucamy na zarybienia czy ktoś rybę zabiera czy nie. A jeśli by fakt zabrania ryby wiązał się z dodatkową opłatą (i to większą niż wartość rynkowa) to takiemu cwaniakowi po prostu by się interes nie opłacał. A nawet gdyby robił to "na lewo" to nie byłoby "małe" złamanie regulaminu PZW tylko o wiele większa przewina. A biorąc pod uwagę że Polak Polakowi wilkiem nie uszło by to mu tak łatwo na sucho :)
I need a Barbel !!!
I'm holding out for a barbel 'till the end of the night.
She's gotta be strong and she's gotta be fast
and she's gotta be fresh from the fight.