Sylwek pół butli? Masz gest! Mnie by było żal
Dlatego dipy są takie drogie i skuteczność jest bardzo dobra. Ja zapomniałem o tym whisky. Pół butelki miałem. Zalałem ziarna i do słoika na próbę i trochę kukurydzy własnoręcznie gotowanej, w małych porcjach zalałem whisky i zamroziłem w zamrażalce. Na wiosnę wyciągnę paczkę i się przekonam. A czy szkoda? Tak jak z zanętą trzeba zainwestować, pokombinować, trochę pieniędzy stracić, żeby mieć jakieś efekty i sprawdzone mikstury. Przynajmniej na moich wodach. To nie czasy, żeby ryba na byle co brała.
Moja żona teraz mówi, gdy czytam co pisze, cytuję " Dawniej to gumowca można była złowić, a teraz już nie.."
nie wiem czy mam się śmiać
Ale to już taka rodzina