PRZYNĘTY i ZANĘTY > Zanęty

Sól jako dodatek do zanęty

(1/6) > >>

Karolo:
Zawsze myślałem, że nie można stosować soli jako dodatek z racji, że za łepka usłyszałem że kisi wodę czy coś.. I tak mi zostało. Lecz gdzieś w internecie wyczytałem, że się myliłem ;P Aczkolwiek może nie ja tylko ktoś kto o tym pisał. Z racji, że są tu doświadczeni wędkarze to prosił bym o odpowiedz. Jak to w końcu jest i jeśli można dodawać to co to daje... No i oczywiście w jakich ilościach się ja stosuje ;)

p^k:
Sol jest niemal w kazdej zanecie, poprawia jej smak i zapach, ma swietne wlasciwosci konserwujace i higroskopijne. Skoro wystepuje w srodowisku naturalnym to nie jest czyms obcym dla ryb. Ja uzywam srednio pol szklanki na 1 kg zanety i przy zanetach Marcela van Den Eynde , ktore juz same w sobie sa slone, przy plociach i pozostalych zanetach wsypuje cala szklanke. Dodajac sol dodaje rowniez mala ilosc slodzika w przypadku gdy nie stosuje melasy w plynie.

Karolo:
Dobrze wiedzieć... Poważnie do tej pory byłem przekonany, że sól to nic dobrego :O

s7:
Jednym słowem sól podbija właściwości zanęty tak jak jej dodawanie w gastronomi i cukiernictwie  ;)

Arunio:
Od kąd mam kontakt z Lukiem (Forumowy i zlotowy ;)) Stosuję sól do zanęty co przyznam? Wcześniej do głowy mi nie przyszło! Nie daję aż tyle co Paweł ! Tyłko wg. pewnej receptury Szklankę na 5 kg mieszanki! Ale nosiłem się już od jakiegoś czasu z tym wątkiem który s7 zapodał.I z tąd pytanie ! Czy ma znaczenie pora roku a ilość soli w zanęcie? Paweł widzę że dajęsz sporo! Ja nie tak często jeżdżę na łowisko żeby móc porównać efekty z ilością! JAk to u ciebie i u kolegów wygląda??

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej