Autor Wątek: Drogi feeder vs tani feeder - gdzie zauważę różnicę?  (Przeczytany 92611 razy)

Offline JKarp

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 386
  • Reputacja: 87
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Legionowo
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Drogi feeder vs tani feeder - gdzie zauważę różnicę?
« Odpowiedź #30 dnia: 13.12.2017, 15:47 »
Czy Jaxon wprowadził serię Genesis?
Bo po lekturze wpisów mam takie wrażenie?
Dla hm..Młodszych Kolegów - seria Genesis była w ofercie Jaxona z 20 lat temu i była to seria o bajecznej jakości :bravo: :thumbup: :)
JKarp

Offline niedzielnywedkarz

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 203
  • Reputacja: 8
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Londyn
Odp: Drogi feeder vs tani feeder - gdzie zauważę różnicę?
« Odpowiedź #31 dnia: 13.12.2017, 15:54 »
Jest jeszcze jeden typ. Ten co kupił Shakespeare'a i wie co to za badziew, zwłaszcza wszelkie Omnie i Agility :)

Uuuups. Ja na razie z mojego feedera Omni jestem zadowolony ;) Nie wyholowałem na niego dużo ryb, więc nie wiem co mi w nim przeszkadza ;) W porównaniu do wędek które miałem do tej pory jest to top klasa!

Tak jak pisałem powyżej, chcę się skupić na razie na przekonaniu ryb że warto wziąć moją przynętę. Plus - na przyszły sezon chcę kupić sporo rzeczy - krzesło, kilka koszyków, no i nie zamierzam oszczędzać na przynętach i zanętach. Do tego pozwolenia.... Myślę że na pozwolenia wydam w sumie ponad 200 funtów! Karta, lokalny klub + komercje, spokojnie się tyle zbierze.....

Takie pojęcia jak akcja mi jeszcze nic nie mówią....
Ok, kupiłem sobie nieco lepszą wędkę do spławika, firmy Advanta, i w ręku leży jakoś milej niż mój feeder, ale co do wartości użytkowej, nie mam możliwości porównać (na razie).

PS. Luk, zastanawiałeś się nad stworzeniem własnej firmy produkującej sprzęt wędkarski? Myślę że mógłby mieć powodzenie!
waggler + feeder + spinning

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Drogi feeder vs tani feeder - gdzie zauważę różnicę?
« Odpowiedź #32 dnia: 13.12.2017, 15:58 »
Czy Jaxon wprowadził serię Genesis?
Bo po lekturze wpisów mam takie wrażenie?
Dla hm..Młodszych Kolegów - seria Genesis była w ofercie Jaxona z 20 lat temu i była to seria o bajecznej jakości :bravo: :thumbup: :)
JKarp
Tak to jest nawiązanie do tej właśnie starej serii. Teraz jest Genesis PRO :D Są nawet karpiówki http://www.sezonnaleszcza.pl/jaxon-genesis-pro-carp-2-i-3-sec-nowosc-2017-c-782_787_1129_1708.html

Offline JKarp

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 386
  • Reputacja: 87
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Legionowo
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Drogi feeder vs tani feeder - gdzie zauważę różnicę?
« Odpowiedź #33 dnia: 13.12.2017, 16:13 »
Czy Jaxon wprowadził serię Genesis?
Bo po lekturze wpisów mam takie wrażenie?
Dla hm..Młodszych Kolegów - seria Genesis była w ofercie Jaxona z 20 lat temu i była to seria o bajecznej jakości :bravo: :thumbup: :)
JKarp
Tak to jest nawiązanie do tej właśnie starej serii. Teraz jest Genesis PRO :D Są nawet karpiówki http://www.sezonnaleszcza.pl/jaxon-genesis-pro-carp-2-i-3-sec-nowosc-2017-c-782_787_1129_1708.html

Hm... Kiedyś za swoje płaciłem ponad 300 zł :-\  Kolega do dziś używa ;-) Nie chciałbym prorokować ale jakością chyba jednak ta nowa seria nie grzeszy patrząc na cenę...
JKarp

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Drogi feeder vs tani feeder - gdzie zauważę różnicę?
« Odpowiedź #34 dnia: 13.12.2017, 16:41 »
Nie mam pojęcia odnośnie jakości innych wędek, ale ja miałem w rękach pickera z tej serii 270 cm bodajże do 45g... i bił na głowę jakością wykonania mojego Koruma, a to ta sama półka cenowa, bo Jaxon kosztował ze 150 zł, a Korum kupiony w Anglii jakieś 30 zł więcej. Gdyby dowalili większe ceny to nikt by im tego nie kupił...bo to Jaxon. Poza tym wydaje mi się, że kiedyś jednak szary wędkarz nie miał tak szerokiego dostępu do zagranicznego sprzętu jak dziś. Teraz ma na głowie takie problemy jak to czy wybrać Daiwę ze szkockiej oferty (z Wishaw), czy też może nie.

Offline Świtek

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 167
  • Reputacja: 35
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: lubelskie
Odp: Drogi feeder vs tani feeder - gdzie zauważę różnicę?
« Odpowiedź #35 dnia: 13.12.2017, 17:12 »
W 2012 r kupiłem swojego pierwszego feedera dragona za 220 PLN, Wcześniej miałem kije "bazarkowe", głównie teleskopy.
 Od tamtego czasu Wędkuję często z kolegą, który łowi na dwa feedery Greysa. Z tego co wiem kupił je co najmniej 5 lat przed moim dragonem i dał grubo ponad 1000 PLN za każdy.
Porównałem sobie wtedy obie wędki i moim okiem laika niczym wielkim się nie różniły, w każdym razie niczym co tłumaczyłoby ich cenę.
 
Po pięciu latach wspólnych wyjazdów mogę stwierdzić że jego greysy są w takim samym stanie wizualnym i technicznym jak 5 lat temu gdy już miały 5 lat. Natomiast w moim dragonie wytarł się dolnik (jakieś dziwne tworzywo zamiast korka) a na blanku pojawiły się odpryski (jakby lakier bezbarwny odpadał). Szacuję że wytrzyma jeszcze ze 2 -3 sezony mimo że jestem z niego bardzo zadowolony.

Tak że z tego co widzę to greys dysponował technologią produkcji blanków podobną do dragona o conajmniej  5 lat wcześniej. A jakością wykonania przewyższa go do tej pory.



Offline Alleius

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 610
  • Reputacja: 45
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Drogi feeder vs tani feeder - gdzie zauważę różnicę?
« Odpowiedź #36 dnia: 13.12.2017, 17:13 »
A propos sprzedawców. Kiedy piec lat temu zaczynałem łowić ponownie po kilkuletniej przerwie, spędziłem trochę czasu na rozmowach ze sprzedawcami w sklepach wędkarskich w Krakowie. Pytałem o porady sprzętowe, o to jak się teraz łowi i na co. Poniżej kilka perełkowych rad, które mi zostały w pamięci (dziś już wiem, ze to nonsens, wtedy nie miałem takiego komfortu):
1. Spinning 8-15g jako uniwersalne narzędzie do połowu dużych drapieżników, z sumem włącznie.
2. Kołowrotek Shimano Big  Baitrunner XT Long Cast w roli jednej uniwersalnej maszynki do wszystkiego (idealny na grunt, a do lekkiego splawiczka tez się nada, bo szpula szeroka).
3. Nie warto kupować feedera o mniejszym CW niż 120 g, bo jak siądzie coś mocniejszego, to go złamie, a na tym kiju 120 g to nawet plotkę się wyczuje.
4. Do spławika tylko kołowrotek przedniohamulcowy. Inny plącze żyłkę.
W jednym sklepie w Krakowie jak widzę takiego jednego, to jeszcze dziś mam ochotę dać mu po mordzie.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 700
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Drogi feeder vs tani feeder - gdzie zauważę różnicę?
« Odpowiedź #37 dnia: 13.12.2017, 18:42 »
Luk kto jak kto ale ty raczej nie powinieneś pouczać osób które kierują firmami Jaxon, Mikado czy Wirek. Pan Podeszwa doszedł do tego co ma ciężką pracą i analizą rynku i gdyby słuchał takich "dyrdymałów " to już pewnie by nie istniał ???. On wie czym i jak handlować. Ty jak zwykle wiesz wszystko najlepiej i zrobiłbyś inaczej, powiem tak -" załóż firmę i pokaż jak to zrobić a nie ciągle wszystkich w koło pouczasz "
A najlepszy przykład jak można położyć firmę wsłuchując się w głosy "mędrców" jest traper, który zaprojektował, zainwestował "grubą kase " i wykonał na japońskich blankach wędziska muchowe i co z tego ze są super, ekstra i lepsze od konkurencji jak ludzie ich nie kupują gdyż to tylko Traper a cena jest zbliżona do tych markowych,znanych.
              Dodatkowo Polski rynek to nie UK czy inne Europejskie kraje gdzie wędkarzy stać na zakup sprzętu i wymianę średnio co 3-4 lata na nowy.
Dlatego Polskie firmy nie mają potrzeby wprowadzać tylu innowacyjności i póki co sprzedają się dobrze w Polsce i na Wschodzie. A najlepsze jest to że kilku producentów sprzętu z Polski już od dawna sprzedaję swój towar na terenie Europy ale pod zachodnimi markami i wiedzą że jako marka Polska nie mieli by szans a jako marka np. z UK sprzedaje się wyśmienicie w Europie i również w Polsce.
            Niestety ale nadal niektórzy w Europie postrzegają Nas jako obywateli czy producentów 2 kategorii i póki My Polacy sami nie zmienimy swojej mentalności i nie będziemy promować naszych dobrych  produktów jak to ma miejsce w innych krajach to ciężko będzie to zmienić.
Chyba jeszcze z czasów komuny panuje wśród wielu z Nas pogląd że ten produkt zachodni jest lepszy, lepiej wykonany czy wytrzymalszy a czy zawsze tak jest, moim zdaniem nie,gdyż jak wiem większości przypadkach wykonany jest przez te same Chińskie rączki które wykonują również dla firm zachodnich lub wykonany u Nas w Polsce z jakością porównywalną lub lepszą od Chińskich. 
                Dajmy szansę Polskim firmą, kupmy ich produkt zamiast tego zachodniego ( oczywiście gdy mamy możliwość wyboru i jakościowo podobnego ) a nie narzekajmy że się nie rozwijają po czym kupujemy produkt zachodni.
A wracając do Jaxona Genesis, Proszę o wskazanie jakiejkolwiek firmy UK która miała by taką zależność : jakość/cena . :) :) :)

Janusz, z całym szacunkiem - ale według mnie przesadzasz, i to grubo. Grasz tu teraz na narodowych klimatach, ale nijak się ma to do rzeczywistości. Czy tego chcesz czy nie, zalewa nas moc towaru z UK. Wytłumacz mi dlaczego? Zobacz co kupują tu ludzie na forum, mają kasę czy tez nie? Co to w ogóle znaczy 'nie mam pieniędzy'? Że stać mnie na buble i ich wymianę co chwilę?  :o

Co do Wirka czy Jaxona specjalnie tak piszę, licząc, że ktoś zrozumie co należy zrobić. Ty możesz pisać sobie tu dyrdymały o dawaniu szans, ale to co się wydarza to fakt. Myślisz, że zachodnie produkty znikną? Człowieku, to przecież dopiero początek, to przedsmak tego co nastąpi! Nie zmienisz faktu, ze Polak zarabia coraz więcej i stać go na lepsze rzeczy, i takie chcesz kupować. Ma dość ściemy, towaru co 'ściąga ryby z najdalszej części łowiska', ale tylko na papierze. On chce łowić skutecznie.

I jedno mnie ciekawi. W tym narodowym zrywie tutaj - dlaczego uważasz, że Polak ma prawo być robiony w konia przez szereg polskich firm obiecujących cuda, które się nigdy nie wydarzą? Bo tak jest teraz bardzo często. Dlaczego nie wymagać więcej? Dlaczego my mamy dawać szansę? To my jesteśmy klientami, to my żądamy aby nam dano szansę! Zobacz co zrobiło Lorpio. Skorzystało z drogi firm brytyjskich i zaoferowało polskim wędkarzom całkiem nowy wymiar zanęt i przynęt, ofertą im często wręcz dorównując. Dlaczego jednak trzeba dawać szansę zanęcie z firmy X? Bo nazwali ją method feeder? A co, ja s...m za przeproszeniem pieniędzmi? Sypnijcie do zanęty mączek rybnych, zmielcie trochę dobrego pelletu, bez jakiś ściem, i wtedy zechciejcie abym dawał szansę. Bo bez tego to co mam zrobić, kupić kota w worku, bo to polski kot?  ;)

A przykład z Traperem i kijami? Bardzo wymowny. Jeżeli klepiesz tandetę latami, to później trudno zerwać ze słaba opinią. A te kije? Ja też nie kupiłbym Red Range'a z Trapera, wybrałbym z Drennana, choćby były prawie identyczne. Wiesz czemu? Bo Drennan dba o jakość i mu ufam, a Traperowi nie za bardzo. I tak ma wiele innych osób. Więc aby Traper sprzedał coś takiego, musi obniżyć cenę. Tak to jest niestety. Dlatego renoma firmy to coś bardzo cennego, coś co buduje się długo. I ma ona wpływ na wielkość cen.

I wracamy do wędek. Na dziś, może poleciłbym komuś Mikado. Ale Jaxona? Nigdy. Po prostu im nie wierzę, że mogą dostarczyć produkt wysokiej jakości, że będą mieli dobry serwis w razie 'wu', że jakieś porcelanki nie wylecą z przelotek, lub będą uwalone już po dostawie, a korek nie odklei się po pierwszym deszczu. Dlatego wolę komuś polecić coś bardziej sprawdzonego i odradzam takie kije jak Shakespeare chociażby, aby później nie musieć kupować jeszcze raz.

A co do polskich firm - prawdziwa cnota krytyki się nie boi. Jeden właściciel z drugim nie prowadzi biznesu aby mu jakiś jeden wędkarz z drugim kadził i wychwalał pod niebiosa ich asortyment. Robią to dla kasy. A ta zaczyna trochę uciekać. Na dodatek ludzie zrobią za niedługo to co chce Peter Drennan. Będa mogli coś dotknąć i sprawdzić, porównać (taka jest polityka firmy aby klient mógł dotknąć towaru, zobaczyć jego jakość). I może być jeszcze gorzej. Dlatego trzeba działać póki czas, bo później trudno będzie się pozbierać. Angole już wbili się w polski rynek, bez żadnego praktycznie przedstawiciela handlowego. Jeżeli takowi by się pojawili, będzie 'ostro'. Zauważasz jaki jest kurs funta? To, że rynek wędkarski w UK kurczy się mocno, i ekspansją na kraje UE wydaje się najprawdopodobniejszą opcją? I dlaczego polski produkt ma konkurować ceną a nie jakością?
Lucjan

Offline maciek_krk

  • ⚡⚡⚡⚡⚡
  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7 434
  • Reputacja: 519
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: TG/KRK
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Drogi feeder vs tani feeder - gdzie zauważę różnicę?
« Odpowiedź #38 dnia: 13.12.2017, 18:53 »
Jeżeli zakładamy, że ktoś kupuje wędki dla szpanu i mody, a nie dla walorów użytkowych, to według mnie dyskusja jest zamknięta. Pomijam fakt, gdy ktoś ma tak dobrze w życiu, że ma nieograniczony budżet na wydatki wędkarskie (i nie tylko), to tylko cieszyć się jego szczęściem. Firmy produkujące sprzęt wędkarski również się cieszą, więc mamy sytuację win-win ;)

Mądrze zarządzane firmy, nie tylko z branży wędkarskiej, dostrzegły, że produkty muszą być zdywersyfikowane w zależności od potrzeb oraz zamożności swoich klientów. Oczywiście, są firmy produkujące towary premium, których nie interesuje ta mniej zamożna część klientów, bo nie taki jest ich target. Normalne prawo rynku. Normalne jest to, że świadomość klientów rośnie, więc firmy produkujące buble, tracą ich szybciej niż miało to miejsce w latach poprzednich. Zaufanie to coś, na co firmy pracują latami i na szczęście to się nie zmieniło.

Pytanie Kolegi dotyczyło różnic między wędkami niższej, a wyższej klasy. Zgadzam się, że na początku różnice są słabo wyczuwalne. Wraz z doświadczeniem, zaczniesz te różnice dostrzegać. Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Ja nauczyłem się jednego... nie kupuję już rozwiązań pośrednich. Wolę poczekać i kupić to, co wiem, że sprawi mi frajdę z użytkowania ;)
Pozdrawiam,
Maciek

Offline booohal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 010
  • Reputacja: 475
  • Płeć: Mężczyzna
  • Krzyś
  • Lokalizacja: Sieradz, Warta
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Drogi feeder vs tani feeder - gdzie zauważę różnicę?
« Odpowiedź #39 dnia: 13.12.2017, 19:06 »
Luk, czy ja dobrze rozumiem, że idziesz jutro do wędkarskiego, bierzesz interesujące Cię kije 1. to Jaxon za 300zł, 2. to Preston za 500zł. Są wykonane identycznie. Kropka w kropkę, ale Ty bierzesz Prestona bo nie ufasz Jaxonowi?
Unia rządzi, unia radzi, unia nigdy was nie zdradzi!

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 700
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Drogi feeder vs tani feeder - gdzie zauważę różnicę?
« Odpowiedź #40 dnia: 13.12.2017, 19:09 »
Nie, przykład powinien być- Jaxon 300 i Preston 300 - ja biorę Prestona. Dopiero po pewnej różnicy w cenie zaczynam główkować :)
Lucjan

Offline ptaku_1

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 894
  • Reputacja: 145
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Jabłonna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Drogi feeder vs tani feeder - gdzie zauważę różnicę?
« Odpowiedź #41 dnia: 13.12.2017, 19:16 »
Pytanie do obecnych ilu z was używał kijów Jaxona czy Mikado (nie tych najtańszych) ale dajmy na to wyprodukowanych od 2013r. Wydaje mi się ze większość osób jedzie na opinii z przed wielu lat i z góry zakłada że to szajs.
Pzdr. Paweł

"PZW jest jak ZUS, płacisz i nic z tego nie masz, jeśli potrzeba to i tak się leczysz na komercji"

Lubię zegarki https://www.youtube.com/playlist?list=PL6Tg8Td6x60FxfdbXAUGGYUyv0nzDZtAP

Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Drogi feeder vs tani feeder - gdzie zauważę różnicę?
« Odpowiedź #42 dnia: 13.12.2017, 19:21 »
Lucek, nie szarżuj z tym serwisem, nie szarżuj ;)

Niedawno zadałem pytanie znajomemu, który prowadzi spory sklep wędkarski: - Jaka firma oferuje najlepszy serwis swojego sprzętu? Jego odpowiedź: - Jaxon. Dodał coś jeszcze o pewnej japońskiej firnie, jednak były to inwektywy wyrażone przekleństwami.

Trzeba mieć świadomość, w jaki sposób funkcjonują firmy typu Jaxon, Mikado, Robinson, Konger itp. Nie ma fabryki z logo ani Jaxona, ani Mikado, co pięknie pokazuje, że te firmy wybierają towar tam, gdzie oferuje się najniższe ceny za sprzęt danej klasy. Kryterium wyboru jest w zasadzie tylko jedno: kasa. Przecież Jaxon nawet jutro może mieć drogie i dobre kije czy kołowrotki, jednak ich strategia działania jest inna - ogranicza się do oferowania sprzętu raczej taniego, popularnego. Im nie zależy na budowaniu Bóg wie jakiej marki, biorąc pod uwagę jakość, najlepszą jakość.

Inną kwestią jest to, kto zaoferuje lepszy sprzęt np. za 200 złotych Mnie interesuje tylko jedno: czy ich wyroby są konkurencyjne. Wiadomo, jeśli taki sam kij zaoferują Jaxon i Daiwa, w takiej samej cenie, to Jaxon nie ma szans na sukces. Jeżeli te firmy dadzą nam kije za 200 zł, jednak te od Jaxona będą lepsze, wtedy sprawa wygląda inaczej. To ich jedyna szansa, czyli lepszy towar w danym przedziale cenowym. Czy tak jest? I tak, i nie. Widać jednak, że coś się zmienia, bo wędkarze stają się świadomymi konsumentami. Coraz mniejsza grupa wędkujących zadowala się kołowrotkiem tylko dlatego, że nazywa się "kołowrotek".



Jacek

Offline Starkly

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 384
  • Reputacja: 26
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Drogi feeder vs tani feeder - gdzie zauważę różnicę?
« Odpowiedź #43 dnia: 13.12.2017, 19:30 »
W życiu liczą się drobne przyjemności i dlatego kupujemy rzeczy z wyższej półki. Na prestiż trzeba sobie zasłużyć  dobra praca przez wiele lat. Jak jakaś marka była pozycjonowana jako taniocha to jak zmienia nagle ofertę to klient nie zmieni swoich poglądów z dnia na dzień. Duże firmy o tym doskonale wiedza i dlatego maja kilka marek w ofercie. Zbudowali doświadczenie i kapitał robiąc masówkę a chcą wejść do rynku produktów wyższej klasy to robią nowe logo/nazwę itd i oczywiście nowy produkt.


Sent from my iPhone using Tapatalk

Offline booohal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 010
  • Reputacja: 475
  • Płeć: Mężczyzna
  • Krzyś
  • Lokalizacja: Sieradz, Warta
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Drogi feeder vs tani feeder - gdzie zauważę różnicę?
« Odpowiedź #44 dnia: 13.12.2017, 20:03 »
Nie, przykład powinien być- Jaxon 300 i Preston 300 - ja biorę Prestona. Dopiero po pewnej różnicy w cenie zaczynam główkować :)
No to mnie uspokoiłeś :)

Ogólnie to nie do końca rozumiem tę dyskusję. A już na pewno porównywania rynku, kraju o średniej krajowej 4 i 12 tys. złotych.
Przecież wszystko weryfikuje rynek i cyferki. Skoro Jaxonowi opłaca się być głównie pakowaczem bo nasz rynek jest jaki jest to czemu miałby tego nie robić? A jeżeli jakaś firma fajnie prosperuje, a później pada to mieli ''górę'' do niczego i należało im się. Proste.

Z jednej strony rozumiem pretensje do rodzimych firm jakoby były mało innowacyjne, bardzo przeciętne. Z drugiej strony nie możemy porównywać Polski z Anglią ani pod względem zasobności portfela przeciętnego wędkarza jak i popularnością wędkarstwa i ''know how'' jako takiego. Prestonowi troszkę łatwiej wprowadzać innowacje mając przeciętnego klienta z kilkukrotnie zasobniejszym portfelem jak i z jak mniemam o wiele większą liczbą liczbą wędkarskich guru, którzy to tan naprawdę te innowacje wprowadzają.

Na szczęście powoli otrzepujemy się z błotka i dobre, wędkarskie firmy powstaną bo po prostu będzie się to opłacało.

Tak to widzę.
Unia rządzi, unia radzi, unia nigdy was nie zdradzi!