Autor Wątek: Gospodarka Rybacka w PZW - moje spojrzenie  (Przeczytany 108951 razy)

Offline MarioG

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 126
  • Reputacja: 312
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Prawie pod Warszawą
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Gospodarka Rybacka w PZW - moje spojrzenie
« Odpowiedź #750 dnia: 18.03.2018, 14:45 »
O ile dobrze się wczytałem to jest to wniosek Koła. Koło wnioskuje po zebraniu czlonków.

Całe szczęscie, że w tym kole nikt nie działa. Bo jesli by tam działali zwolennicy no kill i przejeli władzę to pewnie by taki gniot z koła nie wyszedł.

A nie wiem skąd tu krytyka OM jesli pismo jest ADRESOWANE do OM a nie z OM wyszło.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka


Mario
Mazovia Fishing Team

Offline zwir73

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 422
  • Reputacja: 37
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Gospodarka Rybacka w PZW - moje spojrzenie
« Odpowiedź #751 dnia: 18.03.2018, 14:45 »

Czy wyślą jakieś słowo wsparcia do działaczy,aby nie poddali się presji?
Nie trzeba latać po groblach ,można załatwić to w internecie .
Przepraszam obiecałem sobie, że nie będę się udzielał na tym forum dopóki ktoś mnie nie wywoła (zaatakuje) ,ale nie mogę się powstrzymać.

Petycją to sobie możesz tyłek podetrzeć. Taki będzie miała skutek. Właśnie przez takie "genialne" rady jest tak jak jest. Doradź jeszcze, żeby zablokowali ulicę pod siedzibą PZW w Warszawie :beer:

Petycją tyłek... ,a komentowaniem z boku zawojujemy Świat. :beg:

Dostaną działacze jakieś wsparcie ,będzie "papier" na "papier"  tu chce dajmy na to 50 zabierać ryby ,tu chce 500 aby ich nie zabierać .
I w tym momencie OM ma odpowiedz na tacy :
Rozumiemy Wasze uwagi ,wiele wskazówek wykorzystamy ,ale z no kill nie możemy zrezygnować ,bo wędkarze w ilości 500 nie zgadzają się z tą propozycją.
Z wędkarskim pozdrowieniem w imieniu woli większości.

Proste..


Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Gospodarka Rybacka w PZW - moje spojrzenie
« Odpowiedź #752 dnia: 18.03.2018, 15:11 »
O ile dobrze się wczytałem to jest to wniosek Koła. Koło wnioskuje po zebraniu czlonków.

Całe szczęscie, że w tym kole nikt nie działa. Bo jesli by tam działali zwolennicy no kill i przejeli władzę to pewnie by taki gniot z koła nie wyszedł.

A nie wiem skąd tu krytyka OM jesli pismo jest ADRESOWANE do OM a nie z OM wyszło.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

Jest koło Potok, które dzięki ciężkiej pracy ma na swoim terenie ryby. I jest teraz Pan Władysław Mieszkowski z Pragi-Południe (koło nr 4), będący jednocześnie skarbnikiem WTP, który składa za pośrednictwem koła 4 taki wniosek, żeby te ryby móc brać ze sobą z przeznaczeniem na patelnie.
Ja po prostu od razu czułem, że gdzieś ten styl pisma widziałem. Biorąc pod uwagę co tygodniowe posiadówy WTP na Twardej trudno nie zakładać, że pismo mogło wyjść spod ręki kogoś innego....kogoś z OM.

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 231
  • Reputacja: 895
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Gospodarka Rybacka w PZW - moje spojrzenie
« Odpowiedź #753 dnia: 18.03.2018, 15:14 »
Jako próżniak lubiacy zadawać ból biwdnym rybom dochodze do wniosku że musze je zacząć zabierać po złowieniu.... 8)
W końcu jak zabiore to będe działał zgodnie z klimatem łowieckim.....
Ja pierdo....kurw.... mać    to sie w pale nie mieści... wypierdo.... lić wszystko z tej wody łącznie z kamieniami.....
Zgodnie z tą scieżka skoro na siaty i wędki nie idzie lepiej wody pospuszczajmy z jezior , rzeki osuszmy i zeżryjmy to co w nich zostało....
Powtarzam sory -ale pokolenie starszych dziwnych ludzi musi odejść....
U mnie z wymiarami gornymi jest podobnie... wiara juz sie buntuje... a kogo jest wiecej w kołach miesorzercow , czy nokilowcow...
Oj Polsko...
Maciek

Offline Logarytm

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 490
  • Reputacja: 184
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Gospodarka Rybacka w PZW - moje spojrzenie
« Odpowiedź #754 dnia: 18.03.2018, 15:44 »
"Warszawskie Towarzystwo Pstrągowe nie jest organizacją masową, ale zapraszamy do nas wszystkich tych wędkarzy, dla których istnieje coś więcej niż rybie mięso, którym wspólne łowienie ryb i wspólna praca jest w jakimś sensie potrzebne".

Wyrażenie "istnieje coś więcej, niż rybie mięso" należy rozumieć tu jako "istnieje rybie mięso, a ponad to (i to jest to więcej) wspólne łowienie i wspólna praca". Parafrazując, "ważne jest rybie mięso, ale ważne jest również wspólne łowienie i wspólna praca."

Darek
Złów i wypuść, jeśli chcesz.
Lub po polsku:
catch and release, if you want.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 517
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Gospodarka Rybacka w PZW - moje spojrzenie
« Odpowiedź #755 dnia: 18.03.2018, 16:25 »
W wodzie prawie pstrągów nie ma, ale są w każdym markiecie po drodze...
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 698
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Gospodarka Rybacka w PZW - moje spojrzenie
« Odpowiedź #756 dnia: 18.03.2018, 16:51 »
Poczytajcie :( Dzisiaj same złe informacje :(

https://www.facebook.com/kolopotok/posts/2073285726234573

O nawet Okręg Mazowiecki zrobił coś zgodnego z ideologią SiG ,

Czy w związku z tym faktem,coś liderzy forum zrobią?
Czy wyślą jakieś słowo wsparcia do działaczy,aby nie poddali się presji?
Nie trzeba latać po groblach ,można załatwić to w internecie.

Przepraszam obiecałem sobie, że nie będę się udzielał na tym forum dopóki ktoś mnie nie wywoła (zaatakuje) ,ale nie mogę się powstrzymać.

Spoko, więc jak chcesz, to będziemy atakować :)

Ja napiszę tak, decyzję podjęta przez OM uważam za słuszną, aczkolwiek nie uważam pana Bedyńskiego i spółkę za kogoś, kogo należy bronić. Jeżeli wielokrotny morderca przeprowadzi staruszkę przez jezdnię, nie jest to równoznaczne, że trzeba go bronić :)

Ponadto Żwirze, decyzja jest słuszna, nie działacze. Tak może być?

Widzisz, teraz swoją postawą budujesz kolejna barykadę i ustawiasz się po jej drugiej stronie. Zastanów się czy jest sens tak robić, czy coś poprawisz w ten sposób. Na tym forum nie wszystkie rzeczy są idealne, popełniamy błędy, to chyba oczywiste. Jakby co to nie twierdzimy tutaj, ze nie warto działać w kole. Bardziej, że gruntowne zmiany zacząć muszą się gdzieś indziej, na pewno nie zmieni nic sprzątanie śmieci lub zapisanie się do SSR :)
Lucjan

Offline MarioG

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 126
  • Reputacja: 312
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Prawie pod Warszawą
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Gospodarka Rybacka w PZW - moje spojrzenie
« Odpowiedź #757 dnia: 18.03.2018, 16:53 »
O ile dobrze się wczytałem to jest to wniosek Koła. Koło wnioskuje po zebraniu czlonków.

Całe szczęscie, że w tym kole nikt nie działa. Bo jesli by tam działali zwolennicy no kill i przejeli władzę to pewnie by taki gniot z koła nie wyszedł.

A nie wiem skąd tu krytyka OM jesli pismo jest ADRESOWANE do OM a nie z OM wyszło.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

Jest koło Potok, które dzięki ciężkiej pracy ma na swoim terenie ryby. I jest teraz Pan Władysław Mieszkowski z Pragi-Południe (koło nr 4), będący jednocześnie skarbnikiem WTP, który składa za pośrednictwem koła 4 taki wniosek, żeby te ryby móc brać ze sobą z przeznaczeniem na patelnie.
Ja po prostu od razu czułem, że gdzieś ten styl pisma widziałem. Biorąc pod uwagę co tygodniowe posiadówy WTP na Twardej trudno nie zakładać, że pismo mogło wyjść spod ręki kogoś innego....kogoś z OM.
Jeśli działalby wbrew checi koła to by w nim nie był.
Wyrażnie napisał o zebraniu.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka


Mario
Mazovia Fishing Team

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 698
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Gospodarka Rybacka w PZW - moje spojrzenie
« Odpowiedź #758 dnia: 18.03.2018, 16:58 »
Kto pod tym pismem się podpisał? Kim jest ten człowiek? Albo już jestem na tyle walnięty, że od czytania tych bzdur z OM mi na mózg uderza, ale ten styl pisma już gdzieś widziałem. Tego się nie da podrobić, a moja głowa mówi mi, że gdzieś już podobny styl pisma widziałem i było to związane z działalnością OM albo IRŚ.

Tekst jest zerżnięty z którejś z prac rybackich ideologów z Olsztyna. Ten zwrot czytałem już wiele razy :)

Tak na marginesie jednak - nie wiem jak podjęto decyzję o no kill na tych rzekach, ale warto się temu przyjrzeć. Nie widzę przeciwskazań aby były odcinki gdzie się uwalnia i gdzie się zabiera pstrągi i lipienie. Prawda jest taka, że powinno się uwzględniać żądania obu stron, bez zamordyzmu. Wprowadzanie no kill na siłę tak naprawdę może zakończyć się odwrotnie do oczekiwań. To przejście powinno być stopniowe, podparte również jakimiś działaniami.
Lucjan

Offline zwir73

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 422
  • Reputacja: 37
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Gospodarka Rybacka w PZW - moje spojrzenie
« Odpowiedź #759 dnia: 18.03.2018, 18:05 »
Poczytajcie :( Dzisiaj same złe informacje :(

https://www.facebook.com/kolopotok/posts/2073285726234573

O nawet Okręg Mazowiecki zrobił coś zgodnego z ideologią SiG ,

Czy w związku z tym faktem,coś liderzy forum zrobią?
Czy wyślą jakieś słowo wsparcia do działaczy,aby nie poddali się presji?
Nie trzeba latać po groblach ,można załatwić to w internecie.

Przepraszam obiecałem sobie, że nie będę się udzielał na tym forum dopóki ktoś mnie nie wywoła (zaatakuje) ,ale nie mogę się powstrzymać.

Spoko, więc jak chcesz, to będziemy atakować :)

Ja napiszę tak, decyzję podjęta przez OM uważam za słuszną, aczkolwiek nie uważam pana Bedyńskiego i spółkę za kogoś, kogo należy bronić. Jeżeli wielokrotny morderca przeprowadzi staruszkę przez jezdnię, nie jest to równoznaczne, że trzeba go bronić :)

Ponadto Żwirze, decyzja jest słuszna, nie działacze. Tak może być?

Widzisz, teraz swoją postawą budujesz kolejna barykadę i ustawiasz się po jej drugiej stronie. Zastanów się czy jest sens tak robić, czy coś poprawisz w ten sposób. Na tym forum nie wszystkie rzeczy są idealne, popełniamy błędy, to chyba oczywiste. Jakby co to nie twierdzimy tutaj, ze nie warto działać w kole. Bardziej, że gruntowne zmiany zacząć muszą się gdzieś indziej, na pewno nie zmieni nic sprzątanie śmieci lub zapisanie się do SSR :)

Co, jak co,ale w pisaniu jest tu wielu ekspertów i tak można to ująć ,że nie koniecznie musimy być odbierani jako przyjaciele działaczy OM.

Np.
 My niżej podpisani wędkarze z Polski ,pomimo że nie popieramy sposobu zarządzania przez Okręg Mazowiecki swoimi zasobami nie mówiąc już o gospodarce rybackiej.
W tej wyjątkowej kwestii zdjęcia no kill na wodach górskich sobie podległych ,apelujemy o nie podejmowaniu pochopnych uchwał .
Prosimy rozważyć głos z Polski ,a nie tylko grupkę ludzi z feralnego zebrania.

Można to zredagować 10 x lepiej ,bronić decyzji nie działaczy,ale trzeba chcieć.(dwie pieczenie na jednym ogniu)

Lucjan ja lubię powiedzenie ,cel uświęca środki i jestem w stanie prywatną niechęć odstawić na bok ,aby coś zrobić .

Obawiam się ,że przybierasz postawę czysto ideologiczną i  chcesz powiedzieć ,że kiwniesz palcem dopiero jak polecą stołki .A jaką masz gwarancję ,że nowy wejdzie na stołek i mu nie odbije.


Offline Logarytm

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 490
  • Reputacja: 184
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Gospodarka Rybacka w PZW - moje spojrzenie
« Odpowiedź #760 dnia: 18.03.2018, 18:32 »
[...] ja lubię powiedzenie ,cel uświęca środki[...]

Straszne to.
Darek
Złów i wypuść, jeśli chcesz.
Lub po polsku:
catch and release, if you want.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 698
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Gospodarka Rybacka w PZW - moje spojrzenie
« Odpowiedź #761 dnia: 18.03.2018, 20:15 »
Poczytajcie :( Dzisiaj same złe informacje :(

https://www.facebook.com/kolopotok/posts/2073285726234573

O nawet Okręg Mazowiecki zrobił coś zgodnego z ideologią SiG ,

Czy w związku z tym faktem,coś liderzy forum zrobią?
Czy wyślą jakieś słowo wsparcia do działaczy,aby nie poddali się presji?
Nie trzeba latać po groblach ,można załatwić to w internecie.

Przepraszam obiecałem sobie, że nie będę się udzielał na tym forum dopóki ktoś mnie nie wywoła (zaatakuje) ,ale nie mogę się powstrzymać.

Spoko, więc jak chcesz, to będziemy atakować :)

Ja napiszę tak, decyzję podjęta przez OM uważam za słuszną, aczkolwiek nie uważam pana Bedyńskiego i spółkę za kogoś, kogo należy bronić. Jeżeli wielokrotny morderca przeprowadzi staruszkę przez jezdnię, nie jest to równoznaczne, że trzeba go bronić :)

Ponadto Żwirze, decyzja jest słuszna, nie działacze. Tak może być?

Widzisz, teraz swoją postawą budujesz kolejna barykadę i ustawiasz się po jej drugiej stronie. Zastanów się czy jest sens tak robić, czy coś poprawisz w ten sposób. Na tym forum nie wszystkie rzeczy są idealne, popełniamy błędy, to chyba oczywiste. Jakby co to nie twierdzimy tutaj, ze nie warto działać w kole. Bardziej, że gruntowne zmiany zacząć muszą się gdzieś indziej, na pewno nie zmieni nic sprzątanie śmieci lub zapisanie się do SSR :)

Co, jak co,ale w pisaniu jest tu wielu ekspertów i tak można to ująć ,że nie koniecznie musimy być odbierani jako przyjaciele działaczy OM.

Lucjan ja lubię powiedzenie ,cel uświęca środki i jestem w stanie prywatną niechęć odstawić na bok ,aby coś zrobić .

Obawiam się ,że przybierasz postawę czysto ideologiczną i  chcesz powiedzieć ,że kiwniesz palcem dopiero jak polecą stołki .A jaką masz gwarancję ,że nowy wejdzie na stołek i mu nie odbije.

Żwir, ja jestem święcie przekonany, że Bedyński ma w doopie wędkarzy, i jest w PZW dla kasy, dla stołka, który sam sobie tak dobrze urządził. Stracił część wpływów, ale zapewne szykuje się na kolejne wybory. Dlatego nie mam zamiaru chwalić OM za taką decyzję, zwłaszcza, że nie znam żadnych kulisów. Jeżeli miałbym osobiście wskazać ludzi odpowiedzialnych za dzisiejszą sytuację w PZW, mój palec wskazałby właśnie jego.

Wolę dyskutować o rzeczach które znam i których jestem pewien. Wprowadzenie rybaków na Zalew Zegrzyński to najbardziej perfidna akcja godząca w interes wędkarzy o jakiej słyszałem w PZW. To nie jest jakaś zwykła machloja, kradzież. To jest ordynarne naginanie faktów i przepisów aby jakaś grupa mogła położyć łapy na unijnej kasie. Zrobili to włodarze PZW wraz z naukowcami z IRŚ. Wydymał wędkarzy prezes okręgu, będący dodatkowo wiceprezesem PZW :facepalm: Teraz wygrał ponownie wybory, zagłosowało na niego 3/4 delegatów. To pokazuje prawdziwy, tragiczny obraz związku wędkarskiego. Wprowadzenie no kill na rzekach górskich lub na odcinku Kanału Żerańskiego nie zmienia tu nic. Taki gość nie powinien w ogóle należeć do PZW, tym bardziej piastować jakichkolwiek funkcji. A był numerem jeden do niedawna, to on rozdawał karty. Więc wiem, do czego jest zdolny, czego można się spodziewać. NIczego dobrego. Jeden krok w przód nie zmienia faktu, że robi się sto do tyłu. Okręg Mazowiecki, pomimo ilości wód i bycia centrum wędkarskiego związku, jest najgorszym okręgiem w Polsce. Osobiście uważam, że nie ma sensu tam opłacać składek. Krew w piach!  Dlatego mam obraz całości i wiem co jest 'cięte' :)
Lucjan

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Gospodarka Rybacka w PZW - moje spojrzenie
« Odpowiedź #762 dnia: 19.03.2018, 09:46 »
Tak czytam wypowiedzi, pisma i analizuję problem. Osobiście nie uważam, by ktoś z ZO maczał palce w tym, żeby likwidować no kill.
Żeby nie być odebranym znów, jak to niestety ostatnio bywało, jako obrońca PZW i działaczy, chcę uzasadnić krótko dlaczego tak myślę.

Każda taka zmiana, każda decyzja, która dotyczy wód otwartych, ogólnodostępnych, zasad wędkowania w danym okręgu i na dany rok zatwierdzana jest przez ZO.
Trudno mi uwierzyć w teorię, że ZO wprowadza jakieś ograniczenia by później pismami czy rękoma innych ludzi te zapisy torpedować. Gdyby ZO był przeciwny takiemu rozwiązaniu, to dam sobie rękę uciąć, w ogóle by go nie wprowadzał. Szczególnie, że to nie generowało by żadnego ryzyka. Tematu po prostu by nie było.

Bardziej jestem w stanie uwierzyć w taką wersję, że po prowadzeniu przez ZO takich warunków wędkowania na 2018 rok, pewnej grupie osób, której to bezpośrednio dotyczy nie spodobały się one, w związku z czym protestują i próbują coś ugrać, zmienić. Moim zdaniem będzie to kula w płot, ponieważ znając trochę styl działania zarządów okręgu, nie sądzę by wycofali się ze swojej decyzji. W tym akurat przypadku, to dobrze. Oby tak było i zapis pozostał niezmieniony.
Grzegorz

Offline zwir73

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 422
  • Reputacja: 37
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Gospodarka Rybacka w PZW - moje spojrzenie
« Odpowiedź #763 dnia: 19.03.2018, 10:18 »
Tak czytam wypowiedzi, pisma i analizuję problem. Osobiście nie uważam, by ktoś z ZO maczał palce w tym, żeby likwidować no kill.
Żeby nie być odebranym znów, jak to niestety ostatnio bywało, jako obrońca PZW i działaczy, chcę uzasadnić krótko dlaczego tak myślę.

Każda taka zmiana, każda decyzja, która dotyczy wód otwartych, ogólnodostępnych, zasad wędkowania w danym okręgu i na dany rok zatwierdzana jest przez ZO.
Trudno mi uwierzyć w teorię, że ZO wprowadza jakieś ograniczenia by później pismami czy rękoma innych ludzi te zapisy torpedować. Gdyby ZO był przeciwny takiemu rozwiązaniu, to dam sobie rękę uciąć, w ogóle by go nie wprowadzał. Szczególnie, że to nie generowało by żadnego ryzyka. Tematu po prostu by nie było.

Bardziej jestem w stanie uwierzyć w taką wersję, że po prowadzeniu przez ZO takich warunków wędkowania na 2018 rok, pewnej grupie osób, której to bezpośrednio dotyczy nie spodobały się one, w związku z czym protestują i próbują coś ugrać, zmienić. Moim zdaniem będzie to kula w płot, ponieważ znając trochę styl działania zarządów okręgu, nie sądzę by wycofali się ze swojej decyzji. W tym akurat przypadku, to dobrze. Oby tak było i zapis pozostał niezmieniony.

Tam nie maczali ,ale są źli ,bo są sieci na Zegrzu itp itd.(na wywijali też nielicho tu się zgodzę)

Tylko szkoda trochę ryb....

Sprawa  może się rozejdzie po kościach ,za brak podpisu i komentarze na FB.

p.s.
matchless - szkoda prądu .....będą Nas łapać za słówka ,wyrywać zdania z kontekstu ,jeszcze powiedzą ,że dzielnie walczą i kruszą beton.Nie rozumiem tej walki skoro działania grupy nie wychodzą poza grupę.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 517
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Gospodarka Rybacka w PZW - moje spojrzenie
« Odpowiedź #764 dnia: 19.03.2018, 10:26 »
Żwir, muszę Ci zepsuć humor, ale zgadzam się z Tobą. No i z Grześkiem.
A) Przydałoby się napisać kontrpetycję.
B) Trochę zapomnieliśmy, że to jest tylko złożony wniosek, a nie fakt dokonany. Warto byłoby nagłośnić wszędzie, kto za tym wnioskiem stoi.
Krwawy Michał

Purple Life Matters