Tak na marginesie po co szukać POWER bata jeśli są bolonki czy maczówki - ryba może odpłynąć, nie bierzemy jej na sztywno jak się źle zatnie to i ma szansę przeżyć po holu, a tak bam, bam, bam dobijesz ją mocą i padnie czasem - oczywiście, zaraz mi się oberwie od karpiarzy i ich sztywnych wędzisk na poziomie 2-2,5lbs że tak niby mniej rybka cierpi, bo po każdy mocniejszym strzale się osłabia i hol trwa dwie minuty a nie 20 więc lepiej niby tak. I znów wracamy do punktu wyjścia, ilu wędkarzy tyle metod i teorii