Siedzę z żoną w domu, nagle dzwonek do drzwi. Otwieram, a tu kurier z paczką od Drapieżnika. Myślę sobie nic nie zamawiałem. Żonka oczywiście z tekstem, co tam znowu kupiłeś? Otwieram paczkę, a tam prezent. Dostałem czapkę, dwa pudełka Prestona i koszyk z foremką z Frenzee. Radość olbrzymia. Jak ich nie lubić. Drapieżcy bardzo dziękuję