Spławik i Grunt - Forum

TECHNIKI WĘDKARSKIE => Spinning => Wątek zaczęty przez: stas1 w 28.08.2015, 20:18

Tytuł: Spinningowy sposób na sandacza
Wiadomość wysłana przez: stas1 w 28.08.2015, 20:18
Panowie idzie jesień ,jako że spinningi,relaksy i mannsy zarosły kurzem podpowiedzcie na co teraz wybierać się na metnookiego,mam ochotę wyskoczyć wieczorkiem z gumą







Tytuł: Odp: Spinningowy sposób na sandacza
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 28.08.2015, 20:21
A gdzie masz zamiar łowić ?
Tytuł: Odp: Spinningowy sposób na sandacza
Wiadomość wysłana przez: stas1 w 28.08.2015, 20:25
Rzeka Odra :)
Tytuł: Odp: Spinningowy sposób na sandacza
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 28.08.2015, 20:31
Więc według mnie , przede wszystkim należy skupić się na gumach i technice opadu . Po drugie , jeżeli w nocy to obłowiłbym szczególnie opaski woblerami powierzchniowymi . Myślę również , że trzeba walnąć z grubej rury i używać dużych przynęt .
Tytuł: Odp: Spinningowy sposób na sandacza
Wiadomość wysłana przez: stas1 w 28.08.2015, 20:36
Dużych kopyt mi nie brakuje
Tytuł: Odp: Spinningowy sposób na sandacza
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 28.08.2015, 20:38
Dużych kopyt mi nie brakuje

I o to chodzi . Pamiętaj jednak , że za sandaczem nie trafisz . To strasznie chimeryczna ryba , w zapasie należy mieć też paprochy bo nigdy nic nie wiadomo  ;)
Tytuł: Odp: Spinningowy sposób na sandacza
Wiadomość wysłana przez: stas1 w 28.08.2015, 20:41
To wiem uganiałem się za nimi wiele czasu,gum kilkanaście pudełek to taki sam zajob jak kulki na karpie,ale jakieś nowości sprawdzone,dożo czasu minęło i w nowościach jestem w tyle
Tytuł: Odp: Spinningowy sposób na sandacza
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 28.08.2015, 21:04
Ja również lubię łowić z opadu. Po prostu lubię tę technikę łowienia.
Głównie łowię na Predatory, Reno Killery, Cannibale oraz koguty.
Tytuł: Odp: Spinningowy sposób na sandacza
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 28.08.2015, 21:15
Ja również uwielbiam opad w piwnicy mam trzy najwieksze pudla dwustronne gum główek
troszke sandaczy na spina wyjołem uwielbiałem pływać łodzią od miejscówki do miejscówki
Tytuł: Odp: Spinningowy sposób na sandacza
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 28.08.2015, 21:26
Gum jest na rynku od groma , trzeba szukać swoich . Zapomniałem o kogutach ,Mateusz słusznie wspomniał . Mam znajomych z innego portalu co specjalizują się w robieniu kogucików , kręcą istne dzieła sztuki .
Tytuł: Odp: Spinningowy sposób na sandacza
Wiadomość wysłana przez: koks w 29.08.2015, 10:18
Moje coroczne wakacje w Finalndii to w wiekszosci polow sandacza. Lowie na dwie metody : opad (gumy i koguty) oraz jakze popularny w Finlandii trolling. Mimo, ze wujas mojej zony ma dwie duze zmotoryzowane lodzie pod trolla ja zmodyfikowalem finskiego trolla do moich potrzeb 8) : otorz ja mam swoja nieduza lodz i robie to na wioslach bo po prostu lubie cisze i kontakt z natura- na poczatku wszyscy finscy sasiedzi chyba z zalu oferowali mi wspolne trollowanie na ich zmotoryzowanych wypasionych lodziach jak widzieli mnie biednego machjacymi godzinami wioslami ,  ale jak zrozumieli, ze ja taki walniety jestem zeby wioslowac kilometry na malej lajbie bo tak lubie to mi odpuscili :) A ze jak jestem na wakacjach w Finlandii to licza sie dla mnie dwie rzeczy : ryby i .. ryby to jak mnie wioslujacego nie widza po jeziorze to dzwonia do mojej zony czy aby wszystko ze mna bylo ok heheh - wtedy ja jestem na mojej rzeczuni albo ze spinningiem albo z trottuje i feederuje :) Moj trollingowy zestaw jest prosty :Dwie wedeczki w uchwytach scotty , mala echosonda piranha , jedna winda poreczna scotty (ale rzadko ja uzywam bo sandacz w wakacje nie jest gleboko) i sobie macham wioslami i plyne od miejscowki do miejscowki a w lodzi trzeci spinning do opadu i sobie staje na stoku goreczki i opukuje dno a pozniej znowu wiosla w reke i dalej trolluje.
Nie przepadam za tym ''skomercjalizowanym'' trollingowaniem na duzych lodziach gdzie ciagnie sie iles tam woblerow - to juz dla mnie nie jest wedkarstwo.
I jeszcze jedno : do takiego trollowania na wioslach lepsze sa waskie lodzie - taki finski design bo jest po prostu lzej :)

Tytuł: Odp: Spinningowy sposób na sandacza
Wiadomość wysłana przez: Adrian w 01.09.2015, 09:17
Oprócz kogutów, polecam gumy Lunker City - Shaker, fajna drobna praca
Tytuł: Odp: Spinningowy sposób na sandacza
Wiadomość wysłana przez: gorrys7 w 02.11.2021, 17:15
Polecam rownie gumy longhorn chociaz sa  juz na wyprzedazy.
Tytuł: Odp: Spinningowy sposób na sandacza
Wiadomość wysłana przez: Shreku82 w 02.11.2021, 18:47
No i czwarty (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20211102/bca1951a83d9a6bff9498e44591f8b7d.jpg)

Wysłane z mojego AGS2-L09 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Spinningowy sposób na sandacza
Wiadomość wysłana przez: Ciapaty w 08.06.2022, 21:55
Gumy od headbangera też niczego sobie na sandacze i scoop shad sg ;)
Tytuł: Odp: Spinningowy sposób na sandacza
Wiadomość wysłana przez: ssygula w 08.09.2022, 01:21
Przepraszam że pytam ale niestety nie za bardzo kapuje  co to kogut i inne przynęt w tym roku jednego wyjołem ze spingu i dziwne okoń podwujnie zbrojony i z ciężarkiem
Tytuł: Odp: Spinningowy sposób na sandacza
Wiadomość wysłana przez: zwykly_michal w 08.09.2022, 06:39
Nikt nie wie wszystkiego. Tutaj możesz poczytać i powinno być jaśniej.

https://wiadomosciwedkarskie.com.pl/artykul/z-kogutem-na-wakacje/652881.amp
https://wedkarz.pl/index.php/2007/02/07/kogut-plechowicza/
https://wedkarz.pl/index.php/2007/01/07/kotomysz-pozniej-kogutem-nazwany/
https://wedkarz.pl/index.php/2003/06/24/lekkim-kogutem/
https://wedkarz.pl/index.php/2010/09/12/dekoracje-dzigow/
Tytuł: Odp: Spinningowy sposób na sandacza
Wiadomość wysłana przez: ssygula w 09.09.2022, 00:18
Dzięki ale ja na takie coś nie łowię gumy czasem blachy niestety takich kogutów nie potrafię zrobić
Tytuł: Odp: Spinningowy sposób na sandacza
Wiadomość wysłana przez: zwykly_michal w 09.09.2022, 00:45
Pytałeś co to jest i przypomniało mi się, że w Wędkarzu Polskim były artykuły o sandaczowych kogutach.

Gdybym łowił na spinning to bym spróbował robić. Korzystaj z instrukcji i gotowych wzorów aż coś Ci wyjdzie. Z czasem będą tylko lepsze.
Tytuł: Odp: Spinningowy sposób na sandacza
Wiadomość wysłana przez: MieczysławS w 10.09.2022, 11:57
Pytałeś co to jest i przypomniało mi się, że w Wędkarzu Polskim były artykuły o sandaczowych kogutach.

Gdybym łowił na spinning to bym spróbował robić. Korzystaj z instrukcji i gotowych wzorów aż coś Ci wyjdzie. Z czasem będą tylko lepsze.

Zwróć jednak uwagę na negatywne skutki łowienia kogutem.
Skoro twórca koguta, Pan Paweł Feszter odszedł od niego, gdy tylko zobaczył jak bardzo kaleczył tą przynętą ryby.
Podrywana bardzo ostro przynęta, uzbrojona w kotwicę, a współcześnie bardzo ostrą kotwicę, bardziej mi przypomina kłusowniczego szarpaka, niż przynętę do sportowego połowu ryb.
Nawet przynętą, nasadzoną na zwykłą główką jigową, i prowadzoną z pojedynczym, czy podwójnym podbiciem, niekiedy zahaczamy ryby za bok czy ogon. A przecież to ryba drapieżna powinna pobić przynętę, a nie odwrotnie.
Myślę, że początkujący spinningiści powinni to wziąć pod uwagę, zwłaszcza łowiąc sandacza.
Tytuł: Odp: Spinningowy sposób na sandacza
Wiadomość wysłana przez: zwykly_michal w 10.09.2022, 12:51
Co prawda to prawda :thumbup:
Mimo wszystko warto podać linkę do takiego artykułu żeby ludzie dowiedzieli się jakie to niesie ryzyko. Świadomość to ważna rzecz a lepiej nabyć z czasopisma niż praktyki kaleczenia ryb.

Pod koniec artykułu jest też opis prowadzenia obrotówki i może ktoś skorzysta.
Tytuł: Odp: Spinningowy sposób na sandacza
Wiadomość wysłana przez: MieczysławS w 12.09.2022, 14:32
Co prawda to prawda :thumbup:
Mimo wszystko warto podać linkę do takiego artykułu żeby ludzie dowiedzieli się jakie to niesie ryzyko. Świadomość to ważna rzecz a lepiej nabyć z czasopisma niż praktyki kaleczenia ryb.

Pod koniec artykułu jest też opis prowadzenia obrotówki i może ktoś skorzysta.

No cóż, jak łowimy, to zawsze ryby kaleczymy, ważne, aby ich kaleczyć jak najmniej.
Kiedyś łowiłem sandacze na Martwej Wiśle w Gdańsku razem z moim przyjacielem, a także przewodnikiem po tamtejszych łowiskach. Łowiliśmy tam wielokrotnie, najczęściej tak do 22:00, bo nazajutrz trzeba było iść do pracy.
Pewnego dnia sandacze zachowywały się dziwnie. Kolega łowił i zacinał sandacza za sandaczem, ale przynajmniej połowa z nich, była zaczepiona za ogon. Ja również miałem dużo brań, ale nie mogłem zaciąć żadnej ryby. Gdy zamieniliśmy się wędkami, to ja łowiłem na jego wędkę, przy czym również więcej sandaczy zaczepione było za ogon niż za pysk, a on na moją wędkę też nic nie mógł zaciąć.
Wiedzieliśmy, że przyczyna tkwi w wędzisku. On łowił na wędkę Restaffine Monster Boron 7-30g, 2,52m, a ja na wklejkę wykonaną na blanku Matagi TR86 Super Chinu-M opisaną 2-7g i 2,47m, to mocna wklejka, blank o mocy 15lb.
Dlaczego nie mogłem nic zaciąć, przecież łowiliśmy na takie same przynęty, założone na główki jigowe w przypadku kolegi lub haki z czeburaszką w moim przypadku?
Tego dnia wziąłem tylko to wędzisko, zwykle miałem przynajmniej dwa. Wziąłem tylko tą wklejkę, bo chciałem pogodzić łowienie sandaczy i okoni, które tam czasami brały także nocą.
Ale tylko wtedy spotkałem się z takim zachowaniem sandaczy, że częściej waliły ogonem w przynętę, niż atakowały ją pyskiem. Wędzisko boronowe, zwiększa siłę zacięcia, dzięki właśnie boronowi, więc w przypadku łowienia ryb o twardym pysku typu sandacz, boleń, jest wyborem znakomitym, jeśli chodzi o realizację brań.
Przy bardzo delikatnych braniach, na wklejkę miałbym większą szansę zaciąć sandacza i bez problemu wyholować go z głębokości 7-8m z uwagi na moc blanku tej wklejki.
Widocznie tego dnia, sandaczom bardziej podobało się bardziej agresywne podwójne podbicie przynęty na wędce boronowej, niż podwójne miękkie podbicie, tłumione wklejką mojego wędziska, bo gdyby brały przynętę pyskiem, spokojnie bym je zaciął, tak, jak to wcześniej bywało.
Nigdy później, nie powtórzyło się takie nietypowe zachowanie sandaczy ani na tym łowisku, ani na żadnym innym. Od tej pory zawsze na sandacze chodzę albo z kijem boronowym, albo przynajmniej takim, które ma szczytówkę typu tubular.
Tytuł: Odp: Spinningowy sposób na sandacza
Wiadomość wysłana przez: cthulhu w 12.09.2022, 16:47
Na sandacza polecam wobka Gloog Nike 10cm. U mnie najlepiej sprawdza się niebieski. Póki co wszystke 3 sandacze jakie złowiłem od ubiegłej jesieni to na niego siadły.
Zresztą sam go nie wymyśliłem tylko od Spławika znad Wisły odgapiłem. Sprawdza się :D. Do tego wolne, baaardzo wolne zwijanie.  Jak żeruje sandacz i będzie akurat o tej porze w miejscu gdzie łowisz to raczej weźmie. Ja łowię na rzece.  Boje się w zabawę o szorowanie po dnie bo żal stracić przynętę na zaczepie. Na jeziorze to nie mam obaw, ale raczej nie wybierałem się stricto na sandacze na koguta. Jak już co to gumy, ale bez efektu.
Tytuł: Odp: Spinningowy sposób na sandacza
Wiadomość wysłana przez: Miwol w 08.11.2023, 09:36
Tytuł: Odp: Spinningowy sposób na sandacza
Wiadomość wysłana przez: ssygula w 09.11.2023, 03:18
Dobry Wieczór ja niestety albo mam pecha albo nie potrafię spingować zwykle staram się góra 3 miejsca i na jednym koło godziny i nic co prawda na koleżeńskim wyjąłem ponad 30 sandaczy i wszystkie na żywca z czego tylko 2 zabrałem wiem co niektórzy mogą się czepiać że wziąłem rybkę. Może ktoś mi podpowie jak łowić na szczupaka i sandacza na spining chciałbym kiedyś bolenia złowić ale to chyba marzenie :(