Autor Wątek: Co zawiodło? Metoda - puste zacięcia i spięcia  (Przeczytany 46576 razy)

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 518
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Co zawiodło? Metoda - puste zacięcia i spięcia
« Odpowiedź #120 dnia: 04.06.2018, 21:46 »
;)
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Shreku82

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 018
  • Reputacja: 707
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grybów
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Co zawiodło? Metoda - puste zacięcia i spięcia
« Odpowiedź #121 dnia: 04.06.2018, 21:47 »

Pięknie zobrazowane :thumbup: :)
Patryk

Życie jest zbyt krótkie, by nie jeździć na ryby 😀

Offline grzegorz07

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 792
  • Reputacja: 58
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Jastrząb
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Co zawiodło? Metoda - puste zacięcia i spięcia
« Odpowiedź #122 dnia: 04.06.2018, 23:31 »

Wydaje mi się,  że częste spinki są uzależnione od tego jak w danym dniu ryba pobiera pokarm. Są dni, gdy ryby ciągną delikatnie za pellet czy kulkę  (choć wskazanie jest wyraźnie ) i po zacięciu ryba zaraz spada z haka... I tu wydaje mi się jest ten moment, gdy trzeba spróbować coś zmienić ;)

Mógłbyś rozwinąć co wtedy ty zmieniasz ?.

Offline Shreku82

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 018
  • Reputacja: 707
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grybów
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Co zawiodło? Metoda - puste zacięcia i spięcia
« Odpowiedź #123 dnia: 05.06.2018, 06:01 »

Wydaje mi się,  że częste spinki są uzależnione od tego jak w danym dniu ryba pobiera pokarm. Są dni, gdy ryby ciągną delikatnie za pellet czy kulkę  (choć wskazanie jest wyraźnie ) i po zacięciu ryba zaraz spada z haka... I tu wydaje mi się jest ten moment, gdy trzeba spróbować coś zmienić ;)

Mógłbyś rozwinąć co wtedy ty zmieniasz ?.

Wtedy właśnie kombinuje z hakami... W pierwszej kolejności zmieniam rozmiar na mniejszy, jeśli nie pomaga zmieniam profil haka, jeśli i to nie pomaga to skracam włos ;) z reguły te kombinacje pomagają ;)
Patryk

Życie jest zbyt krótkie, by nie jeździć na ryby 😀

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 698
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Co zawiodło? Metoda - puste zacięcia i spięcia
« Odpowiedź #124 dnia: 05.06.2018, 08:09 »
Przy spinkach pierwszą rzeczą którą należy sprawdzić są haki - ich wielkość, rozmiar przynęty na włosie (przy małym haku jak nr 12 kulka 12 mm może powodować zbyt płytkie zacięcia) oraz długość przyponu.

Maciek słusznie też zauważa, że mocno osadzony łącznik podajnika Drennana może dać więcej spinek, dlatego spróbuj z podajnikiem na przykład Prestona lub Mikado. Najlepiej jest jeżeli obecny zestaw porównujesz z zestawem nowym. Wtedy znajdziesz szybciej przyczynę. Zobacz też czy zmiana sposobu holowania na bardziej miękki da wyniki. Ustaw sobie hamulec i po braniu, gdy podniesiesz wędkę, daj rybie 'jechać'.

Co do haków. Możesz użyć haków z mikrozadziorem, jak Drennan Wide Gape, w których zaginasz lub łamiesz zadzior. Daje to lepsze 'trzymanie'. W tym roku na kilku łowiskach używałem do Metody z PVA haków bez zadziorów i nie miałem żadnych spinek, pomimo sporych obaw. Nabrałem pewności co do tego, że bezzadziorowiec jest równie skuteczny. Przy Metodzie nie zawsze warto wchodzić w haki z zadziorem, bo o ile szanse na udany hol są większe, to komplikacje z odhaczeniem ryby i wbijaniem się haka w siatkę podbieraka są poważnym problemem. Często ryba ma rozcięty pysk właśnie przez zadziorowca, który utkwił w siatce. Cierpi sam podbierak, który często jest nacinany.
Lucjan

Offline tench

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 424
  • Reputacja: 39
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Co zawiodło? Metoda - puste zacięcia i spięcia
« Odpowiedź #125 dnia: 05.06.2018, 19:11 »
 
   Postaram się na najbliższej zasiadce zastosować się do waszych rad :thumbup:

 Co do tezy o wypinaniu się ryb z powodu zbyt mocno osadzonego łącznika w podajniku to na razie nie wierzę w nią.  Czy słusznie?  Tego jeszcze nie wiem.  Podałem wam przykład z łowieniem karpi
punktowo z pva na zestaw samo zacinający.  Podczas holu prawie zero spinek!  A zestaw ten podobny do tego do methody.

 Co do podajników Drennan-a to zostanę na razie z nimi, po testuję je jeszcze.  Koszyczki te świetnie nabija się pelletem. Rewelka! :bravo:

 Shreku82, mam ten sam problem z owijaniem się żyłki wokół szczytówki.  Nie ukrywam, że mnie to mocno dżaźni >:(  gdy tego nie zauważysz i zrobisz kilka obrotów korbką aby podciągnąć zestaw - do góry - przed zarzutem to żyłka dodatkowo uszkadza się i robi się z niej - na pewnym odcinku - sprężynka.  Ja za to winię swój kołowrotek - Drennan Red Range Feeder - który ma zbyt małą średnicę szpuli i dlatego żyłka ma tendencję do nadmiernego skręcania się.  Myślę, że ten problem przestanie mnie dotyczyć kiedy zmienię kręciołek na taki, który posiada wyższą szpulkę - większą jej średnice.

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 518
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Co zawiodło? Metoda - puste zacięcia i spięcia
« Odpowiedź #126 dnia: 05.06.2018, 19:17 »

Co do tezy o wypinaniu się ryb z powodu zbyt mocno osadzonego łącznika w podajniku to na razie nie wierzę w nią.  Czy słusznie?

A u mnie to był podstawowy czynnik powodujący spinki. Bardzo prosto możesz to sprawdzić. Przy każdej spince sprawdź, czy łącznik siedzi w podajniku. Jeśli tak, masz odpowiedź. Mogę się założyć, że przy większość wyholowanych przez ciebie ryb jest on wypięty ;)
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Shreku82

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 018
  • Reputacja: 707
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grybów
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Co zawiodło? Metoda - puste zacięcia i spięcia
« Odpowiedź #127 dnia: 05.06.2018, 19:30 »


 Shreku82, mam ten sam problem z owijaniem się żyłki wokół szczytówki.  Nie ukrywam, że mnie to mocno dżaźni >:(  gdy tego nie zauważysz i zrobisz kilka obrotów korbką aby podciągnąć zestaw - do góry - przed zarzutem to żyłka dodatkowo uszkadza się i robi się z niej - na pewnym odcinku - sprężynka.  Ja za to winię swój kołowrotek - Drennan Red Range Feeder - który ma zbyt małą średnicę szpuli i dlatego żyłka ma tendencję do nadmiernego skręcania się.  Myślę, że ten problem przestanie mnie dotyczyć kiedy zmienię kręciołek na taki, który posiada wyższą szpulkę - większą jej średnice.

Co do skręcania się żyłki wydaje mi się, że liczba małych przelotek "robi robotę" :( poprawiłem to montując ok 50cm przed całym zestawem krętlik i problem praktycznie zniknął :) dodatkowo wyrobiłem sobie odruch i przed zarzutem zerkam w górę czy wszystko w porządku oraz palcem naciągam żyłkę sprawdzając czy nie stawia oporu ;)
Patryk

Życie jest zbyt krótkie, by nie jeździć na ryby 😀

Offline mangan

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 79
  • Reputacja: 2
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Otwock
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Co zawiodło? Metoda - puste zacięcia i spięcia
« Odpowiedź #128 dnia: 05.06.2018, 19:42 »
Potwierdzam , krętlik bardzo pomaga
Krzysiek

Offline maciek_krk

  • ⚡⚡⚡⚡⚡
  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7 434
  • Reputacja: 519
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: TG/KRK
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Co zawiodło? Metoda - puste zacięcia i spięcia
« Odpowiedź #129 dnia: 05.06.2018, 20:14 »
W którymś filmiku, Tommy Pickering radził, że przy łowieniu na DS, by uniknąć owijania się żyłki o szczytówkę należy pamiętać, by żyłka była cały czas napięta. Mówimy to o zakładaniu przynęty, nabijaniu podajnika itd. Odkąd zacząłem się stosować do jego zaleceń, nie mam problemów z owijaniem się żyłki wokół szczytówki. Polecam wypróbować ;)

Jak znajdę ten filmik, to go wrzucę :)
Pozdrawiam,
Maciek

Offline Shreku82

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 018
  • Reputacja: 707
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grybów
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Co zawiodło? Metoda - puste zacięcia i spięcia
« Odpowiedź #130 dnia: 05.06.2018, 20:19 »
W którymś filmiku, Tommy Pickering radził, że przy łowieniu na DS, by uniknąć owijania się żyłki o szczytówkę należy pamiętać, by żyłka była cały czas napięta. Mówimy to o zakładaniu przynęty, nabijaniu podajnika itd. Odkąd zacząłem się stosować do jego zaleceń, nie mam problemów z owijaniem się żyłki wokół szczytówki. Polecam wypróbować ;)

Jak znajdę ten filmik, to go wrzucę :)

Staram się o tym pamiętać ale czasem się człek zapomni... :)
Patryk

Życie jest zbyt krótkie, by nie jeździć na ryby 😀

Offline tench

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 424
  • Reputacja: 39
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Co zawiodło? Metoda - puste zacięcia i spięcia
« Odpowiedź #131 dnia: 05.06.2018, 21:12 »
Mosteque, czyli jeżeli po holu ryby w podbieraku widzę łącznik nadal mocno wciśnięty w koszyku to mam odpowiedź na mój problem spinek? Czy tak?  Tzn, że jeżeli po braniu - podczas holu - łącznik nie wychodzi z koszyka to ryba potrafi dzięki temu wytrząsnąć z pyska haczyk? 

 Jeśli tak to spróbuję nie wciskać go tak mocno do gniazda i zobaczę co się wydarzy.

 Duża liczba małych przelotek jest przyczyną skręcania się żyłki i owijania się jej o szczytówkę.  O kude!  Faktycznie. Nie pomyślałem o tym :facepalm:

 Co do utrzymywania żyłki w ciągłym napięciu to faktycznie może być to najlepszy i jedyny sposób na pozbycie się owijania  linki o szczytówkę. :thumbup:   

 Całe życie uczę się czegoś nowego... :beg:

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 518
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Co zawiodło? Metoda - puste zacięcia i spięcia
« Odpowiedź #132 dnia: 05.06.2018, 21:20 »
Tench, u mnie dokładnie tak to wyglądało. Kawał żelastwa dynda się 10 cm od haczyka wbitego w pysk. Robi się spore wahadło i wyrywa haczyk.
Miałem często z osiem spinek na 10 holi i nic nie pomagało. Pisałem o moich kombinacjach alpejskich z przyponami, haczykami, włosami... nie raz. Postarałem się, żeby po samozacięciu złączka wychodziła z podajnika i sukces. Zero spinek.

Tak było u mnie, a wiele osób twierdzi, że nie ma spinek, choć im złączka po zacięciu zostaje w podajniku. Więc cholera wie, ale u mnie pomogło :D

Edit: stałe napięcie żyłki to podstawa. Zluzowanie jej to prawie gwarancja owinięcia się żyłki o szczytówkę. Przed każdym rzutem należy to sprawdzić. Kilka dni uwagi i wchodzi w krew.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline maciek_krk

  • ⚡⚡⚡⚡⚡
  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7 434
  • Reputacja: 519
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: TG/KRK
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Co zawiodło? Metoda - puste zacięcia i spięcia
« Odpowiedź #133 dnia: 05.06.2018, 21:27 »
Tench, u mnie dokładnie tak to wyglądało. Kawał żelastwa dynda się 10 cm od haczyka wbitego w pysk. Robi się spore wahadło i wyrywa haczyk.
Miałem często z osiem spinek na 10 holi i nic nie pomagało. Pisałem o moich kombinacjach alpejskich z przyponami, haczykami, włosami... nie raz. Postarałem się, żeby po samozacięciu złączka wychodziła z podajnika i sukces. Zero spinek.

Tak było u mnie...


Witaj w klubie, drogi Michale ;)
Ja odkąd przeszedłem na zestaw przelotowy albo "pół przelotowy" (cholera, nie wiem ja to nazwać) problem ze spinkami zniknął ;)
Pozdrawiam,
Maciek

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 518
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Co zawiodło? Metoda - puste zacięcia i spięcia
« Odpowiedź #134 dnia: 05.06.2018, 21:30 »
Ja nadal polegam na samozacięciu ;)
Krwawy Michał

Purple Life Matters