Niestety, nie mamy pewności w którą stronę się rozwinie sztuczna inteligencja. Tym bardziej, że może dojść do sytuacji, która zrodzi masę absurdalnych zabezpieczeń pod kątem bezpieczeństwa dla ludzi. Mam na myśli fizyczne zabezpieczenie w stylu "nie wsadzaj palucha bo go urwie". Tym samym stwarza się chore scenariusze, do których może nigdy nie dojść, jednocześnie zwalniając ludzkość od myślenia przyczynowo-skutkowego. Już dziś "produkuje się" bezmyślnych członków społeczeństwa pod pretekstem bezpieczeństwa. I właśnie ten brak chęci, brak potrzeby do analizowania sytuacji, różnych scenariuszy przez ludzi powoduje to, że społeczeństwo przestaje samodzielnie myśleć. Uzależnia się od jakiejś-tam maszyny w bardzo poważnym, wręcz absurdalnym stopniu. Niestety, zwolennicy sztucznej inteligencji mogą roztaczać kolorowe, niebiańskie wizje, zalety sztucznej inteligencji, ale mnie nie przekonacie. Bo uważam, że maszyna nigdy nie dorówna człowiekowi.
[EDIT]
Możecie odsądzać mnie od czci i wiary, nazywać dinozaurem, "foliarzem", czy też ciemniakiem - nie zrobi to na mnie wrażenia. Nie idę z nurtem, nie dostosowuję się do ogółu, myślę samodzielnie i wyciągam wnioski. Nie jestem typem człowieka, który lubi (i chce) mieć podane wszystko na tacy.