Spławik i Grunt - Forum
SPRZĘT i AKCESORIA => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: Alek w 25.12.2017, 20:15
-
Dostałem od mikołaja takie cóś :):
https://www.raven-fishing.pl/ko%C5%82owrotek-shimano-stella-4000-fi/pl/product/9580/
Niestety podczas kręcenia na sucho pojawiły się dziwne dźwięki jakby metal tarł o metal. Pytanie., reklamować czy smarować?
Jak dowiedziałem sie ile to kosztuje to powiem szczerze boje się brać do ręki, a tym bardziej rozkręcać.
-
Budowa nie jest extra skomplikowana, ale rozbiórka i składanie z powrotem tak. Spore ryzyko złego złożenia. Dużo małych części, podkładek, zła kolejność, niedopasowanie do konkretnego rowka i już ... lipa ;)
Niech zgadnę - towar z przeceny? ;)
Zresztą sporo młynków z tego sklepu miałem już w rękach, z każdym było coś nie tak...
-
Dostałem od mikołaja takie cóś :):
https://www.raven-fishing.pl/ko%C5%82owrotek-shimano-stella-4000-fi/pl/product/9580/
Niestety podczas kręcenia na sucho pojawiły się dziwne dźwięki jakby metal tarł o metal. Pytanie., reklamować czy smarować?
Jak dowiedziałem sie ile to kosztuje to powiem szczerze boje się brać do ręki, a tym bardziej rozkręcać.
Co za zbieg okoliczności?
Dwa razy odsyłałem Baitrunnera D USA bo regulacja wolnego biegu nie działała prawidłowo.
Był po przecenie. Finalnie zrezygnowałem z zakupu i odstąpiłem od umowy. Czekam na zwrot kasy.
Jedyne za co chwalę sklep Raven to kultura pracowników.
Tak, rozumiem, oczywiście, wysyłam kuriera po odbiór towaru. :thumbup: Klasa.
Niestety jakość towaru :thumbdown: lipa.
-
Stronę podałem jako przykład. Sprzęt zakupiony w Szwajcarii. Prezent od teściowej :)
-
:(
Kurde, szkoda, że nie pracuje dobrze. To bogaty prezent.
A może udałoby Ci się nagrać filmik, żeby pokazać ten defekt? Wtedy można by posłuchać te pracy. Ja bym chyba odesłał, bo od takiego sprzętu oczekiwałbym nienagannej pracy. W sumie to od kołowrotów za 1/4 tej ceny też takiej oczekuję :)
Tutaj jest problem, że jet to prezent. Na pewno teściowej będzie przykro. Ale z drugiej strony ma to być dla Ciebie super kołowrotek, z którego pracy masz czerpać radość, a nie zastanawiać się, co tam szwankuje.
-
Zresztą sporo młynków z tego sklepu miałem już w rękach, z każdym było coś nie tak...
Co za zbieg okoliczności?
Jedyne za co chwalę sklep Raven to kultura pracowników.
Tak, rozumiem, oczywiście, wysyłam kuriera po odbiór towaru. :thumbup: Klasa.
Niestety jakość towaru :thumbdown: lipa.
Stronę podałem jako przykład. Sprzęt zakupiony w Szwajcarii.
:P
-
Reklamuj lub oddaj na serwis do Czesia. Zapłacisz mało, a i smarowanie dostaniesz prawidłowe.
Obecnie nowe sprzęty zdarzają się bardzo skąpo nasmarowane.
-
Zresztą sporo młynków z tego sklepu miałem już w rękach, z każdym było coś nie tak...
Co za zbieg okoliczności?
Jedyne za co chwalę sklep Raven to kultura pracowników.
Tak, rozumiem, oczywiście, wysyłam kuriera po odbiór towaru. :thumbup: Klasa.
Niestety jakość towaru :thumbdown: lipa.
Stronę podałem jako przykład. Sprzęt zakupiony w Szwajcarii.
:P
I tak jest 2:1
:P
-
Panowie napisze w miarę prosto. Kręcisz i zamiast koła czujesz elips,w dwóch miejscach jakby coś tarło. Może pod obciążeniem się dotrze, ale za tyle kasy to jak dla mnie to kure..stwo ;)
-
Nie twierdzę, że ten konkretny kołowrotek jest w pełni sprawny, jednak Stelle mają to do siebie, że się docierają. Żadna nowa Stella nie ma pożądanej przez wszystkich maślanej pracy.
-
Ponad 2 tysiaki, siedem Red Arców które nie ocierają . 8)
-
Nie twierdzę, że ten konkretny kołowrotek jest w pełni sprawny, jednak Stelle mają to do siebie, że się docierają. Żadna nowa Stella nie ma pożądanej przez wszystkich maślanej pracy.
To mnie uspokoiłeś. Mam nadzieję że się dotrze.
-
Ponad 2 tysiaki, siedem Red Arców które nie ocierają . 8)
Prezent, co zrobisz, miałem oddać? :P
-
A propos tego Ravena, to szkoda, że nie wiedziałem wcześniej. Kiedyś kupiłem tam kołowrotek w atrakcyjnej cenie i też nie pracował dobrze.
Widzę, że na forum jest wątek poświęcony temu sklepowi -> http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=1866.0 , ale niewiele tam ocen. Tam jednak mowa o sklepie stacjonarnym.
-
Ostatnio kreciłem tym kołowrotkiem i nie odniosłem wrażenia że tam się musi coś dotrzeć. Praca była do przerażenia płynna i lekka. Sorry że to powiem - ale ja bym się zmartwił

Jakie są Twoje kontakty z teściową? ... czy ma jeszcze jedną curke?
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
-
Nie twierdzę, że ten konkretny kołowrotek jest w pełni sprawny, jednak Stelle mają to do siebie, że się docierają. Żadna nowa Stella nie ma pożądanej przez wszystkich maślanej pracy.
To mnie uspokoiłeś. Mam nadzieję że się dotrze.
Najnowsze Twin Powery miały feler, jeden z elementów przeniesienia posuwu szpuli (chyba posuwu szpuli, już zapomniałem :)) ocierał o nadlewkę obudowy. Było to takie regularne "tryk", "tryk". Trzymam kciuki, żeby obyło się bez większych cyrków.
-
Jakie są Twoje kontakty z teściową? ... czy ma jeszcze jedną curke?
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
żona jedynaczka :)
Teściowa na 102, sto od domu i dwa pod ziemią. Poważnie to moja teściowa jest zaprzeczeniem kawałów. Kobieta fantastyczna.
-
A propos tego Ravena, to szkoda, że nie wiedziałem wcześniej. Kiedyś kupiłem tam kołowrotek w atrakcyjnej cenie i też nie pracował dobrze.
Widzę, że na forum jest wątek poświęcony temu sklepowi -> http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=1866.0 , ale niewiele tam ocen. Tam jednak mowa o sklepie stacjonarnym.
No szkoda.
Ja kupowałem dopiero drugi raz tam. Za pierwszym było wszystko cacy. Ultegra serwisowana i tuningowana (planowo) u Czesia nie wykazała żadnych wad.
Dobrze, że możliwość odstąpienia od umowy kupna na odległość jest w naszym prawie.
Nie twierdzę, że ten konkretny kołowrotek jest w pełni sprawny, jednak Stelle mają to do siebie, że się docierają. Żadna nowa Stella nie ma pożądanej przez wszystkich maślanej pracy.
To mnie uspokoiłeś. Mam nadzieję że się dotrze.
Najnowsze Twin Powery miały feler, jeden z elementów przeniesienia posuwu szpuli (chyba posuwu szpuli, już zapomniałem :)) ocierał o nadlewkę obudowy. Było to takie regularne "tryk", "tryk". Trzymam kciuki, żeby obyło się bez większych cyrków.
To świetnie. Właśnie jestem na kupnie TP 15.
Może będzie ok.
Niemniej jednak będę się przysłuchiwał pracy młynka na wszelkie sposoby i pozycje.
-
Jakie są Twoje kontakty z teściową? ... czy ma jeszcze jedną curke?
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
żona jedynaczka :)
Teściowa na 102, sto od domu i dwa pod ziemią. Poważnie to moja teściowa jest zaprzeczeniem kawałów. Kobieta fantastyczna.
no to szkoda, a tym bardziej że teściowa to taka dobra kobieta - w sumie to na swoją też nie mogę narzekać 
Wracając do sprawy kręcioła to to niepokojące — 
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
-
A propos tego Ravena, to szkoda, że nie wiedziałem wcześniej. Kiedyś kupiłem tam kołowrotek w atrakcyjnej cenie i też nie pracował dobrze.
Widzę, że na forum jest wątek poświęcony temu sklepowi -> http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=1866.0 , ale niewiele tam ocen. Tam jednak mowa o sklepie stacjonarnym.
No szkoda.
Ja kupowałem dopiero drugi raz tam. Za pierwszym było wszystko cacy. Ultegra serwisowana i tuningowana (planowo) u Czesia nie wykazała żadnych wad.
Dobrze, że możliwość odstąpienia od umowy kupna na odległość jest w naszym prawie.
Nie twierdzę, że ten konkretny kołowrotek jest w pełni sprawny, jednak Stelle mają to do siebie, że się docierają. Żadna nowa Stella nie ma pożądanej przez wszystkich maślanej pracy.
To mnie uspokoiłeś. Mam nadzieję że się dotrze.
Najnowsze Twin Powery miały feler, jeden z elementów przeniesienia posuwu szpuli (chyba posuwu szpuli, już zapomniałem :)) ocierał o nadlewkę obudowy. Było to takie regularne "tryk", "tryk". Trzymam kciuki, żeby obyło się bez większych cyrków.
To świetnie. Właśnie jestem na kupnie TP 15.
Może będzie ok.
Niemniej jednak będę się przysłuchiwał pracy młynka na wszelkie sposoby i pozycje.
Bierz, bierz. Z jakim przełożeniem wybierzesz kołowrotek?
-
Wysyłam do reklamacji, sprzęt za tyle kasy (jak dla mnie).
-
A propos tego Ravena, to szkoda, że nie wiedziałem wcześniej. Kiedyś kupiłem tam kołowrotek w atrakcyjnej cenie i też nie pracował dobrze.
Widzę, że na forum jest wątek poświęcony temu sklepowi -> http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=1866.0 , ale niewiele tam ocen. Tam jednak mowa o sklepie stacjonarnym.
No szkoda.
Ja kupowałem dopiero drugi raz tam. Za pierwszym było wszystko cacy. Ultegra serwisowana i tuningowana (planowo) u Czesia nie wykazała żadnych wad.
Dobrze, że możliwość odstąpienia od umowy kupna na odległość jest w naszym prawie.
Nie twierdzę, że ten konkretny kołowrotek jest w pełni sprawny, jednak Stelle mają to do siebie, że się docierają. Żadna nowa Stella nie ma pożądanej przez wszystkich maślanej pracy.
To mnie uspokoiłeś. Mam nadzieję że się dotrze.
Najnowsze Twin Powery miały feler, jeden z elementów przeniesienia posuwu szpuli (chyba posuwu szpuli, już zapomniałem :)) ocierał o nadlewkę obudowy. Było to takie regularne "tryk", "tryk". Trzymam kciuki, żeby obyło się bez większych cyrków.
To świetnie. Właśnie jestem na kupnie TP 15.
Może będzie ok.
Niemniej jednak będę się przysłuchiwał pracy młynka na wszelkie sposoby i pozycje.
Bierz, bierz. Z jakim przełożeniem wybierzesz kołowrotek?
4.4
-
Nie twierdzę, że ten konkretny kołowrotek jest w pełni sprawny, jednak Stelle mają to do siebie, że się docierają. Żadna nowa Stella nie ma pożądanej przez wszystkich maślanej pracy.
To mnie uspokoiłeś. Mam nadzieję że się dotrze.
Pytanie tylko, ile takie docieranie będzie trwało.
Czy jakby kręcić cały czas przez dwa dni, to jest szansa? :-)
-
Kołowrotek musi pracować z obciążeniem, to po pierwsze. Kilka wypadów na ryby powinno rozwiązać problem. Jeśli poprawa nie nastąpi, kupujemy nowy, to po drugie :)
-
Tak jest. Taki jest plan :thumbup:
-
Z tymi kołowrotkami z Ravena nie zmyślam. Niskie ceny w tym sklepie, niekoniecznie po przecenach, naprawdę kuszą i sporo znajomych coś kupiło w związku z powyższym. Miałem zatem pewną ilość, nowych zupełnie młynków z tego sklepu, które dostałem celem nasmarowania, bo "źle pracują" - głównie Shimano. Tymczasem wiele to nie pomagało, nie było mega efektu. Problem ze spasowaniem, jakieś szumy z przekładni, z osi...
Nie wiem, może to czysty przypadek, a może nie?
Stelle, TwinPowery czy inne Vanquishe może nie tyle źle pracują od nowości, czy mało płynnie, co wyczuwalny/słyszalny jest taki jakby "szmer" podczas pracy i faktycznie po pewnym czasie zanika.
Podobna sytuacja jest Pennem Clash, "morskimi" modelami Okumy.
Stukanie, ocieranie czy inne "trykanie" nie jest na miejscu. Przynajmniej wg mnie.
Spasowanie jest na wysokim poziomie, ale nie idealne, i faktycznie musi się ten mechanizm nieco dotrzeć - głównie oś główna oraz pinion, gdyż ten jest atakowany bardzo twardym stopem koła napędowego. Stąd w kołowrotkach tej jakości warto przy serwisowaniu oznaczyć miejsca zazębień. Nie ze względu na to, że nagle coś będzie źle działać, ale po ty, by trafić w ustawienie już "dotarte". W przeciwnym wypadku pojawia się ponownie szum lub delikatny luz.
Powiem bez ogródek, że z maszynami tego typu miałem styczność niewielką - raptem 4 Stelle i 10 Twin Powerów w przeciągu 12 lat ;) To sprzęt tej klasy i ceny, że wcale to nie dziwi. W każdym razie modele, z którymi miałem styczność nie miały tego typu efektów.
Oczywiście nie znaczy to, że jestem wyrocznią w temacie- niestety doświadczenie niewielkie mam ze Stellami :-[
-
Kołowrotek musi pracować z obciążeniem, to po pierwsze. Kilka wypadów na ryby powinno rozwiązać problem. Jeśli poprawa nie nastąpi, kupujemy nowy, to po drugie :)
Dobrze Jacek prawi. Praca "na sucho" nic nie da. Kołowrotek musi dostać obciążeń.
Gdzieś się natknąłem na przypadki -pewnie wyczytałem w necie, że ludziska nawijają linkę, a potem targają jakieś "obciążenie" na polu czy placu koło domu :P
-
Mam taki sam model. Praca aksamitna, cicho miło i maślanie.
Odsyłaj ;)
-
4.4
To będziesz mógł wyrywać korki spustowe ze stawów i jezior. Ogromną sprawność ma Twin Power z tym przełożeniem.
-
Jeden z moich pierwszych postów na tym forum dotyczył mojego podobnego problemu z kołowrotkiem Shimano. U mnie był to Vanquish c3000dh dziwny szum, który występował pod obciążeniem, na 3 wyjeździe się zaciął. Po powrocie z serwisu do tej pory słyszę delikatny szelest z wnętrza mimo upływu czasu. Chyba ta marka już tak ma :facepalm:
-
4.4
To będziesz mógł wyrywać korki spustowe ze stawów i jezior. Ogromną sprawność ma Twin Power z tym przełożeniem.
Jeżeli jest w pełni sprawny mechanicznie.
Zobaczymy co przyjdzie w kartoniku. :)
-
Poszukaj na FB Przemysław Grobelny. Pogadaj z Przemkiem. Prowadzi serwis kołowrotków w tym tych z najwyższej polki.
JKarp
-
Poszukaj na FB Przemysław Grobelny. Pogadaj z Przemkiem. Prowadzi serwis kołowrotków w tym tych z najwyższej polki.
JKarp
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=9165.0
-
Po co tak daleko szukać.
Na miejscu jest przecież Wonski. Sprawdzona i rzetelna firma.
-
Nie neguję, ale czy ma dostęp do oryginalnych części?
JKarp
-
To już trzeba Czesia spytać.
W dzisiejszych czasach dostęp do oryginalnych części to chyba nie problem?
-
Nie wiem, nie znam się, zarobiony jestem. Ja korzystałem z usług Przemka. Oddałem moje PENNy Affinity i stąd polecam usługi.
Ale w temacie to myślę, zdobyć części oryginalne nie jest za łatwo. W każdym razie serwis Shimano nie jest skłonny w tym temacie raczej współpracować 😉
JKarp
-
Janusz, co się zepsuło w Pennach?
-
Nie neguję, ale czy ma dostęp do oryginalnych części?
JKarp
Kolega Przemek ma taki sam dostęp do części zamiennych kołowrotków Shimano jak każdy z nas ;)
O czym my w ogóle rozmawiamy? O częściach zamiennych, biorąc pod uwagę nowy kołowrotek? Taki kołowrotek? Jeśli właściciel Stelli uważa, że sprzęcior nie pracuje idealnie, niech odeśle go do serwisu. To jest za drogi sprzęt, żeby później użerać się z serwisem, odpierając zarzuty o próby domowego serwisowania. Oczywiście firmy robią z nas idiotów, bo niedostatecznie smarują kołowrotki, jednocześnie zakazują ich rozbierania. Z tym smarowaniem to są jakieś jajca, ponieważ dostateczne naniesienie materiałów smarnych zajmie monterowi dodatkowe... osiem sekund - oczywiście w porównaniu do tego, co teraz robią. Przecież to tak, jakby producent świetnych prezerwatyw przebijał je szpilką. Niby sprzęt wytrzymały, delikatny niczym skóra, jednak nie do końca idealny.
-
Korzystam z praktycznie całej gamy kołowrotków Shimano. Jeśli wykryłeś jakieś nieprawidłowości to zgłoś to TYLKO I WYŁĄCZNIE DO AUTORYZOWANEGO SERWISU SHIMANO ZA POŚREDNICTWEM SKLEPU WSPÓŁPRACUJĄCEGO Z SHIMANO. Wszelkie próby ingerencji w konstrukcję - samodzielne go rozbieranie lub zlecanie tego innym serwisom czy kolegom po kiju wiąże się z automatyczną utratą gwarancji. Kołowrotki Shimano nie wymagają serwisu zerowego i dodatkowego smarowania. Kręcenie kołowrotkiem w domu na sucho według mnie jest trochę niepoważne - smar musi się samoczynnie rozprowadzić po konstrukcji podczas wizyty nad wodą. Połowić trochę pod obciążeniem i sprawdzić - jak w Twojej opinii w dalszym ciągu będzie coś nie tak to zalecam tylko oryginalny serwis Shimano, w pozostałych przypadkach tracisz gwarancję.
-
Dziękujemy za radę eksperta!
-
Korzystam z praktycznie całej gamy kołowrotków Shimano. Jeśli wykryłeś jakieś nieprawidłowości to zgłoś to TYLKO I WYŁĄCZNIE DO AUTORYZOWANEGO SERWISU SHIMANO ZA POŚREDNICTWEM SKLEPU WSPÓŁPRACUJĄCEGO Z SHIMANO. Wszelkie próby ingerencji w konstrukcję - samodzielne go rozbieranie lub zlecanie tego innym serwisom czy kolegom po kiju wiąże się z automatyczną utratą gwarancji. Kołowrotki Shimano nie wymagają serwisu zerowego i dodatkowego smarowania. Kręcenie kołowrotkiem w domu na sucho według mnie jest trochę niepoważne - smar musi się samoczynnie rozprowadzić po konstrukcji podczas wizyty nad wodą. Połowić trochę pod obciążeniem i sprawdzić - jak w Twojej opinii w dalszym ciągu będzie coś nie tak to zalecam tylko oryginalny serwis Shimano, w pozostałych przypadkach tracisz gwarancję.
Dobrze prawisz, jednak z tym smarowaniem to jest różnie ;)
Twin Power (JDM) ;)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/374/4314075_P1160110.JPG)
Żródło: http://jerkbait.pl/topic/10452-serwis-kołowrotków-shimano/?p=1831878 (wpis z 2016 roku).
-
Akurat w tym wszystkim smar jest najtańszy :D Skąd takie oszczedności ;D
-
Doskonale rozumiem Wasze obawy. Mam modele w każdej półki cenowej - począwszy od Sahary, Nasci, Stradica, po nowego Sustaina i Exsence. Bierzmy poprawkę na sam proces produkcyjny - smar nakładany jest raczej punktowo, a jego rozprowadzenia leży w kwestii nabywcy - klienta detalicznego, czyli nas. Ciężko wymagać żeby ludzie na produkcji (czy to w Japonii czy Malezji) kręcili kołowrotkiem np. przez godzinę żeby go przesmarować. Niczego nie neguję - ani producenta ani użytkownika - błąd ludzki zawsze może się wkraść. Zatem jeśli użytkownik ma zastrzeżenia co do produktu który nabył/otrzymał ma pełne prawo żądać usunięcia usterki jeśli taka nastąpiła. Zatem jeśli po kilku godzinach użytkowania kołowrotka w warunkach naturalnych, nad wodą - czyli przy łowieniu, wada nie ustąpi wtedy zalecam serwis taki jak wcześniej wspomniałem - autoryzowany za pośrednictwem sklepu. Każdy inny wiąże się z utratą gwarancji, co przy modelu z najwyższej półki jest raczej zbyt ryzykowne ;)
-
.....Bierzmy poprawkę na sam proces produkcyjny - smar nakładany jest raczej punktowo, a jego rozprowadzenia leży w kwestii nabywcy - klienta detalicznego, czyli nas. Ciężko wymagać żeby ludzie na produkcji (czy to w Japonii czy Malezji) kręcili kołowrotkiem np. przez godzinę żeby go przesmarować. Niczego nie neguję - ani producenta ani użytkownika - błąd ludzki zawsze może się wkraść. Zatem jeśli użytkownik ma zastrzeżenia co do produktu który nabył/otrzymał ma pełne prawo żądać usunięcia usterki jeśli taka nastąpiła. Zatem jeśli po kilku godzinach użytkowania kołowrotka w warunkach naturalnych, nad wodą - czyli przy łowieniu, wada nie ustąpi wtedy zalecam serwis taki jak wcześniej wspomniałem - autoryzowany za pośrednictwem sklepu. Każdy inny wiąże się z utratą gwarancji, co przy modelu z najwyższej półki jest raczej zbyt ryzykowne ;)
Nie zrozum źle, nie chcę wywołać kolejnej burzy/afery, ale jedno niewygodne pytanie muszę zadać:
- Spójrz na powyższe zdjęcie (wstawione przez Syborga) i powiedz co Ty chcesz "rozprowadzać" ?
To tak jakby nowe auto sprzedano Ci z 1/2L oleju. Jedź, docieraj i rozprowadzaj olej ;)
Ja po zakupie otwieram młynek i sprawdzam ilość środków smarnych. Wielu moich znajomych postępuje tak samo, albo po prostu przynosi maszyny do mnie. Nakładam smary, zamykam i mogę śmigać, nawet parę sezonów. Ani razu po takich zabiegach nie było konieczności korzystania z napraw gwarancyjnych, bo też po co? Co się może stać? Jeśli młynek ma wadę, to od razu po wyjęciu z pudełka wyjdzie ona na jaw. Stukanie, pukanie, szum, niedziałający jeden z systemów/ funkcji. Odsyłam wadliwy i proszę o inny egzemplarz. Jaki serwis? Serwis kołowrotka dopiero co wyjętego z kartonu?
Natomiast bywało często, że brak smaru i praca "na sucho" przez okres gwarancyjny, odbiła się uszkodzeniem sprzętu.
Nikomu niczego nie narzucam, po prostu piszę jak ja to widzę :)
Nie wiem czy w całej Europie, czy tylko u nas w kraju jest zakaz otwierania kołowrotka. Poza tym nie wiem na jakiej podstawie ktokolwiek oceni czy kołowrotek był, czy nie był otwierany. Plomb tam nie widzę ;)
Wrzucę Wam foto, bo już kiedyś pisałem coś na ten temat, żeby pokazać, że nie na całym świecie funkcjonuje ta "patologia". Taka tam ciekawostka ;)
Baitrunner D z dystrybucji USA, rocznik 2009- czyli pierwsza produkcja (chyba). Kołowrotek nadal funkcjonuje, ma się dobrze i działa znakomicie. Bierze udział w 75% moich wypraw na ryby ;)
W nowych instrukcjach USA prawdopodobnie nadal są te same działy i wskazówki- widziałem Thunnusa na początku tego roku, pisało to samo, stąd taki wniosek.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1160_26_12_17_5_58_06.jpeg)
Strona nr 21 ;)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1160_26_12_17_5_58_25.jpeg)
Fajnie co? :)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1160_26_12_17_5_58_45.jpeg)
-
Ja dorzucę coś z oficjalnej strony Daiwy http://www.daiwa.info.pl/eksploatacja-i-konserwacja-kolowrotkow-daiwa (http://www.daiwa.info.pl/eksploatacja-i-konserwacja-kolowrotkow-daiwa)
Np:
* standardowo raz w roku mechanizm przekładni kołowrotka należy poddać czyszczeniu i przesmarowaniu smarem
* należy smarować kilka razy w ciągu roku rolkę prowadzącą żyłkę
*do konserwacji kołowrotków należy stosować tylko przeznaczone do tego smary lub oleje
Niby dla kogo są powyższe informacje i w jakim celu?
-
To mi się podoba :) :
- w przypadku zaczepów w trakcie wędkowania nie należy szarpać wędziskiem czy kołowrotkiem, ponieważ może to prowadzić do uszkodzenia mechanizmu przekładni
Ciekawa logika :facepalm:
Szarpię wędką, a uszkadza się przekładnia ;D
Poza tym- co zrobić, gdy mam zaczep? Usiąść i płakać? :P
-
To mi się podoba :) :
- w przypadku zaczepów w trakcie wędkowania nie należy szarpać wędziskiem czy kołowrotkiem, ponieważ może to prowadzić do uszkodzenia mechanizmu przekładni
Ciekawa logika :facepalm:
Szarpię wędką, a uszkadza się przekładnia ;D
Poza tym- co zrobić, gdy mam zaczep? Usiąść i płakać? :P
Mocy użyć. Mocy.
-
Janusz, co się zepsuło w Pennach?
Nic- smarowanie po trzech latach, dołożenie łożysk i ogólny przegląd.
JKarp
-
Korzystam z praktycznie całej gamy kołowrotków Shimano. Jeśli wykryłeś jakieś nieprawidłowości to zgłoś to TYLKO I WYŁĄCZNIE DO AUTORYZOWANEGO SERWISU SHIMANO ZA POŚREDNICTWEM SKLEPU WSPÓŁPRACUJĄCEGO Z SHIMANO. Wszelkie próby ingerencji w konstrukcję - samodzielne go rozbieranie lub zlecanie tego innym serwisom czy kolegom po kiju wiąże się z automatyczną utratą gwarancji. Kołowrotki Shimano nie wymagają serwisu zerowego i dodatkowego smarowania. Kręcenie kołowrotkiem w domu na sucho według mnie jest trochę niepoważne - smar musi się samoczynnie rozprowadzić po konstrukcji podczas wizyty nad wodą. Połowić trochę pod obciążeniem i sprawdzić - jak w Twojej opinii w dalszym ciągu będzie coś nie tak to zalecam tylko oryginalny serwis Shimano, w pozostałych przypadkach tracisz gwarancję.
Pogadaj z Przemkiem zanim następnym razem napiszesz o przeglądach zdrowych, smarowaniu itd. Ludzie sprowadzaja Stelle przez Przemka, on robi zerowy przegląd i odsyła do użytkowania. Celowo to robią pozbawiając się gwarancji. Jak myślisz dlaczego to robią? Kaprys?
JKarp
-
To mi się podoba :) :
- w przypadku zaczepów w trakcie wędkowania nie należy szarpać wędziskiem czy kołowrotkiem, ponieważ może to prowadzić do uszkodzenia mechanizmu przekładni
Ciekawa logika :facepalm:
Szarpię wędką, a uszkadza się przekładnia ;D
Poza tym- co zrobić, gdy mam zaczep? Usiąść i płakać? 
Poczekać, aż jakaś uczynna ryba w przypływie dobroci Nam odczepi przynętę :D
-
JKarp, może dlatego że ma niższe ceny niż są u nas - może sprowadza z Moritza, nie wnikam ;) Młynki sprowadzone z zagranicy nie są objęte gwarancją w PL więc klienci nie mają nic do stracenia. Dlaczego użytkownik nie powinien ingerować samodzielnie? Nie każdy się na tym zna, a jak ktoś się nie zna to prędzej jeszcze bardziej coś popsuje niż naprawi - np. źle poskłada mechanizmy, użyje nieodpowiedniego smaru... Jest sporo rzeczy do popsucia. To czy ktoś grzebał jest bardzo łatwo zweryfikować. Przegląd zerowy to dla mnie nic innego jak dojenie kasy, ale każdy ma prawo robić co uważa za słuszne i dobre dla siebie.
Co do szarpania wędziskiem... to chyba normalną rzeczą przy zaczepie jest chwycenie ręką za linkę i próba odstrzelenia jej, przecież ciągnąc na pałe jeszcze bardziej wbijacie ją w zaczep :)
-
JKarp, może dlatego że ma niższe ceny niż są u nas - może sprowadza z Moritza, nie wnikam ;) Młynki sprowadzone z zagranicy nie są objęte gwarancją w PL więc klienci nie mają nic do stracenia. Dlaczego użytkownik nie powinien ingerować samodzielnie? Nie każdy się na tym zna, a jak ktoś się nie zna to prędzej jeszcze bardziej coś popsuje niż naprawi - np. źle poskłada mechanizmy, użyje nieodpowiedniego smaru... Jest sporo rzeczy do popsucia. To czy ktoś grzebał jest bardzo łatwo zweryfikować. Przegląd zerowy to dla mnie nic innego jak dojenie kasy, ale każdy ma prawo robić co uważa za słuszne i dobre dla siebie.
Co do szarpania wędziskiem... to chyba normalną rzeczą przy zaczepie jest chwycenie ręką za linkę i próba odstrzelenia jej, przecież ciągnąc na pałe jeszcze bardziej wbijacie ją w zaczep :)
To chyba jest oczywista oczywistość.
Nie mam czasy wklejać fotek z FB jak to jest z tym smarowaniem nówek ;-) i czy przegląd zerowy jest fanaberią. Oczywiście pod warunkiem, że ktoś kto go robi wie, żeby ośki głównej nie smarować smarem a benzynka może wypłukać smar z łożysk ;-)
JKarp
-
Kołowrotek wymieniony na nowy.
-
Miło słyszeć. Niech służy.
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka