Spławik i Grunt - Forum

PRZYNĘTY i ZANĘTY => Zanęty => Wątek zaczęty przez: Oman w 29.12.2017, 19:39

Tytuł: Kukurydziane kule zanętowe - sposób na
Wiadomość wysłana przez: Oman w 29.12.2017, 19:39
Cześć,

Na łowisku komercyjnym na którym zdarza mi się wędkować, dobrą robotę robi kukurydza jako zanęta. Próbowałem nią nęcić za pomocą procy ale wystrzelenie 3 - 4 kg jest dość uciążliwe.

Wpadłem na 2 pomysły zrobienia kul kukurydzianych o wielkości jabłka / pomarańczy.  Pierwszym z nich jest zaraz po ugotowaniu zamrożenie kukurydzy w postaci takich kul i dowiezienie ich na łowisko w przenośnej lodówce. Drugim: osuszenie kukurydzy i wykorzystanie worków PVA o wielkości 10/ 15 cm lub 20/30 cm i rzucanie nimi.

Co sądzicie o tych pomysłach? A może macie jakiś sprawdzony pomysł na kukurydziane kule zanętowe wielkości pomarańczy?:)

Pozdrawiam,
Dominik
Tytuł: Odp: Kukurydziane kule zanętowe - sposób na
Wiadomość wysłana przez: Michal w 29.12.2017, 19:45
Spomb :)
Tytuł: Odp: Kukurydziane kule zanętowe - sposób na
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 29.12.2017, 19:46
Spomb, wchodzi ponad 150 gr kuku.
Tytuł: Odp: Kukurydziane kule zanętowe - sposób na
Wiadomość wysłana przez: Urban2 w 29.12.2017, 20:00
A jak daleko od brzegu łowisz?
Tytuł: Odp: Kukurydziane kule zanętowe - sposób na
Wiadomość wysłana przez: maqu777 w 29.12.2017, 20:25
Sama kukurydza zamrożona będzie pływać.Trzeba do każdej kuli przy mrożeniu kamień włożyć lub coś ciężkiego.

Wysłane z mojego E2105 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Kukurydziane kule zanętowe - sposób na
Wiadomość wysłana przez: Luk w 29.12.2017, 20:29
Proste. Użyj kleju zanętowego lub Horlicksa. Musisz zrobić 'zaprawę' - czyli klejącą bardzo zanętę, i w 1:1 zmieszać ją z kukurydzą. Kukurydza też musi być potraktowana Horlicksem. Horlicks potrzebuje z 20 minut aby dobrze kleić, więc taka zanęta musi odstać.

Pomysł ciekawy, aczkolwiek spomb dałby Ci inny efekt (lepsza prezentacja). Nie jest łatwo też  wprowadzić 4 kilo kukurydzy w postaci kul do wody, to by było z 50-80 kul :o
Tytuł: Odp: Kukurydziane kule zanętowe - sposób na
Wiadomość wysłana przez: Urban2 w 29.12.2017, 20:34
Łyżka zanetowa albo chyba że masz coś więcej kasy to jakaś taka tania łódka zdalnie sterowana. Do 400zl z Allegro.  :) Niby 600-700gr na raz wyrzuca.  Sam chcę taka kupić w nowym sezonie
Tytuł: Odp: Kukurydziane kule zanętowe - sposób na
Wiadomość wysłana przez: elopento w 29.12.2017, 20:48
Panowie a czy Daiwa Ninja X-Carp 3m 3.00lbs dała by radę obsłużyć spomba i przy okazji deepera? Właśnie w przyszłym sezonie zamierzam pobawić się w metodę i cięższe koszyki ,a na razie nie mam mocniejszej wędki oprócz pickera do 40g , no i chciałbym trochę ponęcić grubiej kukurydzą czy pelletem :beer: i sorry za podpinkę .
Tytuł: Odp: Kukurydziane kule zanętowe - sposób na
Wiadomość wysłana przez: Michal w 29.12.2017, 21:58
Panowie a czy Daiwa Ninja X-Carp 3m 3.00lbs dała by radę obsłużyć spomba i przy okazji deepera? Właśnie w przyszłym sezonie zamierzam pobawić się w metodę i cięższe koszyki ,a na razie nie mam mocniejszej wędki oprócz pickera do 40g , no i chciałbym trochę ponęcić grubiej kukurydzą czy pelletem :beer: i sorry za podpinkę .

Spomba midi obsłuży
Tytuł: Odp: Kukurydziane kule zanętowe - sposób na
Wiadomość wysłana przez: Oman w 29.12.2017, 22:03
Łowię jakieś 40 m od brzegu.

Luk, myślę, że 3 kg kuku można by zmieścić w ok 12 - 15 kulach. ;) To mamy kulę o wadze raptem 20 dag. Zrobić sobie coś na kształt "dywanu" i na taką warstwę ulokować podajnik z przynętą.

A pomysł z pojemnymi workami PVA nie trafiony?
Tytuł: Odp: Kukurydziane kule zanętowe - sposób na
Wiadomość wysłana przez: nojbau w 29.12.2017, 22:34
Panowie a czy Daiwa Ninja X-Carp 3m 3.00lbs dała by radę obsłużyć spomba i przy okazji deepera? Właśnie w przyszłym sezonie zamierzam pobawić się w metodę i cięższe koszyki ,a na razie nie mam mocniejszej wędki oprócz pickera do 40g , no i chciałbym trochę ponęcić grubiej kukurydzą czy pelletem :beer: i sorry za podpinkę .
Picker 40g (w moim przypadku Garbolino Altima Picker 3m oraz JVS Patriot Picker 2.4/2.7) spokojnie dają radę z mini spombem.
Tytuł: Odp: Kukurydziane kule zanętowe - sposób na
Wiadomość wysłana przez: Luk w 29.12.2017, 22:47
Łowię jakieś 40 m od brzegu.

Luk, myślę, że 3 kg kuku można by zmieścić w ok 12 - 15 kulach. ;) To mamy kulę o wadze raptem 20 dag. Zrobić sobie coś na kształt "dywanu" i na taką warstwę ulokować podajnik z przynętą.

A pomysł z pojemnymi workami PVA nie trafiony?

Pytanie czy skóra jest warta wyprawki. Ogólnie kukurydza jest lekka, aby zrobić kule i połączyć je z zanętą, w rozmiarze do strzelania z procy, trzeba by ich zrobić naprawdę sporo. Oczywiście, że to jest jakaś opcja, ale wg mnie o wiele łatwiej jest użyć spomba lub spoda tutaj. Mrożonki raczej odpadają, bo nie wstrzelisz w jedno miejsce brył o różnej wadze (spory rozrzut), na dodatek mogą trochę skręcać w powietrzu z racji dziwnego kształtu.

Jakby co to zrobienie kul jest bardzo pracochłonne. Spod z plećką dodatkowo pomoże wytypować lepsze miejsce (wcześniej poszukać idealnego dnia cieżarkiem), więc bardziej bym się skłaniał do mocnego spombowania. Jeżeli chodzi zaś o PVA - znów pracy jest sporo, zwłaszcza, że kukurydze trzeba by mocno posolić. Bardziej pasowałoby to do donęcania.

Tytuł: Odp: Kukurydziane kule zanętowe - sposób na
Wiadomość wysłana przez: Sebula w 29.12.2017, 23:18
Ale czy kule większości jabłka będą miały sens ? Po pierwsze: mogą ugrzęznąć w mule. Po drugie kule nie zrobią dywanu na dnie. Dlatego optymalnie byłoby użyć spomba, a kuku zasypać lub zalać jeszcze czymś ciekawym o smaku kukurydzy - np: CSL, albo sypką zanętą lub czymś oleistym. A to poprawi pracę na dnie. Poza tym dodałbym do PVA osuszonej kukurydzy ze solą, co powinno spowodować, że kiełbaska się nie rozleci, dotrze do dna, zrobi fajny kopczyk i naprowadzi rybę do przynęty. Przynajmniej ja bym tak zrobił i w ten sposób uniknąłbym czasochłonnego lepienia kuku i wożenia tego w lodówie.
Tytuł: Odp: Kukurydziane kule zanętowe - sposób na
Wiadomość wysłana przez: Oman w 30.12.2017, 10:21
A może jednak proca?

Co o tej sądzicie:

https://sklepdrapieznik.pl/sklep/proce-wedkarskie/25876-proca-esp-mega-pult.html?search_query=proca&results=22
Tytuł: Odp: Kukurydziane kule zanętowe - sposób na
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 30.12.2017, 10:25
Fajna proca, napakujesz tam z 1/3 puszki kukurydzy na raz. Ale pamiętaj, że ziarenka blisko polecą. To jest do strzelania KULKAMI na średnią-małą odległość. A te kulki same z siebie polecą ze 3x dalej niż kuku.
Tytuł: Odp: Kukurydziane kule zanętowe - sposób na
Wiadomość wysłana przez: DarekM w 30.12.2017, 11:30
Zgadza się, ziarno z procy leci max 20 metrów, jaka to by proca nie była i ma duży rozrzut, o punktowym nęceniu zapomnij :), wynika to z małej wagi poszczególnych ziaren kukurydzy. Kulkami 16 miotam spokojnie 60m i to w miarę punktowo.
Tytuł: Odp: Kukurydziane kule zanętowe - sposób na
Wiadomość wysłana przez: piotrrd w 30.12.2017, 11:38
Wystarczy zobaczyć ile i jak często strzelają zawodnicy wyczynowi.
Widać to na filmach górka.
5-6 litrów leci z dosłownie kilka minut, kwestia wprawy.

Moim zdaniem proca z mieszanką glina, ziarna, aromat + klej jest bardzo skuteczna i o wiele szybsza niż spomb.
Problemy zaczynają się powyżej tych 40 metrów, wtedy tylko spomb albo łódka.

Tytuł: Odp: Kukurydziane kule zanętowe - sposób na
Wiadomość wysłana przez: Novac w 30.12.2017, 11:41
Jeśli chciałbyś nęcić za pomocą mrożonej kukurydzy to robisz tak:
Kukurydze i żwir lub kamienie wsypujesz do foremki (np. pudełka po maśle, margarynie), zalewasz wodą i zamrażasz. Żwir służy jako obciążenie. Kiedyś tak zrobiłem łowiąc na spławik. Dzisiaj chcąc łowić tylko na spławik, wolałbym wziąć dodatkowego feedera pod spomba i nim nęcić. Z tymi mrożonkami to roboty było, zasięg rzutu niewielki (20 m) i spory rozrzut. Nie wspominając o problemach z transportem.
Łowiąc na spławik blisko brzegu sklejałem też kukurydzę kaszką kukurydzianą. Łowiąc feederem nie ma co kombinować tylko zakładać spomba.
Tytuł: Odp: Kukurydziane kule zanętowe - sposób na
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 30.12.2017, 11:46
Klej do białych robaków, kule robisz w minute.
Tytuł: Odp: Kukurydziane kule zanętowe - sposób na
Wiadomość wysłana przez: Luk w 30.12.2017, 11:49
Aby osiągać dalsze odległości warunek jest jeden - kule musza być jednakowej wielkości, czyli podobną masę, bez tego będzie spory rozrzut. Sama kukurydza nie nada się do strzelania daleko, gdyż ma zbyt mały ciężar, zaś kształt sprawia, że potrafi w powietrzu wykonywać przedziwne ewolucje i osiągać różne trajektorie.

Spomb i kij do spoda to naturalna ewolucja wędkarza, nie wiem dlaczego się wzbraniasz :D U mnie to był spory 'skok' do przodu. Co ważne  masz tutaj o wiele większy zasięg i sam kij służyć może też do pomiaru głębokości i badania dna. Bo gdzie wstrzelisz kule? Ja zawsze praktycznie szukam twardszego dna, tam gdzie dywan zanętowy jest najlepiej widoczny dla ryb i gdzie zestawy osiągają najlepszą skuteczność.

Same kule to strasznie pracochłonne zajęcie. Jak masz je gotowe, to faktycznie zanęcenie trwa chwilę. Ale ile się trzeba namęczyć aby je przygotować! Zrobienie kul z 4 kilogramami kukurydzy to robota nawet na dwie godziny, do tego brudna i przy klejącej się zanęcie, trudniejszej do umycia. Ale w pewnych sytuacjach może się faktycznie opłacić :)
Tytuł: Odp: Kukurydziane kule zanętowe - sposób na
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 30.12.2017, 11:58
Ja bardzo lubię procę, mam sporo frajdy z takiego nęcenia. Mam wprawę w robieniu kul, szybko mi to idzie, zwłaszcza, że nie nęce nigdy bardzo dużo.
Tytuł: Odp: Kukurydziane kule zanętowe - sposób na
Wiadomość wysłana przez: piotrrd w 30.12.2017, 12:06
Ja zawsze do 40 metrów ( mniej więcej) używam procy.

Kupuje glinę do której dodaje atraktor/liquid wrzucam ziarna i na koniec klej.
Co jest bardzo fajne mogę regulować konsystencję, czy kula ma opaść na dno nie ruszona, czy ma rozbić się o tafle itp.
Jeśli kula dotrze na dno w całości eliminuje to drobnice. Przy kilkunastu kulach na dni robi się fajny aromatyczny dywanik ze smakołykami.

Przy spombie to już tak fajnie nie jest, bo drobnica dopada to raz dwa.

Wszystko ma swoje plusy i minusy.

Minusem jest na pewno odległość. Bo wymieszanie wszystkiego w kotle + ulepienie kul i wystrzelenie trwa u mnie nie więcej niż 15-20 minut. Spombem też nie ma co gadać trochę to trwa.

Tytuł: Odp: Kukurydziane kule zanętowe - sposób na
Wiadomość wysłana przez: Wiecho w 30.12.2017, 12:13
3-4 kg kukurydzy na raz ???  Wydaje mi się że to b. dużo. Nic dziwnego że na wielu łowiskach ryba jest przyzwyczajona do sfermentowanej kukurydzy.
Jesteś pewien że nie nasycisz tym ryb ? Wszystko zależy oczywiście od ilości ryb w łowisku.
Na niektórych komercjach nęcenie taką ilością ziaren jest zabronione.
Tytuł: Odp: Kukurydziane kule zanętowe - sposób na
Wiadomość wysłana przez: piotrrd w 30.12.2017, 12:18
Ja zawsze daje raczej 2-3 kg + inne smakołyki.
Oczywiste jest to, że jeśli ryba żeruje to nawet te 3-4 kg ziaren na długo nie zatrzyma stadka rozbrykanych karpi + plączący się białoryb.

Ja łowie tylko i wyłącznie na wodach PZW i widzę kiedy ryba żeruje a kiedy nie.
Jak żeruje staram się ją zatrzymać, jeśli nie to już nie donęcam.
Oczywiście mowa tylko o łowieniu karpi/leszczy.

Jak poluję na lina, wystarcza tylko to co jest w podajniku.


Tytuł: Odp: Kukurydziane kule zanętowe - sposób na
Wiadomość wysłana przez: Wiecho w 30.12.2017, 12:23
To znaczy że masz bardzo rybne wody.  Pozazdrościć.  Na niektórych wodach taka ilość nasyca ryby i finito.
Tytuł: Odp: Kukurydziane kule zanętowe - sposób na
Wiadomość wysłana przez: Ryba1987 w 30.12.2017, 14:37
Czytając ten temat wpadł do głowy pomysł jak skutecznie nęcić na dystansie dowolną ilością zanęty - na razie teoretycznie, chociaż przed chwilą skombinowałem taki zestaw u siebie na placu i to działa :)
O co chodzi - chcąc nęcić na około 50 metrach odmierzamy sobie 100m i robimy z tego tymczasową pętlę. Tak, pętlę - coś jak przy bocznym troku.
Przed zawiązaniem jednak tej pętli zakładamy ciężarek - przelotowy, ciężki, bo to jest w tym zestawie najważniejsze. Zwijamy normalnie podwójną żyłkę na szpulkę z klipem.
Po tym jak mamy ciężarek przełożony przez żyłkę i zrobimy z tego mega pętlę zarzucamy zestaw na zklipowanej żyłce. Po co ? Ano po to że w momencie w którym napotkamy węzeł z podwójną żyłką normalnie go rozwiązujemy i na końcu żyłki dowiązujemy sobie łódeczkę ze styropianu w której jest zanęta/kuku itp, w punkcie w którym był węzeł możemy sobie zmarkerować miejsce żeby kilka razy zanęcić.
W momencie gdy zaczniemy zwijać zestaw który jest zakotwiczony łódka zacznie płynąć w kierunku ciężarka który jest jakby kotwicą (dlatego musi być ciężki), gdy do niego dopłynie po prostu szarpiąc wędką zanęcimy sobie łowisko zabierając poprzez rozmiary łódki ciężarek nie tracąc niczego.
Może rysunek to mniej więcej zobrazuje :)
Trochę zabawy z odmierzaniem żyłki jest - to jest minus tego wszystkiego
W wolnej chwili - może we wtorek bo mam wolny spróbuję nagrać krótki filmik co i jak i nad wodą :)
(https://zapodaj.net/images/d86da26442a45.jpg)
Tytuł: Odp: Kukurydziane kule zanętowe - sposób na
Wiadomość wysłana przez: fEeDeReK w 30.12.2017, 15:25
Jak kukurydza jest już ugotowana dodajemy do niej kaszki mannej.
Jak wszystko wystygnie łatwo ulepić z tego kule.
Było to opisane w którymś numerze WW z 90 któregoś roku sam P. Morczek tak nęcił.
Tytuł: Odp: Kukurydziane kule zanętowe - sposób na
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 10.01.2018, 20:49
Jak tam Michale, jakieś testy tego wyżej przedstawionego pomysłu? :)
Tytuł: Odp: Kukurydziane kule zanętowe - sposób na
Wiadomość wysłana przez: Ryba1987 w 10.01.2018, 21:06
Jak tam Michale, jakieś testy tego wyżej przedstawionego pomysłu? :)

Nie ma kiedy za bardzo, za szybko się ciemno robi a i wędki popakowane, żyłek nie pozmawiałem jeszcze :) Dopiero wiosną będę kombinował.