Spławik i Grunt - Forum
PRZYNĘTY i ZANĘTY => Przynęty => Wątek zaczęty przez: Arunio w 14.03.2015, 12:12
-
Czy ktoś jeszcze pamięta i stosuje? :-[
-
bardzo często je używam jeżeli widze że są w wodzie to czasami nawet rezygnuje z białego robaka poświęcam pół godz. na zbieranie ich i wtedy łowie
-
Ja używałem z bardzo dużą skutecznością Chruścików, jak byłem młodym chłopkiem, na rzece. Oczywiście poławiałem je z wody na której łowiłem, płocie je uwielbiały. Miałem wtedy do dyspozycji robale czerwone i białe oraz ciasto, które oczywiście sam robiłem, ale Chrusty wymiatały. gdybym teraz łowił na rzece to na 100% bym ich szukał - nawet o tym ostatnio myślałem ;)
-
Kiedyś się przechowywało w pudełku z mokrą gazetą lub mchem!Macie jakieś patenty sprawdzone?
-
Na krótką metę przechowuje się je w pojemniczku, np po robakach, ale ciągle trzeba im zapewnić wilgoć. Ja przechowywałem, na potrzeby łowienia, po nazbieraniu, w słoiczku z wodą.
Na dłuższą metę możesz nazbierać sobie do akwarium z wodą z rzeki + nieduży filterek ;)
-
Kłódki !! na to sie łowiło kiedyś piękne Płocie,Kiełbie,Okonie, na prawde to była łowna przynęta, a teraz to nawet nie wiem kiedy jest sezon zbierania Kłódek.. ?
-
oj pamiętam i ja na wiosne kłódka była nr 1,jak inne przynety zawodziły,to na kłódke łowiłem piękne płocie.zbierałem zawsze na świeżo,na jakiś gałęziach zatopionych w wodzie pod kamieniami,te zielone larwy były najleprze ;D
-
ja zbierałem te żółte takie, pod kamieniami siedziały ! :) ustawiałem sobie w rzece dużo kamieni z brzegu i co kilka dni przychodziłem po łupy ! :)
-
Oj na chrusciki walilem za mlodu piekne klenie grube kabany czestym przylowem byly piekne plocie
teraz niemam czasu bagrowac w rzece za chruscikami
-
Podczas ostatniej wizyty nad jeziorem długim, z braku oznak żerowania z czym się wiązał brak brań, postanowiłem poszukać alternatywy.
Do ręki powędrował podbierak, którym przeczesywałem strefę litoralu w poszukiwaniu rybich przysmaków. Po kilkukrotnych przeciągnięciach efektem były ślimaki oraz..
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/7342_24_03_22_6_07_29.jpeg)
Chruściki!
Jak się do nich dobrać?
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/7342_24_03_22_6_07_54.jpeg)
Kiedy będziecie je mieli w rękach zobaczycie, że ich kryjówka dzieli się na dwie części, po jednej stronie wystaje główka, po drugiej jest odwłok. Sposoby są dwa, można delikatnie wyciskać jegomościa od strony odwłoku popchając go lekko w górę, należy to robić bardzo delikatnie, gdyż można uszkodzić chruścika.
Drugim sposobem jest obłupywanie kryjówki, najelpiej zacząć od strony głowy, delikatnie odrywając kolejne części
Po takim zabiegu wychodzi nam ze swojej piwnicy piękny kawaler:
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/7342_24_03_22_6_08_31.jpeg)
króry na haczyku 16 wygląda nader zachęcająco:
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/7342_24_03_22_6_08_49.jpeg)
Tym razem z powodu słabego żerowania, naturalny pokarm nie pomógł, ale wielokrotnie pomógł przechytrzyć piękną płoć bądź nieufnego klenia.
-
Rewelacyjna wiosenna przynęta, wiele pięknych ryb udało się na nią przechytrzyć.
-
To była przynętą killer na płocie, ale z 20 lat temu.
Pamiętam jak z ojcem zbieraliśmy chruściki w piątek na pobliskim cieku, aby mieć na weekend. To była nasza tajna broń.
W ubiegłym roku sam pozbierałem trochę chruścików z zamiarem łowienia leszczy, niestety nie był to dobry okres żerowania i nic na nie się nie skusiło.
Sama larwa jest super taki biały xxl :)
-
Niezapomniana przynęta na kiełbie. Trafiały się też ładne okonie w rzece na larwy chruścików.
-
Zaraz po Z.S.W. po pracy w sobotę (wówczas pracowało się w soboty ale tylko 6 godzin ;) ) jeździłem rowerem po pracy nad lokalną rzeczkę i szukałem larw. W niedzielę przed świtem, jechałem 22km na rybki. Łowiło się na luksusową wędkę bambusową, żyłkę kupioną w Peweksie a haczyki na bazarze z przemytu. Spławiki robiło się samemu i to był sprzęt "luksusowy" :P
-
U mnie z kolei mówiono na owego robaczka "Kamionka". Też kojarzy mi się bardziej z dzieciństwem, piękne płocie lubiły bardzo te robale :)
-
Oprócz chruścików wyciaganych z "domków" polecam też larwy chruścików bezdomkowych, mega przynęta na rzeczne ryby. W wedkarstwie muchowym imitacje polish/czech nymphs sa właśnie wzorowane na tych owadach.