Spławik i Grunt - Forum
PRZYNĘTY i ZANĘTY => Zanęty => Wątek zaczęty przez: Arturf01 w 08.01.2018, 17:36
-
Witam,
Karpiaże , wiem że dużo osób używa połączenia rzepiku i konopii. O ile konopia jest fajna bo pobudza karpia do żerowania, wpływa na jego trawienie, karp jej szuka, kopie za nią a nie napcha się nią, o tyle czy rzepik jest tak samo dobry?? Polecacie stosować go w połączeniu z konopiami??
-
Tak, rzepik też jest bardzo dobry można stosować razem z konopią. Bardzo dobrze sprawdza się na wiosnę i jesień.
-
Witam.Poszukuję sprawdzonego sprzedawcę konopi i rzepiku.Jeśli ktoś, coś ;D to proszę o namiar.
Bohdan
-
Rzepik jest 2-3 krotnie mniejszy od konopi...
Zapycha sprężynę spomba i trzeba to pilnować bo go blokuje przed otwarciem.
Na mój nos pachnie coś jak gorczyca...
Ma fajny karminowy kolor....
Co w nim jest takiego ,ze to działa ?
Ja nie jestem tego zbyt pewien bo używałem go w mikście z kuku , konopie , pellet 4 mmm w kilku raptem wyprawach ( do 10 ).
-
Ja nęciłem w tym roku ,takim czymś plus pellety 4 i 6 mm
http://baits.pl/ziarna-preparowane-/4950-baitzone-trunip-hemp-rzepik-z-konpoia-.html
Ryby na komercji mi fajnie wchodziły , ale czego to była zasługa trudno powiedzieć :)
-
Cześć, jestem w trakcie gotowania konopii i rzepiku. Na osobny wątku dotyczącym rzepiku wielu z was wspominało, że może on mieć goryczkę, która będzie przeszkadzała rybom. Tymczasem u mnie jest zupełnie na odwrót, rzepik w ogóle nie jest gorzki, natomiast konopie mają wyraźną goryczkę. Pytam tutaj, bo konopie gotuję dopiero pierwszy raz, wiec nie wiem czy to jest okej.
-
Rzepik na początku jest słodki, dopiero gdy woda zrobi się taka żółtawa, zaczniesz wyczuwać goryczkę.
Swoją drogą nigdy nie próbowałem wody z konopi...
-
Tu nie chodzi o wodę właśnie, tylko o ziarna konopii, są gorzkie właśnie. Ziarna rzepiku były spoko, dodałem jeszcze do wody melasy i zawekowałem w słoikach.
-
Cześć, jestem w trakcie gotowania konopii i rzepiku. Na osobny wątku dotyczącym rzepiku wielu z was wspominało, że może on mieć goryczkę, która będzie przeszkadzała rybom. Tymczasem u mnie jest zupełnie na odwrót, rzepik w ogóle nie jest gorzki, natomiast konopie mają wyraźną goryczkę. Pytam tutaj, bo konopie gotuję dopiero pierwszy raz, wiec nie wiem czy to jest okej.
Gorzki smak wywaru, lub jego brak, może być zależny od odmiany jaką używasz. Nie ma pewności czy to robi różnice dla ryb. Gdybym miał okazję to bym wypróbował obydwie wersje w tym samym czasie 8)
Łubin ma odmiany słodkie i gorzkie które nie nadają się na pasze dla zwierząt. Może tak samo jest w przypadku rzepiku ale gorycz nie ma znaczenia?
Nigdy nie próbowałem wody z konopii ale spróbuje kiedy będę gotował. Można kupić dodatki z ziarnami konopi więc trujące nie będzie.
-
Ciekawe... Też przy następnym gotowaniu spróbuję.
-
A jak się ma porównanie konopi prażonej i całej(gotowa mieszanka w połączeniu z rzepikiem) jako dodatek do zanęty na PZW podczas połowu leszczy, większych płoci? Ktoś porównywał co ma większą skuteczność? :)
-
Gotowane na jedne i drugie. Z tego co mi wiadomo leszcze unikają konopie prażone a kiedy dodaje biorą mniejsze płocie ale jest więcej brań.
-
Wcześniej namaczasz ziarna i parzysz/gotujesz? Czy bezpośrednio dodajesz do zanęty? Te które zakupiłem są w mieszance z rzepikiem i niby były w jakieś zalewie, dodatkowo na opakowaniu widnieje informacja o możliwości bezpośredniego nęcenia bez dodatkowej obróbki ale są twarde i mam dylemat...
-
Gotuje, bez namaczania, jakieś pół godziny i zostawiam na noc do ostygnięcia. Niczego nie dodaje, zdarzało mi się dodwać sól ale nie widziałem różnicy.
-
Namaczanie to taka... miejska legenda trochę. Nie raz zostało udowodnione, że nie ma żadnej różnicy po gotowaniu między ziarnem namoczonym a nienamoczonym. Możesz sobie na YT zerknąć. Albo wierzyć nam tutaj. Ja też kiedyś namaczałem np. konopie 12h i potem gotowałem. Teraz od razu gotuję i są takie same. Może 5 min dłużej muszą się pogotować. Może. Nie ma sensu się pieprzyć w namaczanie dla tych 5 wątpliwych minut.
-
No właśnie i mi o to gotowanie chodzi :D Czy jest niezbędne czy można sobie odpuścić ;)
-
Suche ziarno? Czasem sypią takim, ale to jest bardzo ciężko strawne dla ryb. Pewnie potem pływają z tym w brzuchu tydzień. I pewnie słabo biorą...
Hodowcy niby sypią suchą kuku. Ale ta ryba naprawdę nie ma absolutnie nic innego do żarcia w swojej wannie. Żre co jest i na niestrawność cierpi.
-
Na aukcji jest napisane "Produkt gotowy do użycia bezpośrednio z opakowania" :D Wszystko fajnie, konopie widać, że są "otwarte", więc w czymś to było namoczone ale są twarde. Myślałem o tym żeby jedynie je zalać wrzątkiem, odlać wodę i wrzucić do zanęty ;)
-
Aha, to ja o żabie, Ty o babie :P
Generalnie pisałem o ziarnach surowych. Nie o Twoim produkcie.
-
Baba to mnie z domu wygna jak jej zacznę to gotować :D Dlatego pomyślałem o zalaniu ukropem. Skoro już są częściowo termicznie obrobione to może wystarczy potraktować je ukropem przez jakiś czas :D
-
Na aukcji jest napisane "Produkt gotowy do użycia bezpośrednio z opakowania" :D Wszystko fajnie, konopie widać, że są "otwarte", więc w czymś to było namoczone ale są twarde. Myślałem o tym żeby jedynie je zalać wrzątkiem, odlać wodę i wrzucić do zanęty ;)
Kupowałem takie gotowe do użycia i nie widzę różnicy. Zanęcałem prosto z paczki. Nie widziałem jeszcze miękkich konopi po gotowaniu :)
-
Ostatnio łowiłem na gotowe, teraz trochę je zmodyfikuje i zobaczymy czy będzie jakaś różnica :)
-
Pochwal się jak modyfikujesz konopie? Próbowałem aromatyzować, można nawet kupić takie ale moim szkoda zachodu.
-
No właśnie będę to robił po raz pierwszy :D wcześniej łowiłem jedynie na gotowe prażone... Zastanawiam się nad tym żeby je podgotować i potem zalać liquid CSL o zapachu czosnku ;)
-
Przejdzie Ci po kilku próbach :P
-
mówisz, że tak jak jest będzie dobrze spełniał swoją rolę? ;D
-
Ja ugotowałem konopie i okazało się, że są gorzkie w smaku. Zalałem je na oko niewielką ilością melasy, zagotowałem wywar i zawekowałem w słoikach. Jeśli już je jakoś aromatyzować to warto dodać przyprawy i atraktory na końcowym etapie obróbki.
-
No właśnie tak zamierzałem jak jeszcze będą ciepłe/gorące żeby może jakoś więcej zapachu wciągnęły. Z drugiej strony do gotowej zanęty mogę dodać i pewnie efekt podobny 😛
-
U mnie spełnia ale "tu i niebo inne" :) Jeżeli nie spróbujesz to się nie dowiesz. Ten dodatkowy zapach może być strzałem w dziesiątkę albo nic nie wniesie.
Ale mi się przypomniało, że;
Łowiłem kiedyś w miejscu w którym pszenica z konopiami aromatyzowane truskawką dawały leszcze przez dużę L, same ziarna tylko drobnicę albo nic. Kluczem do sukcesu była truskawka bo wszystko co było tym aromatyzowane dawało brania. Spędziłem tam kilka lat mojego wędkarskiego życia i tak było niezależnie od pory roku.
Przeprowadziłem się wiele lat temu i tutaj ryby mają to w poważaniu. Mogę sobie dodawać co chcę albo nic i biorą tak samo. Nie próbowałem nigdy szczegółowo ale to może być warte zachodu. Chodzi mi o wyeliminowanie linów a brania leszczy albo płoci.
Normalnie qazxsw91 zainspirowałeś mnie do poszukiwań świętego gralla :) :beer: :thumbup:
-
A chciałem się tylko dowiedzieć czy wrzucić konopie we wrzątek... :D :D :D
-
Lubię wyzwania i ciągle szukam alternatywnych rozwiązań dla różnych "problemów". Jestem jak socjalizm i bohatersko stawiam czoła problemom które sam sobie wymyślam. Nie potrafię inaczej :P
To akurat jest ciekawy temat bo mam w pobliżu gliniankę gdzie biorą tylko liny, sporadycznie płocie i bardzo rzadko leszcze. Spróbuje zmienić proporcje.
-
Nie ma tak dobrze. Ryby to alchemia ;)
-
Dokladnie 😃