Spławik i Grunt - Forum
PRZYNĘTY i ZANĘTY => Zanęty => Wątek zaczęty przez: bigdom w 16.03.2015, 07:55
-
Hej, zauważyłem dużo wątków nt. pelletu. Jego odmian, marek itp. Ciekaw jestem jak jego popularność wyjdzie w konfrontacji z oldschool'owymi ziarnami.
Zachęcam do głosowania :)
-
troche dziwna sonada bo jesli w podajniku mam pellet a na haku kukurydze to jaka odp musialbym zaznaczyc?
jesli strzele z procy kukurydze a do podajnika zaladuje pellet to wybieram odp A czy B?
po drugie wszystkie pellety wrzucasz do jednego worka, u mnie owocowe zupelnie sie nie sprawdzaja podczas gdy rybne sa nr1, pszenica u mnie tez sie nie sprawdza a kukurydza jest skuteczniejsza niz pellety owocowe,
po trzecie o jakich wodach piszemy?
-
troche dziwna sonada bo jesli w podajniku mam pellet a na haku kukurydze to jaka odp musialbym zaznaczyc?
To nie jest apteka. Pojedyncze ziarna mnie nie interesują.
Poza tym chcesz mi powiedzieć, że stosujesz zupełnie inną zanętę w stosunku do przynęty?
-
jasne,
w podajniku czesto mam pellet a na wlosie kukurydze, rzadziej kulke proteinowa bo one u mnie sie nie sprawdzaja,
cos w tym dziwnego?
-
jasne,
w podajniku czesto mam pellet a na wlosie kukurydze, rzadziej kulke proteinowa bo one u mnie sie nie sprawdzaja,
cos w tym dziwnego?
OK. Skoro ta ankieta wydaje Ci się dziwna, to po prostu ją olej, nie bierz w niej udziału i nie zaglądaj tu więcej.
-
troche dziwna sonada bo jesli w podajniku mam pellet a na haku kukurydze to jaka odp musialbym zaznaczyc?
To nie jest apteka. Pojedyncze ziarna mnie nie interesują.
Poza tym chcesz mi powiedzieć, że stosujesz zupełnie inną zanętę w stosunku do przynęty?
Bigdom a Ty jak łowisz na methodę to tylko peletów używasz jako przynętę . Hmm, ja powiem szczerze wszystkiego próbuję od qq po robaczki ale w podajniku zawsze mam pellet ( oczywiscie w różnych proporcjach) . Czy to znaczy,że cos źle robię ?
-
troche dziwna sonada bo jesli w podajniku mam pellet a na haku kukurydze to jaka odp musialbym zaznaczyc?
To nie jest apteka. Pojedyncze ziarna mnie nie interesują.
Poza tym chcesz mi powiedzieć, że stosujesz zupełnie inną zanętę w stosunku do przynęty?
Bigdom a Ty jak łowisz na methodę to tylko peletów używasz jako przynętę . Hmm, ja powiem szczerze wszystkiego próbuję od qq po robaczki ale w podajniku zawsze mam pellet ( oczywiscie w różnych proporcjach) . Czy to znaczy,że cos źle robię ?
Czy method feeder, to jest jedyna metoda wędkarska, która Wam do głowy przychodzi??
Mógłbym z Wami podyskutować, wyjaśnić pewne sprawy, ale mi się nie chce. Po prostu.
Nie podoba się ankieta, to po kiego grzyba się w niej udzielacie?
Teraz Off Top będzie.
Nie kumam tego, że nikt nie potrafi po prostu dołączyć do ankiety, lub ją olać. To nie jest dyskusja, tylko krótka ankieta. Nie kumasz co autor ma na myśli, to zamknij stronę. Najlepsze jest to, że zastrzeżenia najczęściej mają osoby, które same potrafią pieprzyć o dupie marynie i wciskać innym pierdoły z uwagami, że jest to ważne. Nie, nie jest!
Jeśli uważasz, że to ważne, to oddaj głos. Jeśli nie, to OLEJ TO!!!
Musicie pamiętać, że nie zawsze trafiają się w wędkarskiej społeczności tacy inteligenci, jak Wy. Czasami zabłąkają się idioci, jak m.in. ja i wtedy należy dać im spokój swoimi mądrymi uwagami.
To jest moja ankieta i moje zasady. Nie zmienię jej dlatego, że macie do niej jakieś uwagi.
-
Dobra,bez stresu.
Ja uzywam i ziaren i pelletow u siebie z racji tego,ze ryba ten pellet u mnie lubi. Gdy lowie leszcze na zestaw helikopterowy to spombem zarzucam mieszanke kuku,konopie,pellet. Sprawdza mi sie znakomicie,ale sa lowiska gdzie gora jest ziarno(kuku,pszenica),poniewaz nikt tam pelletow do wody nie wrzuca.
Pozdrawiam!
-
wystarczy przeczytać ze zrozumieniem pytanie autora i wybrać jedną z możliwości zamiast komplikować :thumbup: a jak się nie wie co zaznaczyć to się nie zaznacza i po problemie 8)
mnie bardziej interesuje stosowanie pelletu w miejscach gdzie "ryba nie jest nauczona"
nie bardzo to rozumiem skoro rybą smakuje pellet to czemu na zbiornikach gdzie go wcześniej nie widziała "musi się go nauczyć" ?
-
To wszystko zależy od samej ryby. ;p
Jak ide na karasie (mówię tu o takich od 0.5 kg w zwyż) to kuku na włosie, chyba że jest zimniej wtedy pellet śmierdzący. A czasem mieszam, ogólnie to ciężko stwierdzić co lepsze. ;p
-
Prosiłbym o zwrócenie uwagi w jakim dziale ta ankieta się znajduję. To, co jest na haczyku/włosie nie jest przedmiotem ankiety!!!!!!!!!!
-
Panowie czyżby szło przesilenie wiosenne:)
Ankieta ciekawa jeśli chodzi o nęcenie co do przynety używa się już wiele różnych odmian peletów kulek innych ziaren.
Ale wracając do necenia to na wodzie Pzw bardziej sprawdzają mi się ziarna na komercji też ale dużo lepsze wyniki mam używając pelet.
-
Przedkładam ziarna nad pellet. Uważam je za skuteczniejsze na moich wodach.
-
Mi się zdaję że ziarna w Polsce są nad peletami z tego względu że jest to dość nowość u nas i ryby nie są jeszcze przyzwyczajone jak np. w Anglii.
ale to oczywiście jest moje zdanie.
-
Generalnie w skali sezonu ziarna zużywam kilkadziesiąt kilogramów. Pelletu kilkanaście. Z tego powodu zagłosowałem na ziarna. Mam nadzieję, że zostałem jasno zrozumiany. Dziekuję i pozdrawiam. ;D
-
Widzę, że z pozoru prosta, zerojedynkowa ankieta jest dość kontrowersyjna.
To może jednak dokładniej napiszę o co mi chodzi (mimo wcześniejszej niechęci).
Ankieta dotyczy waszych statystycznych spostrzeżeń. Rozumiem, że większość z Was stosuje oba produkty. Chodzi o ten powszechniejszy. Po prostu.
Jeśli ktoś łapie wyłącznie na method feeder i do podajnika używa wyłącznie pelletu, to głosuje na pellet. Przynęta nie jest istotna, choćby z tego powodu, że wcześniej szerzej była omawiana.
Chodzi o statystyczny przekrój nowoczesnego wędkarza. Czy tenże wędkarz zostaje wierny ziarnom, czy zaczyna być bardziej nowoczesny i stosuje więcej pelletu. Kompozycje, rodzaje, smaki, sposoby przygotowywania, skuteczność i upodobania ryb nie są w tej ankiecie istotne.
-
W moim przypadku od jakiś dobrych trzech lat pellet wyparł całkowicie ziarna.Po pierwsze nie muszę go jakoś specjalnie przygotowywać (gotować , prażyć jak ziaren),dosypuję do zanęty przeważnie pół na pół i gotowe.Po drugie wydaje mi się że tak szybko nie psuje zanęty jak ziarna w letnie gorączki.Po trzecie nie raz panowie łapiący wyłącznie na ziarna ,"tańczyli" ;)wokół mojego stanowiska żeby podpatrzeć co ja mam w wiaderku, że do mnie ryba podchodzi a do nich nie :)
-
85% ryb w ubiegłym roku złowiłem na pellet, pozostałe 15 % na ziarna i kulki 8)
-
Mogę powiedzieć tylko tyle że w tamtym roku tak mnie zafascynowała pelletowa moda że był to mój najgorszy sezon od lat. Nie połowiłem nic godnego uwagi - w przeciwieństwie do wielu wielu lat gdy stosowalem ziarna
Wydaje mi się że pellety są dobre tam gdzie ryba je zna, gdy wiecej osob nimi nęci i łowi
Schodziłem na tarczy stosując wymyślne pellety - a dziadki obok łowili pełne siaty na pęcak i kukurydzę
Owszem - będę jeszcze próbował ale spodziewałem się że pellet będzie na moich wodach moją tajną bronią - niestety tak się nie stało
-
Gdybym nastawiał się głównie na karpie, liny, leszcze, karasie, to zapewne stosowałbym pellet w większych ilościach i może nawet przeważyłby on nad ziarnami.
Jednak bardzo lubię łowić płocie, a płoć za pelletem nie przepada.
Tylko dlatego ziarna typu kukurydza, konopie, czasem groch, kiedyś pęczak (może znowu do niego wrócę) są głównie w użyciu.
Ale donęcam łowisko pewną ilością pelletu. Szczególnie, kiedy drobnica daje się we znaki. Stosuję go głównie dlatego, że jest większy i twardszy. Czeka wtedy na dnie, na lepszą rybę.
-
Poza tym chcesz mi powiedzieć, że stosujesz zupełnie inną zanętę w stosunku do przynęty?
Odniosłem się króciutko do tego cytatu :) nigdy nie podważałem Twojej inteligencji Panie Bigdom , no naubliżałeś mi, mam tylko nadzieję że miałeś z tego satysfakcję a nie zmarnowałeś cenny swój czas na wypowiedź . :)
W ankiecie zaznaczyłem pellet, choć nie tylko na methodę wędkuję , bo już od jakiegoś czasu staram się dywaniki układać z przewagą pelletów, ryby coraz lepiej reagują na pellety.
Pozdrawiam
-
Poza tym chcesz mi powiedzieć, że stosujesz zupełnie inną zanętę w stosunku do przynęty?
Odniosłem się króciutko do tego cytatu :) nigdy nie podważałem Twojej inteligencji Panie Bigdom , no naubliżałeś mi, mam tylko nadzieję że miałeś z tego satysfakcję a nie zmarnowałeś cenny swój czas na wypowiedź . :)
W ankiecie zaznaczyłem pellet, choć nie tylko na methodę wędkuję , bo już od jakiegoś czasu staram się dywaniki układać z przewagą pelletów, ryby coraz lepiej reagują na pellety.
Pozdrawiam
Nie naubliżałem nikomu. Przedstawiłem swoje zdanie. Ogólnie, to przepraszam za swoją wypowiedź z wczoraj, wiem, co miałeś na myśli.
Generalnie chodzi mi o to, że czasami nie warto na siłę szukać drgiej dziury w d..ie. To była prosta ankieta.
-
No z tą ankietą to trochę jakbyś zapytał: używasz widelca czy łyżki? :D
Ja używam obydwu rzeczy, bo obydwie działają. Tak samo często na przykład do akcji wchodzi pellet jak i konopie, a i ziarna gotuję jak jest cieplej.
Wszystko zależy jak się nastawiamy na łowienie. Krótka sesja to raczej zanęta plus pellety i konopie. Zasiadka to już miks ziaren, pelletów i konopi...
Dżamukka słusznie zauważył, że pellet sprawdza się coraz częściej - i jest sens go używać, jednak myślę, że zbyt często utoższamia się go z jakąś cudowną przynętą, stąd nie każdy ma efekty. Sypanie samego pelletu to trochę śliski temat w Polsce - bo niby jakiego pelletu ktoś używa? Jest przecież i halibut, jest też i pellet karpiowy, obydwa w sumie do innych rzeczy, o róźnych granulacjach. Na dodatek w Polsce pojawiają sie pellety 'dziwne' - czyli cholera wie co - jak np. te od Gutkiewicza lub kombinacje 'halibut - wanilia' rzekomo do Metody, gdzie kogoś chyba poniosła ułańska fantazja (dawanie pelletowi smaku wanilii mija się z celem, przerost formy nad treścią według mnie, na dodatek myląca nazwa - bo skoro pellet jest halibutowy to do Metody nie powinien sie nadawać, chyba, że ma smak halibuta :D ).
Jak dla mnie obydwie rzeczy się sprawdzają, naprzemiennie - raz jedna lepiej raz druga. Na pewno warto miec przynajmniej dwa rodzaje pelletu - 2 mm karpiowy i 2 mm halibut, i dodawać je do zanęt, używać do miksów 50/50, Metody czy pellet feedera. Bo pellet rozpada się na dnie, ziarna zaś zostają. Bo pellet jest unoszony przez rzekę w dół i świetnie naprowadza, ziarna nie za bardzo. Natomiast do dywanów zanętowych ziarna znów są idealne - aczkolwiek też trzeba mieć umiar i wiedzę - jak, ile i kiedy...
Myślę, że o to chodzilo wszystkim Bigdom, i nie ma powodu do stresu. Bo zadałeś pytanie z serii 'widelec czy łyżka'? :D A chyba dla wielu z nas obydwie rzeczy wchodzą w grę, stąd konsternacja przy wyborze... Nikt nie chciał prżecież Cię urazić!
-
No z tą ankietą to trochę jakbyś zapytał: używasz widelca czy łyżki? :D
Dokładnie :D O to właśnie mi chodziło. Nie pytam, czy jest sens stosowania widelca do zupy, ale czy tego widelca w ogóle używamy (nieważne do czego) i czy częściej od łyżki.
Doskonale zdaje sobie sprawę z okoliczności i technik łowienia na pellet i na ziarno (oraz ich różnorodności). Po prostu. Łyżka, czy widelec? :)