Spławik i Grunt - Forum
NAD WODĄ => Tematy mniej lub bardziej związane z wędkarstwem => Wątek zaczęty przez: Jędrula w 17.03.2015, 09:07
-
Pozwolę sobie wkleić wątek z innego forum , dotyczy wędkowania naszych rodaków zagranicą . Spostrzeżeniami podzielił się Usher o nicku @silstar z W.pl
Przeglądając angielskie strony o tematyce wędkarskiej wpadłem na artykuł:
http://www.anglinggazette.co.uk/facebook-page-names-shames-irish-poachers/
oraz
stronę na Facebooku z tym projektem powiązaną:
https://www.facebook.com/pages/Poaching-watch-community/675694792529696?sk=timeline&ref=page_internal
Niestety "Bohaterami" tej witryny są głównie Polacy i Litwini. Wstyd mi za nich.
Ciekawe czy zdają sobie sprawę, że stali się popularni.
Może znajdziecie tam swoich znajomych.
-
U nas też powinien powstać taki profil bardzo mi się podoba taki sposób piętnowania patologij :bravo:
-
Ja jakoś nie zauważyłem, by Brytyjczycy wstydzili się za swoje wybryki na Rynku w Krakowie.
-
Ja jakoś nie zauważyłem, by Brytyjczycy wstydzili się za swoje wybryki na Rynku w Krakowie.
To prawda. Też się nie raz popisali.
-
Zdjęcia cudne :)
-
Debile są wszędzie
-
Dziś na poczcie jeden anglik miał pretensje do Pani że po angielsku nie mówi. Ostre ku.. sadził i myślał że nikt nie rozumie. Chciałem podejść już do niego lecz się ogarnął jak zauważył że rozumiem co mówi. Zachowywał się jak idiota i myślał że jest najważniejszy. Tak patrzą niestety na polaków. Kiedyś siedzieliśmy w jakiś barze we dwóch z przyjacielem i byliśmy już dobrze zrobieni a grupa anglików zachowywała się nie tak jak powinna. Uciszyliśmy ich i grzecznie siedzieli do naszego wyjścia. Moim zdaniem jeśli jedzie się do jakiegoś kraju to powinno się znać podstawowe słowa w tymże właśnie języku a jeśli nie to grzecznie powinno się spytać czy ktoś mówi po angielsku a nie jak ten baran z dzisiejszego dnia. Fakt że na poczcie Pani powinny znać jeszcze inny język niż polski lecz to nie jest ich wina że nikt tego nie wymaga.
Będąc we Francji udałem się na pocztę bo obiecałem komuś wysłać pocztówkę i mimo że Panie nie znały angielskiego kartka doszła w tydzień i jeszcze Pani wybiegła za mną i pokazała abym się wrócił bo nie do tego otworu wrzuciłem kartkę. Dało się wszystko załatwić na migi bo niestety z francuskiego tylko podstawowych kilka słów znam.
Ten gość co na żywca zjadł rybę to ostro zrobiony był i pewnie litwin? Takich zdjęć w polsce też nie brakuje i robią je polacy więc jak pojadą za granicę to co ma się zmienić? Tylko chyba ilość ryb nic więcej bo przecież zdjęcie z rybą na podwórku czy w zlewie jest - bezcenne :D
-
Wschodni wiatr w Anglii wieje ,no cóż nie wiem jak to skomentować zabrakło mi słów :o
-
Wschodni wiatr w Anglii wieje ,no cóż nie wiem jak to skomentować zabrakło mi słów :o
Właśnie , tez mi zabrakło . Miejmy nadzieję , że takich obrazków będziemy oglądać na necie jak najmniej . Ciekawe co Luk na to ?
-
Dla mnie żadna nowość... Tę stronę na facebooku podobno prowadzi Polak :)
Przykra sprawa co wyrabija co niektórzy... Radek - prezes PAA, pracujący na codziń dla Angling Trustu, mówił o telefonie od wędkarza, który zauważył trzech Polaków łowiacych ryby. Pierwszy miał 10 wędek, drugi 6 a ostatni dwie...Gdy Anglik zapytał ich o licencje szybko zaczęli sie pakować :D
-
Tu macie występ naszych rodaków w Holandii. Uszy więdną
-
To juz chyba nasza mentalnosc :-[ :thumbdown:
Bylem kiedys w sklepie wedkarskim prowadzonym przez Niemca ze Slaska :( i bylem swiadkiem jego wypowiedzi.
Zachwalal dwom Niemcom siedzenie wedkarskie z pojemnikiem pod spodem cyt: " I mozna tez jak wlasciciel nie widzi
pare pstragow schowac..." chodzi o to zeby nie placic tylko ukrasc!
>:O >:O >:O
-
No przez takich wlasnie w Anglii w telewizji pokazywali, ze na jednej z komercji gosciu napisal : Polakom wstep wzbroniony .
Wszystko na temat.