Spławik i Grunt - Forum
MEDIA i MULTIMEDIA => Prasa wędkarska => Wątek zaczęty przez: NuNo83 w 23.01.2018, 17:29
-
Siema. Czytaliście już to:
http://www.rybomania.pl/klusownictwo_w_rozmiarze_xxxl_setki_kilogramow_r,444.html (http://www.rybomania.pl/klusownictwo_w_rozmiarze_xxxl_setki_kilogramow_r,444.html)
Jak widać nie tylko w Polsce takie rzeczy. Incydent woła o pomstwę do nieba >:O.
Szok 100 kg suma, 200 kg karpia ???.
-
Przerażające...
-
Sodomia i Gomoria ???
-
Masakra. U nas tyle by nie skłusowali. Tyle nawet na Śniardwach nie ma.
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
-
Szok! Normalnie szok! >:O
-
Masakra. U nas tyle by nie skłusowali. Tyle nawet na Śniardwach nie ma.
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
Czy ja wiem. Na dużej zaporówce pod tamą można by poszaleć...
-
Sprawcom tego wyczynu grozi nie tylko wielotysięczne kary grzywny wymierzone w euro, ale także kara pozbawienia wolności.
Tak samo powinno być u nas.
-
U nas to jeszcze nagrodę dostaną... ew. delikatnie ich potraktują...
Z mojego regionu... http://www.slowopodlasia.pl/wiadomosci/3651,gmina-janow-podlaski-zlapali-suma-na-szarpaka-sami
Poddali się karze uzgodnionej z prokuratorem.
-
Znów plaga z Terespola ładuje się na mój ukochany odcinek Bugu. Jakiś czas mieliśmy z nimi spokój, teraz znów widzę broją. Kilka lat temu szarpali sumy w tym samym miejscu, widzę że znów się zaczyna. Dobrze ze ich złapali, będzie to nauczka dla następnych. Z tego co wiem to pewnie szarpali na zamkniętym od wędkowania odcinku gdzie jest zimowisko.
-
Będą kolejni ... Byli w złym miejscu o złym czasie i tyle ... Będąc w sezonie 2017 na rybach miałem tylko raz wizytę Panów z PSR. I to na obleganym witulinie. Mało jest patroli jak widzę, a patologii więcej... zwrócisz uwagę to jeszcze w głowę dostaniesz ...
-
Noo nie do końca, już kiedyś poradziliśmy sobie z kłusownikami z Terespola, jeden celnik, drugi pogranicznik na emeryturze, myśleli że są nietykalni, no i nie są. A co do kontroli to jest lepiej, w poprzednim sezonie byłem kilka razy kontrolowany, nawet miła pani z PSR się pojawiała nad wodą wraz z patrolem Policji i SSR. Do tego chłopaki ze Straży Granicznej też robią świetną robotę i można na nich liczyć natychmiastowo, zarówno ze Strażnicy w Bohukałach jak i Janowie Podlaskim, wystarczy zadzwonić i po chwili się pojawiają. Najgorszy problem jest w wędkarzach bo nie reagują, znieczulica jest okropna. Kiedyś trafiłem na akcję jak stawiali w biały dzień siatę na starorzeczu a obok na rzece trzech wędkarzy udawało że nic się nie dzieje, tłumaczyli mi że się boją, kogo i dlaczego? Przecież jeden telefon i sprawa załatwiona. Wystarczy zadzwonić na Strażnicę którąś i patrol przyjedzie natychmiast nie wciągając w sprawę dzwoniącego, im też zależy na wynikach i chłopaki takich zgłoszeń nigdy nie zlekceważą.