Spławik i Grunt - Forum
PRZYNĘTY i ZANĘTY => Zanęty => Wątek zaczęty przez: radek8 w 08.03.2018, 16:49
-
Jakie polecacie dipy do przynęt, a jakie atraktory do zanęty, takie które wam się sprawdzają.
Chcę sobie kupić trochę takich rzeczy w niedługim czasie. Ale nie mam w tym obeznania.
-
Jako dip polecam ketchup :P A tak na poważnie Radzio zdecydowanie niech się wypowiedzą inni bardziej obeznani ;)
-
Jakie polecacie dipy do przynęt, a jakie atraktory do zanęty, takie które wam się sprawdzają.
Chcę sobie kupić trochę takich rzeczy w niedługim czasie. Ale nie mam w tym obeznania.
Dla każdego dipu/atraktanta znajdą się tacy, którym się dany specyfik "sprawdził" - przynajmniej w tym sensie, że zasadniczo nie odstraszał ryb ;)
Wypadałoby określić, jakie rybie gatunki i łowiska wchodzą w grę. Ogólnie rzecz biorąc, najbezpieczniej zacząć od klimatów względnie uniwersalnych i klasycznych (uświęconych długą wędkarską tradycją), a dopiero potem ewentualnie kombinować z najnowszymi wynalazkami smakowo-zapachowymi.
-
Jeśli chodzi o ryby, to leszcz, płotka, lin, karp. Najpopularniejsze, A wody to komercje.
-
Ja proponuje kupić 3 litry glicerolu, i samemu tworzyć dipy. Możesz sobie ich robić minimalne ilości w śmiesznych kosztach, i eksperymentować co u Ciebie działa. Do tego będą świeżutkie.
Na ten sezon robię 15 różnych, każdy po litrze ;)
-
Ja proponuje kupić 3 litry glicerolu, i samemu tworzyć dipy. Możesz sobie ich robić minimalne ilości w śmiesznych kosztach, i eksperymentować co u Ciebie działa. Do tego będą świeżutkie.
Na ten sezon robię 15 różnych, każdy po litrze ;)
Mógł byś rozwinąć trochę temat, używam glikolu i gliceryny lecz do trochę innych celów i zastanawiam się teraz jaki aromat tj. płynny czy jakiś proszek można wykorzystać do celów ściśle wędkarskich 
Wysłane z mojego Lenovo K53a48 przy użyciu Tapatalka
-
Ja na razie eksperymentuję że wszystkim. Baza to glicerol, a do tego dodaje różne z blendowane rzeczy, zależnie jaki efekt smakowy chcę osiągnąć. Blendowane robaczki, kukurydza, konopie - co mi przyjdzie do głowy ;) Mam tylko jedna zasadę - wszystko "naturalne", bez aromatów w koncentracie. Sezon pokaże, czy to cokolwiek warte :)
-
Jeśli chodzi o ryby, to leszcz, płotka, lin, karp.
Bezpieczne oraz całkiem uniwersalne będą klimaty waniliowe i czekoladowe, a migdałowe czy piernikowe też raczej nie zaszkodzą. W porze chłodnej można również spróbować klimatów ochotkowych, zaś w porze ciepłej słodko-owocowych (truskawka).
-
Koń, na podstawie składu innych dipów wybrałeś glicerol na bazę czy czegoś innego?
-
Głównie na bazie szukania w Internecie co wybrać na bazę dipu :)
-
Dzięki wielkie :)
Zostało mi sporo gliceryny i będę testował.
-
Gliceryna + aromat spożywczy (np. firmy JAR, można kupić na allegro) + barwnik spożywczy i powstaje dip, który można kupić w wędkarskim pod różnymi markami :)
Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka
-
Melasa zawsze w modzie! :)
Ja polecam jeszcze Lavę F1. Mam jeszcze kryla i ser&czosnek, ale to F1 daje jakieś wymierne efekty.
-
Jakie polecacie dipy do przynęt, a jakie atraktory do zanęty, takie które wam się sprawdzają.
Chcę sobie kupić trochę takich rzeczy w niedługim czasie. Ale nie mam w tym obeznania.
Temat rzeka kolego. Dlatego ja proponuję kupić zapachy uniwersalne z podziałem na kategorie: śmierdzące: Halibut, Kryl, Squid. Natomiast z owocowych: truskawka, ananas, wanilia i tutti frutti Co więcej, możesz też spróbować łamać te zapachy. W ten sposób powstaje szeroka gama zapachowa. Co do olejów, proponuję olej rybny i konopny. No i oczywiście melasę oraz CSL (sfermentowana kukurydza).
-
A nie wiecie czy gliceryna łączy się z tłuszczami np. olejkiem zapachowym?
Pewnie w szkole było ale zawsze miałem pod górkę :facepalm:
-
Mi w zeszłym roku fajnie sprawdził się dip Tandem Baits Owocowa bestia.
http://tandembaits.com/superfeed-speed-booster-100-ml.html#!prettyPhoto
-
A nie wiecie czy gliceryna łączy się z tłuszczami np. olejkiem zapachowym?
Pewnie w szkole było ale zawsze miałem pod górkę :facepalm:
Gliceryna to alkohol trójwodorotlenowy , z tłuszczami tworzy odpowiednie estry. Nie powinno byćproblemu.
-
Uppssss !!! Trochę pokręciłem ale zona mnie poprawiła.
Tłuszcze są to własnie estry gliceryny i kwasów tłuszczowych. Tak czy owak nie bedzie problemu.
-
Sebula Dzięki.
Mniej więcej takich odpowiedzi bardziej się spodziewałem. Bo chodzi mi o gotowe produkty ze sklepu
-
Sebula Dzięki.
Mniej więcej takich odpowiedzi bardziej się spodziewałem. Bo chodzi mi o gotowe produkty ze sklepu
Cała przyjemność po mojej stronie 👍 ... Podałem celowo smaki a nie firmy, ponieważ większość z nich ma właśnie w asortymencie te aromaty, które generalnie są klasykami. Fajne dipy i atraktory ma np Profess, Adder Carp, Fantazy Baits. Natomiast z brytyjskich polecam Bait Tech i Sonu (m.in. wskazane przez Ciebie oleje do pelletu) ... Co do pomysłów z gliceryną itp. to bym sobie podarował, bo nie dość, że to off top w temacie to na dodatek komplikacja sprawy. Prostota na rybach to podstawowa kwestia, bo czasem można po prostu przedobrzyc. Ryby, a w szczególności karpie nie są głupie.
-
Uppssss !!! Trochę pokręciłem ale zona mnie poprawiła.
Tłuszcze są to własnie estry gliceryny i kwasów tłuszczowych. Tak czy owak nie bedzie problemu.
:) :thumbup:
-
Wracając do tematu...
Co polecicie na połów leszcza? czytam, czytam i tak się zastanawiam czy wybrać zapach scopex czy tajemniczy zapach bremes/brasem gdzie nigdzie nie mogę doczytać co to dokładnie za zapach... :fish: (dodam, że łowie na PZW (rzeka/woda stojąca w ogólnym rozrachunku 50/50). Nie mam niestety możliwości nęcenia... raczej z doskoku łowię i stąd potrzebuje jakiegoś dopalacza.
12840-dynamite-baits-xl-liquid-250ml-brasem.html
Mam też bio-aromat spożywczy ładnie pachnący - truskawkowy do "kropelkowania".
Jako smordzik wybrałem:
https://sklepdrapieznik.pl/sklep/atraktory-w-plynie-aktywatory/22956-match-sticky-syrup-250ml-activ-8.html
zanętę wybrałem Dynamite Baits Swim Stim Match Sweet Fishmeal
-
Nie jestem łowcą leszczy, ale w poprzednim sezonie łowiłem na komercji gdzie leszcza jak na lekarstwo, ale użyłem kilka razy zanęty red aggressor i dodałem jeszcze na przynętę to samo w atomizerze i złowiłem kilka leszczy...
Czasami leszcze lubią śmierdziele... a ten jest grubo w pierwszej dziesiątce smrodu...
Natomiast jak kiedyś łowiłem na PZW, to zawsze sprawdzała się kolendra i nostrzyk...
-
Wracając do tematu...
Co polecicie na połów leszcza? czytam, czytam i tak się zastanawiam czy wybrać zapach scopex czy tajemniczy zapach bremes/brasem gdzie nigdzie nie mogę doczytać co to dokładnie za zapach... :fish:
Mam też bio-aromat spożywczy ładnie pachnący - truskawkowy do "kropelkowania".
https://sklepdrapieznik.pl/sklep/liquidy/12842-dynamite-baits-xl-liquid-250ml-scopex.html
https://sklepdrapieznik.pl/sklep/liquidy/12840-dynamite-baits-xl-liquid-250ml-brasem.html
Jako smordzik wybrałem:
https://sklepdrapieznik.pl/sklep/atraktory-w-plynie-aktywatory/22956-match-sticky-syrup-250ml-activ-8.html
zanętę wybrałem Dynamite Baits Swim Stim Match Sweet Fishmeal
Mi się zdaje, że leszcze przepadają za słodkimi dodatkami. Melasa, kuku słodka, piernik... Zanęty na ogół o słodkich zapachach. Też wybitnym łowca leszczy nie jestem, ale tak mi podpowiada moja logika :P
-
NA Leszcza melasa lub carmel w proszku/w płynie, a zapach kolendra.
-
Brasem bardzo słodki dodatek najczęściej o lekkiej nutce waniliiowo-ziołowej. Leszcze lubią słodycz, dla mnie podstawą jest czysta melasa. W ciepłych okresach poza melasą nr 1 to MVDE Caramel i bez niego nawet nie wychodzę, gdy nastawiam się na leszcze w lecie. Wanilia też się sprawdza, przy tym jest neutralna. Jak lubisz alchemie to fajnym całorocznym dopaleniem jest Leszczowa receptura Kremkusa. Znajdziesz na nią przepis na necie.
-
Jeśli chcesz łowić LESZCZE na pzw to nie potrzebujesz żadnego aromatu. Gotujesz ziarna i tym nęcisz.
-
Brasem bardzo słodki dodatek najczęściej o lekkiej nutce waniliiowo-ziołowej. Leszcze lubią słodycz, dla mnie podstawą jest czysta melasa. W ciepłych okresach poza melasą nr 1 to MVDE Caramel i bez niego nawet nie wychodzę, gdy nastawiam się na leszcze w lecie. Wanilia też się sprawdza, przy tym jest neutralna. Jak lubisz alchemie to fajnym całorocznym dopaleniem jest Leszczowa receptura Kremkusa. Znajdziesz na nią przepis na necie.
[/size]
Zaciekawił mnie ten MVDE Caramel.. widzę tylko, że jest to atraktor w proszku (strasznie się do nich zraziłem na przykładzie traperów i innych proszkowych przy początkach wędkowania) możesz powiedzieć jak go stosujesz? tzn rozpuszczasz w wodzie czy sypiesz do znęt bezpośrednio? i w jakich ilościach..
-
Nie porównuj atraktorów Trapera i Marcela...Traper to...szkoda gadać.
Marcel i Sensas to są wiodące firmy, jeśli chodzi o te sprawy. Caramel bardzo dobrze się komponuje z Vanilią pół na pół. Najlepiej dodać do gotowej, namoczonej zanęty.
-
Jest też wersja płynna http://www.lowisko.net/2569,caramel-w-plynie-500ml-mvde.html. Sam preferuje go w proszku, jedyny atraktor, który w sumie stosuje. Dodaje go do suchej zanęty. Paczka gdzieś mi starcza na 2-4kg. Czasami nawet panieruje nim kule zanętowe. Sprawdzałem różne marki, ale oryginał MVDE jest najlepszy. A Gold Pro+ Caramel i Melasa to dalej moja ulubiona leszczowa mieszanka. Może są już lepsze zanęty od poczciwego Gold Pro, ale mimo upływu lat dalej moja ulubiona podstawowa Leszczowa kombinacja. Przetestowana w boju od PZW po Anglie i Czechy nigdy mnie jakoś nie zawiodła.
-
Caramel bardzo dobrze się komponuje z Vanilią pół na pół. Najlepiej dodać do gotowej, namoczonej zanęty.
Jeśli Carmel w proszku to lepiej dodać do suchej zanęty, wymieszać, dopiero moczyć - wygodniej.
Wanilia jest dobra ale sciąga też drobnice - nie jest selektywna.
Jeśli chcesz łowić LESZCZE na pzw to nie potrzebujesz żadnego aromatu. Gotujesz ziarna i tym nęcisz.
Ziarenka są świetne, tylko post dotyczy dipów i aromatów, poza tym, żeby połowić na ziarenka trzeba kilka dni ponęcić nimi, przyzwyczaić rybę.
-
Caramel bardzo dobrze się komponuje z Vanilią pół na pół. Najlepiej dodać do gotowej, namoczonej zanęty.
Jeśli Carmel w proszku to lepiej dodać do suchej zanęty, wymieszać, dopiero moczyć - wygodniej.
Wanilia jest dobra ale sciąga też drobnice - nie jest selektywna.
Nie wiem czy lepiej...wygodniej. Moje doświadczenia są inne. Po dodaniu do namoczonej zanęty zapach jest intensywniejszy i nie trzeba używać dużych ilości atraktorów.
Nie używałem samej wanilii tylko pół na pół z Caramelem. Drobnicę to ściąga praca zanęty...chyba.
-
Ok, przekonaliście mnie do tego Carmelu :) :cake:
Jeszcze tylko podpowiedzcie ile tego sypać... bo jak znam siebie to będę walił dopóki całe wiadro nie przejdzie zapachem karmelu, zużyję pół paczki i przesadzę. Np. na porcję zanęty 1 kg ile tego dać na rzekę a ile na wodę stojącą?
Na rzekę chcę zrobić miksa z taniej zanęty50% + zanety Swim stima + z 20% pelletty skretting i właśnie tego aromatu. Mam również olej rybny i pewnie trochę go dodam.
-
Znam wodę gdzie latem wszystkie zapachy bije poczciwy cynamon mielony lub w postaci przyprawy piernikowej. Sprawdzone wielokrotnie na zawodach. Doskonale na cynamon reaguje tam i duży i mały. Oczywiście na innych wodach jest inaczej i dodatki które podajecie działają bez pudła. Jednak nigdy nie należy ich walić wszystkich na raz bo to daje odwrotny efekt. Na rzekach na ogół stosuję większe dawki dodatków aby utworzyć wyraźną ścieżkę smakowo zapachową prowadzącą do przynęty.
-
Jeśli chcesz łowić LESZCZE na pzw to nie potrzebujesz żadnego aromatu. Gotujesz ziarna i tym nęcisz.
Ziarenka są świetne, tylko post dotyczy dipów i aromatów, poza tym, żeby połowić na ziarenka trzeba kilka dni ponęcić nimi, przyzwyczaić rybę.
Ziarna konopi mogą służyć do aromatyzowania innych w trakcie gotowania. Wystarczy ugotować konopie razem z pszenicą, 10 % konopi objętościowo w zupełności wystarczy. To jest akurat sprawdzone wiele razy.
Ziarna aromatyzowane truskawką Marcela sprawdzały mi się na leszcze.
-
Znam wodę gdzie latem wszystkie zapachy bije poczciwy cynamon mielony lub w postaci przyprawy piernikowej. Sprawdzone wielokrotnie na zawodach. Doskonale na cynamon reaguje tam i duży i mały. Oczywiście na innych wodach jest inaczej i dodatki które podajecie działają bez pudła. Jednak nigdy nie należy ich walić wszystkich na raz bo to daje odwrotny efekt. Na rzekach na ogół stosuję większe dawki dodatków aby utworzyć wyraźną ścieżkę smakowo zapachową prowadzącą do przynęty.
Jakieś konkretne połączenia aromatów odstraszały Ci ryby?
Np. kolendra z wanilią działa, a po dorzuceniu do nich cynamonu nastała cisza?
W tym roku po raz pierwszy kilka razy zasiądę się typowo na leszcza i miałbym już jakieś odniesienie ;)
Wiem: każda woda jest inna ale dobrze mieć jakieś fundamenty :)
-
Jakoś nie mam przekonania do łączenia zapachów rybnych, krylowych itp z zapachami słodkimi jak np wanilia, czy karmel. Nie dodawał bym do nich oleju rybnego czy krylowego. Jednak nie wykluczam że w chwili desperacji można i tego próbować. Sam nie miałem przypadku żeby dodatek atraktora wystraszył mi ryby. Natomiast pamiętam jak kolega na zawodach zmieszał razem zanętę z czosnkiem (którą miał w rezerwie) z zanętą waniliową i prawie przestał łowić. Przeciwnicy łowili skutecznie i prawie wszyscy na atraktor płociowy waniliowy sensasa (chyba Gros Gardons). On chciał się "przebić" i zrobił to :P
-
Czyli nie polecasz typowo leszczowej, słodkiej zanęty mieszać z mączką czy pelletem rybnym?
-
Nigdy nie mieszałem tych atraktorów ze składnikami, które "walą" rybą - nie mam pojęcia jak to się będzie komponowało. Co do ilości atraktorów to raczej nie ma reguł - trzeba próbować. Za duża ilość atraktora sprowadzi nam rybę, ale równie szybko może ją wypłoszyć. Przy połowie leszczy bardzo ważne jest "mięsko" - gnojaki, ochotka itd., które najbezpieczniej podawać w ziemi lub glinie. Temat rzeka...
-
Booohal:
Smak to jedno a zapach to drugie. Jedno i drugie jest ważne. Leszcz lubi słodko , karp także. Myślę że można dopalić zanętę leszczową np. mączką czy pelletami ale wtedy zapach już jest mocny i zdecydowanie rybny i nie dosypywał bym dodatkowo wanilii czy kolendry. Tak ja uważam ale ryby mają tu zdanie decydujące. Ważne aby z niczym nie przesadzić. Nato miast mięcho zawsze warto dodać. To przytrzymuje stado w zanęcie. Robaki szybko przechodzą zapachem zanęty a mięsko to mięsko, wiadomo leszcz jest wielkim żarłokiem.
Nie traktuj moich uwag jako wiążących, ja tylko dzielę się swoim doświadczeniem i przemyśleniami.
-
Panowie :thumbup:
Będę testował.
-
Mączka rybna pogrubia. Na rynku jest sporo słodkich rybnych zanęt. Więc takie połączenie nie jest złe, szczególnie na rzekach bywa skuteczne.
-
Są słodkie głównie poprzez melasę pewnie?
-
Nie zanęty melasowane to inna bajka, bardziej jakiś słodzik. Tyle tego miałem w rekach ale na bank któryś z topowych producentów z uk ma w ofercie Sweet Fishmeal z nutą karmelową-słoną.
-
Nie tylko melasa, czasem są syropowane jakimiś owocowymi syropami.
-
Ja stosuję dip czosnek-kryl.Dodaję go do różnego peletu zazwyczaj jakiegos nie owocowego i jeszcze namaczam w nim kulki przynetowe na włos i zazwyczaj robi robotę.Pozdrawiam.
-
U mnie częściej wpadają leszcze na śmierdziuchy, choć zdarzają się wyjątki od tej reguły. Dobrze się spisują zapachy krylopodobne (krill, shellfish, shrimp itd.) oraz pikantne (spicy sausage, spicy method mix) i Red Aggresor.
-
Jak widać zdania uczonych są podzielone . I dobrze, bo chyba każda woda ma jakąś swoją specyfikę, a każdy z nas swoje doświadczenia. Jak do tego dodamy temperaturę, porę roku, warunki atmosferyczne , czynnik rzeka czy woda stojąca itd itp to nie ma miejsca na jakieś sztywne reguły. Ja zaczynam jak prawie każdy z nas od standardów a jak efekt jest kiepski to próbuję różnych wypróbowanych sposobów i sztuczek (np dodatki i atraktory) . Jak dalej nic to eksperymentuję. Jeśli i eksperymenty nie przynoszą efektów to obsrwuję przyrodę mrucząc pod nosem brzydkie słowa i czekam cierpliwie bo a nuż ryby przypłyną.