Spławik i Grunt - Forum
TECHNIKI WĘDKARSKIE => Grunt => Wątek zaczęty przez: Slocate w 06.05.2018, 20:51
-
Zamierzam zacząć łowić liny i karasie na methode przy użyciu elektrycznych sygnalizatorów brań. Bardziej będę nastawiony na liny, ale karaś też mnie interesuję. Ryby na moim łowisku bardzo dobrze reagują na kulki drennana oraz kukurydzę na włosie. Moje pytanie brzmi czy lepiej używać tradycyjnej the method czy podajnika z pelletami w siateczce na gumce? Nie ukrywam, że bardziej komfortową opcją byłoby zarzucenie zestawu i czekanie na branie, niż np. przerzucanie zestawu co 15 minut jak przy the method i zanęcie do niej użytej. Co wam się lepiej sprawdza na liny?
Dodatkowo, łapiąc z podajnikiem do białych robaków, lepiej na lina użyć sztucznych robaków na włos na żywych na hak?
-
U mnie jeszcze (dzikie wody/wody PZW) ryby słabo reagują na przynęty roślinne i kulki/pellety. Bardzo chętnie za to biorą na robaki.
-
Dodatkowo, łapiąc z podajnikiem do białych robaków, lepiej na lina użyć sztucznych robaków na włos na żywych na hak?
Żywe białe będą lepszą opcją i również możesz podać je na włosie.
-
Jak najbardziej możesz łowić z alarmami! Po prostu zanęć miejscówkę wcześniej - nie musisz później robić tego częstymi zarzutami 'budującymi łowisko'. Możesz robić to koszykiem na klipie lub też za pomocą małego spomba.
Co do zestawów to wszystko jest dobre - tak naprawdę alarm to odpowiednik miękkiej szczytówki, sygnalizuje brania w inny sposób :) Wiele zestawów się sprawdzi, wybrałbym ten, przy którym czujesz się najpewniej. Aby łowić karasie i liny trzeba odpowiednio zmniejszyć rozmiar haka. Nr 12 lub 10 wydaje się idealny tutaj.