Spławik i Grunt - Forum
NAD WODĄ => Tematy mniej lub bardziej związane z wędkarstwem => Wątek zaczęty przez: elvis77 w 04.04.2015, 20:51
-
Z pewnością większość z was pamięta swoją pierwszą złapaną rybę.Zachęcam do opisywania swojej pierwszej zdobyczy ewentualnie pierwszej wyprawy na ryby.
-
Miała piękne blond włosy,ale to było dawno :P
-
K...Stachu maja też!! >:( ;D ;D ;)
-
:-X :-[ :beg: :fish:
-
a o Jaką rybe chodzi ? tą dwu nożną ? :P bo tej z wody to nie pamietam :)
-
nie pamietam :P :P :P :beg:
-
Muszę napisać do forumowego doktorka,bo jakaś epidemia amnezji się szykuje.
-
Mój pierwszy raz był na ławce w parku , był bardzo krótki ale była taka bomba , że do dzisiaj pamiętam ;D :thumbup: . Co do rybek , to oczywiście pierwsze były płocie i okonie .
-
nie pamietam :P :P :P :beg:
-
Ta pierwsza bomba to była dla nas ;D Bo partnerka podejrzewam po odejściu to K... Co za D... jeszcze nie za>> a już :'( :'( :'( h... mu .... ;)
-
hahaha, no nie kazdy tak miał , ale coś w ten deseń :P
-
:thumbup: ;D
-
Ah te szalone wędkowanie w Pobierowie
-
każdy ten "pierwszy raz" jest niezmiernie ciekawy :)
-
A tak na poważnie to pierwszą rybą była wzdręga złowiona na kulkę z chleba,na koloniach w Trzcielu
-
Moją Ukleja ! Nawet nie miałem pojęcia jak się zestaw montuje! Dali wędkę ,spławik zniknął i zaciełem! :-[
-
Pierwsza rybą była wzdręga.. Osobiście tego nie pamiętam, ale kiedyś często z tatą wspominaliśmy co było kiedyś na rybach i zawsze musiał wrócić do tego pierwszego razu.. a wszystko przez to, że okazalem się małym mięsiarzem i niedałem wypuścić rybki spowrotem ( oczywiście wymusiłem to płaczem 8) ) i tak oto rybka w wiaderku z woda spała obok mnie na podłodze ^^ Niestety tylko niecałe 2 noce... rodzice wykorzystali mój dziecięcy sen i porwali mojego wodnego przyjaciela.. ponoć długo go opłakiwałem :'(
-
Ja niestety nie mam pewności co do gatunku.
Była to mała rzeczka w górach koło Wadowic.
Podejrzewam, że były to ślizy. Od tego się wszystko zaczęło.
-
Jeszczeł lapałem kozy ,było ich pełno w takim ciurku o nazwie Struga niedaleko Gniezna i Witkowa,wtedy nie były pod ochroną i przyywiozłem je w słoiku do akwarium
-
U mnie wędkarstwo zaczęło się od łapania cierników i kóz w rowie mielioracyjnym na własnoręcznie konstruowane urządzenia typu podrywka itp :D.
-
u mnie tak samo były to najpierw cierniki :) na zestaw spławikowy
-
Pierwsza rybka - karaś srebrzysty ok 12 cm. Pierwsza setka rybek to ok. 85 karasi srebrzystych 10-14 cm, 10 kiełbi 10-12 cm, 4 karasie złociste 10-12 cm i linek 15 cm. Staw niczyj koło Wolbromia, małych rybek od groma a jak czasem wziął karp - to od razu zrywał zestaw (bez kołowrotka).
-
Moja pierwsza rybka w życiu był 3 kilowy leszcz na jeziorze gluszynskim na wędkę mojego wujka. Po tej sytuacji wymusiłem na moim Tacie kupno pierwszej wędki i na jakieś święta dostałem zielonego teleskopa 2.4m i jakiś kolowrotek. I na każde wakacje zabieralem je za sobą.
-
jak na pierwszą rybke ten 3kg leszcz to dobry początek :P
-
Mój, trochę starszy ode mnie kolega zaczął od 3 kg brzany na Skawie. I stał się potem super wędkarzem. Niestety od roku nie żyje (rak) :'(
-
kiedyś jeszcze łowiło sie okazy, teraz coraz mniej słychać o nich ...
-
Też miałem kompana na rybki Marka uczył mnie spinningować facet miał rękę szkoda ze nie zdążył pokazać wszystkiego,przy mnie wyciągnął dwa sandacze 116cm miał 11 kg i drugiego 100cm miał 10kg,ale pasją były sumy i karpie zdjęć miał co nie miara chodził w zasadzie w jedno miejsce i tam łowił centrum Wrocławia szkoda bo do dziś brak mi tego kompana
-
Moje o ile dobrze pamiętam to rzeka ślęza wrocław grabiiszynek,jelce na gnojaczka :narybki:
--------------------------------------------
Artur stary karp