Spławik i Grunt - Forum
TECHNIKI WĘDKARSKIE => Grunt => Wątek zaczęty przez: Fraqu w 16.06.2018, 21:50
-
Jutro wybieram się na ryby i mam zamiar łowić na kukurydze i nie wiem czy zakładać na włosa czy tradycyjnie na haczyk . Ktoś jakieś porady ?
-
Sam miałem kiedyś taki dylemat. Dlatego teraz kupuje drugą wędkę, żeby więcej popróbować. Jeżeli masz dwie wędki, na jedną założyłbym zwykły haczyk, a na drugą z włosem i próbował na co więcej brań. Jeżeli jedną i nie jesteś napalony na złowienie ogromnej ilości ryb bo inaczej nie będziesz zadowolony, możesz dzień potraktować jako testowy i spróbować z włosem, a następnym razem bez włosa i też Ci się trochę rozjaśni, co u Ciebie lepiej się sprawdza ;-)
-
Dlatego teraz kupuje drugą wędkę, żeby więcej popróbować.
Jak masz dużo kasy to nie problem z zakupem drugiego kija :P ja uderzył bym w konektory do szybkiej wymiany przyponów
-
To nie chodzi o to, że mam dużo kasy, bo wcale nie mam, też póki co łowię na jedną. Dlatego piszę, że jeżeli ma.... Nie mówię, że musi mieć :-) Ja z jedną wędką robiłem tak, że jeden dzień poświęcałem na jeden sposób a kolejne łowienie na drugi. Wymiany przyponów też spoko, ale równa się to z tym, że mniej czasu poświęcimy jednemu sposobowi, więc mniej się dowiemy. Zawsze coś za coś ;)
-
Jutro wybieram się na ryby i mam zamiar łowić na kukurydze i nie wiem czy zakładać na włosa czy tradycyjnie na haczyk . Ktoś jakieś porady ?
Cześć
Jeśli chodzi o metodę gruntowa to Ja od zawsze zakładam na włos, w braniach nie ma różnicy, a i moim zdaniem ryby lepiej się zacinają. W przypadku gdy łowie karpie to wole kukurydze własnej roboty niz konserwowa bo jest twardsza i drobnica nie ściąga mi jej.
-
Kiedy łowię na grunt z włosem na środkowej Wiśle wciąż obserwuję zdziwione miny sąsiadów i słyszę komentarze typu "panie tak pan nic nie złapiesz bo ryba się ukłuje i ucieknie". Sam taki byłem i teraz uśmiecham się na myśl o swoim długachnym oślim uporze.
Przez całe lata łowiąc z koszykiem zakładałem przynętę bezpośrednio na haczyk. Praktycznie dopiero od ok 3-4 lat stosuję włos ze stoperem, quickstopem lub gumką. Włosa nie stosuję z oczywistych powodów kiedy łowię na małe przynęty jak białe robaki, pinki, pszenicę itp. Nie stosuję go także przy łowieniu na dendrobeny ale to z innych powodów. Otóż na moich rzekach jest mnóstwo krąpików, kiełbi i innego tałatajstwa które uwielbiają ciągnąć robaka za koniec i obrywać po kawałku. Dlatego zakładam je pracowicie na hak zaciągając jak najwięcej robala aż na żyłkę .
Włos stosuję łowiąc na groch , ser, ciecierzycę, kukurydzę, pellety, dumbelsy itp.
Jeśli groch jest ugotowany zbyt miękko to pozostaje tylko zakładać go na hak bo na włos trudno go wtedy załozyć no i włos łatwo go przecina.
Co do skuteczności to uważam że włos daje dużo pewniejsze zacięcia a w niektórych przypadkach jest bezkonkurencyjny (np przy łowieniu kleni na groch. Różnicy w częstości brań z włosem i bez raczej nie zauważyłem.
Łowiąc na włos zawsze dużą wagę przywiązuję do kształtu i wielkości haczyka który musi być koniecznie dobrany do wielkości przynęty. Długość włosa najczęściej dobieram taką aby od haka do przynęty było od 2 do 5mm luzu.
Powodzenia.
-
Jutro wybieram się na ryby i mam zamiar łowić na kukurydze i nie wiem czy zakładać na włosa czy tradycyjnie na haczyk . Ktoś jakieś porady ?
Wybrał bym łowienie z włosem,
Przy połowie "tradycyjnym" z haka przynęta zakrywa hak a więc i zacięcia są trudniejsze. W metodzie włosowej często występuje samozacięcie.
Przynęta na włosie wygląda naturalniej dla ryb ,niż przynęta na haku.
Większość przynęt da się założyć na włos, nawet ziarna konopi (jest specjalny klej ) pewnie jest i patent na ciasta czy pasty ,a są przynęty jak dumbelsy,kulki proteinowe pellet , których to nie da się nabić na hak.
-
Komercje: tylko włos. Ale poluję na większe rybki. Jak łowię powierzchniowo - ZigRig - włos, chlebki - hak.
PZW itp - różnie.
Zależy od stawu (rzeki) oraz przynęty (np. pellety, kulki, kuku - włos; kanapki, białe, czerwone, płatki - hak).