Spławik i Grunt - Forum
TECHNIKI WĘDKARSKIE => Grunt => Wątek zaczęty przez: MM w 01.09.2018, 19:14
-
Witam, jestem jeszcze mimo wszystko początkującym wędkarzem i chciałbym się dowiedzieć jak łowić na kulkę proteinową z koszyczkiem do feedera. Czy kulkę dajemy swobodnie czy "kleimy" do zanęty do koszyczka?
-
Ja każdą przynętę (kulki, dumbelsy, pellety) daję do podajnika.
-
Ale podajnik to co innego niż koszyczek. Ja nie stosowałem, ale wiedziałem wędkarza łowiącego na koszyczek z zanętą, a przypon z włosem był z kulką lub pelletem.
-
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=10430.0
-
Witam, jestem jeszcze mimo wszystko początkującym wędkarzem i chciałbym się dowiedzieć jak łowić na kulkę proteinową z koszyczkiem do feedera. Czy kulkę dajemy swobodnie czy "kleimy" do zanęty do koszyczka?
Swobodnie, tak jakby to były białe lub kukurydza.
Ja, łowiąc z koszyczkiem stosowałem przypon ok. 50 cm. I po opadnięciu wszystkiego na dno podciągałem zestaw o jakieś 40 cm (1 obrót - w zależności od kołowrotka) aby "odsunąć" koszyk od przynęty.
-
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=10430.0
Sądzę, że MM chodzi o koszyczek a nie podajnik do methody.
-
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=10430.0
Sądzę, że MM chodzi o koszyczek a nie podajnik do methody.
Temat widzę, że jest o metodzie :)
-
Chodzi mi dokladnie o taki koszyczek:
-
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=10430.0
Sądzę, że MM chodzi o koszyczek a nie podajnik do methody.
Temat widzę, że jest o metodzie :)
Sorry - niby racja, ale w tekście jest odwołanie do koszyczka. Chyba znowu to nazewnictwo. ;)
Chodzi mi dokladnie o taki koszyczek
To "idź" tam, gdzie odsyła Bartek.B . :)
-
A czy wygodniej jest dodać po prostu kulkę do koszyczka?
-
Obejrzyj którykolwiek film Luka o metodzie.
-
U mnie w 99% do podajnika.
Ale mam dwa szczególne przypadki gdzie lepsze brania są gdy przynęta jest poza podajnikiem.
-
Ja zawsze umiejscawiam przynętę w podajniku ;)
-
Ja to robię tak, że do foremki sypię troszkę mixu, następnie wkładam przynętę na włosie, potem to przysypuję mixem i dociskam podajnikiem.
Dzięki temu mam pewność, że przy uderzeniu podajnika o wodę nie "wyskoczy" haczyk z przynętą z podajnika, co może się zdarzyć gdy tylko wbijesz na górę podajnika haczyk.
-
Ja po ubiciu foremki wkładam z czuciem hak do zanęty, aby nie poplątało się przy rzucie. Po uderzeniu w wodę przypon powinien ładnie odczepić się od zanęty w koszyku, następnie z czuciem przeciągam zestaw po dnie. Moim zdaniem gdy kulka lub pellet znajduje się obok koszyka z zanętą można liczyć na większe sztuki. Pozdrawiam
-
Ja po ubiciu foremki wkładam z czuciem hak do zanęty, aby nie poplątało się przy rzucie. Po uderzeniu w wodę przypon powinien ładnie odczepić się od zanęty w koszyku, następnie z czuciem przeciągam zestaw po dnie. Moim zdaniem gdy kulka lub pellet znajduje się obok koszyka z zanętą można liczyć na większe sztuki. Pozdrawiam
Czy piszesz o metodzie, czy zwykłym koszyku, bo się pogubiłem.
-
O koszyku ze zdjęcia od MMa.
-
Aha, ok.
To teoretycznie łamiesz główne zasady łowienia na metodę. Ale ryby łowisz, więc... :D
-
Wiesz po co są zasady ;)
Zresztą mamy już temat, z którego wynika, że duża część żyłek (zwłaszcza grubszych) stosowana jako przypon i tak katapultuje przynętę poza "pułapkę". Chyba tylko bardzo miękkie plecionki mogą dać gwarancję, że mamy wisienkę na torcie.