Spławik i Grunt - Forum
SPRZĘT i AKCESORIA => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: Kozi w 22.09.2018, 21:52
-
Witam, używa ktoś tych sygnałków? Chętnie się dowiem czy warto je zakupić ;)
-
Nikt nie posiada takowych?
-
Cześć. Mam takie alarmy od prawie roku. Co chciałbyś wiedzieć?
-
Ogólnie jak sie sprawują czy nie ma ządnych problemów. Czy sygnalizacja brań z centralka jest 1:1. I oczywiście czy polecasz je ;)
-
Więc tak. Są plusy i minusy.
Może najpierw o minusach. Uważam że czułość mogłaby być wyższa na maksymalnym ustawieniu. Sygnał co ponad 10 mm nie jest rewelacją. Miałem takie alarmy co piskały co 5 mm na maksie. Drugi minus, to że nie da ich się całkowicie wyciszyć, a na najmniejszym ustawieniu dźwięk jest jakby lekko trzeszcząco chrapliwy. Trzeci, moim zdaniem największy minus, to brak stopniowej regulacji pokręteł które oprócz tego nie zawsze obracają się lekko. Mimo płynności skala głośności dość uboga jeśli chodzi o ciche dźwięki. Są to jednak dla mnie wady które mi za bardzo nie przeszkadzają. Jak mam branie nawet małej ryby to hanger skacze góra dół, a alarmy dają pięknie znać. Nigdy właściwie nie mam potrzeby wyciszać ich całkowicie, a gdy wchodzę do śpiwora to ściszam je prawie na min. aby nie zwracały uwagi innych wędkarzy, a przy uchu mam centralkę. Wadą jest także brak regulacji tonu w centralce. Minus mały to dla mnie to brak drugiej diody na prawym rogu sygnałka.
Plusy to piękny nietypowy dźwięk, ładny wygląd, mocne niebieskie światło (ja mam zestaw 3+1 blue), widoczne bdb nawet w bardzo słoneczne dni. Centralka do sygnalizatora przekazuje dźwięk 1:1. Alarmy mają fajne gumowe poduszeczki antypoślizgowe. Dobre maskownice które założysz tylko po ich wyłączeniu. Dźwięk brań wstecznych i te posuwające się diody w czasie brania to fajna sprawa. Ogromna zaleta to bateria 9v. Są bardzo energooszczędne. Ja kupiłem swój zestaw 3+1 na Ebay z Anglii za 600 zł, i powiem że wart jest tej ceny. Ładne, solidne wykonanie, ładny kształt i cudowny dźwięk. To mnie przekonało.
-
Dzięki za informacje :thumbup:
-
Dokładnie zmierzyłem maksymalną czułość rolki sygnalizatora. Wychodzi 10 piknięć na 15 cm przesuwu żyłki. Czyli co 15 mm sygnał. Wcześniej miałem Prologic Firestartery i one miały piknięcie na każdy 1 cm przesuwu. Dla mnie to szczegół który nie ma większego znaczenia, ale o tym wspominam abyś miał jasny pogląd. Jak się kładę spać to ustawiam czułość na najmniejszą. W JRC to wychodzi sygnał na 12 cm przesuwu. Czyli daje dźwięk jak ryba jest zahaczona i się szarpie, lub robi odjazd. Nie budzą mnie wtedy skubania drobnicy.
Ja te alarmy polecam.
-
Posiadam zestaw od wiosny tego roku. Rozważałem jeszcze zakup droższych DAM HI-T. Wybrałem tańsze JRC, specjalnie nie zwracałem uwagi na ilość piknięć na cm przesuwu żyłki. W jednym sygnalizatorze ciężko kręci się pokrętło czułości, poza tym wszystko w porządku. Bardzo podobają mi się małe gabaryty, sygnalizacja 1:1, bardzo głośna centralka, no i moim zadaniem rewelacyjny dźwięk :D
W ten weekend przejdą ekstremalny test, zapowiadane są przymrozki, a ja jadę na nockę :facepalm:
I podobnie jak kolega wyżej polecam te sygnałki, ceny w chwili obecnej są bardzo atrakcyjne :money:
-
Ja również jadę dzisiaj na nockę. Sam jestem ciekaw jak alarmy się spiszą. W kwietniu założyłem baterie, i jak na razie mają nadal dobrą moc. Ciekawe czy zapowiadane na południu kraju minus 6 je dobije? Zgadzam się z kolegą powyżej, że sygnalizatory są małe i bardzo zgrabne w porównaniu do konkurencji. Dźwięk na maksymalnym ustawieniu bardzo głośny, umarlaka by obudził ☺ Ja jednak na miarę możliwości preferuje ciche dźwięki, aby nie zwracać uwagi innych wędkarzy.
-
Sygnalizatory spisały się bardzo dobrze ,temperatura spadła do -7 stopni .Żadnych niemiłych niespodzianek.Brania sygnalizowały prawidłowo :thumbup:
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/20_18_11_18_4_58_41.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/20_18_11_18_5_00_15.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/20_18_11_18_4_59_31.jpeg)
-
U mnie na Śląsku było tylko -5 i bez brań. Drobnica skubała kulki przez całą noc i rano wyciągnąłem ogryzki. Alarmy dzielnie buczały całą noc reagując na te szarpania, mimo że czułość ustawiłem na najmniejszą. Stwierdziłem, że za nic w świecie nie wyjdę do jakiegoś leszcza czy wzdręgi na tym mrozie, bo po takim otwarciu drzwi ciężko mi było z powrotem temperaturę złapać. Wyciągnąć z barłogu mógł mnie tylko odjazd :)
-
Panowie, a jak z wodoodpornością? Ktoś je sprawdził poważnie na taką ewentualność? Czy potrafiły się gubić przy większych deszczach?
-
W październiku byłem na nocce przez weekend. Lało obficie całą sobotę, całą noc i całą niedzielę. Siedziałem w tej ulewie około 20 godzin. Wszystkie możliwe otwory obudowy alarmów zatkała woda. Sygnalizatory działały ale dźwięk był kompletnie stłumiony. Musiałem mocno je podgłośnić ale efekt i tak był jakby dźwięk wydobywał się ze szklanki z wodą i był słabo słyszalny gdy walące w namiot krople deszczu zagłuszały wszystko dokoła. Stwierdziłem że najlepszym rozwiązaniem będzie włączyć centralke. Faktycznie to był wtedy strzał w dziesiątkę.
-
Dzięki za konkretną odpowiedź! Jeśli chodzą to znaczy że jest dobrze raczej :)
-
Tak. Mimo kąpieli cały czas działały. Po jakimś czasie woda wyszła z otworów i dźwięk znów był głośny. Wrażenie takie jakby ktoś do Ciebie mówił a Ty miałbyś korki w uszach. Po czym je wyciągasz i nagle słyszysz wszystko głośno i wyraźnie. Po tym deszczowym weekendzie nic nie zostało uszkodzone w sygnalizatorach. Ja je polecam.
-
U mnie jak na razie delikatny deszcz miał okazje przetestować sygnalizatory ;) , więc ciężko jest mi ocenić. Temperaturę -7 przeżyły bez problemu.
-
Mam pytanie a właściwe 2 do kolegów co mają te alarmy. Pierwsze. Czy u Was także nie da się całkowicie wyciszyć alarmów tak żeby nie było kompletnie nic słychać? Drugie pytanie. Producent opisuje że pamięć brania w postaci diody migającej trwa 20 sekund a w moich alarmach jest to 30 sekund w przypadku brania do przodu jak i do tylu.Jak to jest z Waszymi alarmami?