Spławik i Grunt - Forum
NAD WODĄ => Tematy mniej lub bardziej związane z wędkarstwem => Wątek zaczęty przez: Ścigacz w 18.04.2015, 21:01
-
Witam Koledzy. Mam małe pytanie do Was? Kiedy można uznać wodę za ciepła a kiedy za zimna? Do jakich temperatur jest woda zimna a od jakich ciepła? A chodzi mi o dobór przynet i zanet do temperatury wody i ich skuteczność.
-
myśle że co najmniej 2-3 tyg musi być ciągle bardzo ciepło tzn w granicach 20* aby woda w jeziorach może nie tych wielkich, się nagrzała, póki co woda ma jakieś do ~10*
-
Ojj, na to pytanie nie można udzielić jednoznacznej odpowiedzi...
-
Ok ale chodzi mi o to czy np 10 stopni jest już wodą ciepła dla ryb czy jeszcze zimna. Bo wiem ze że jest granica ze do danej temperatury np 9 stopni słabo żeruje a od 10 juz dobrze. Chodzi mi o ta granice kiedy wodę możemy uznawać jeszcze za zimna a kiedy już za ciepła?
-
cieżko opisać Granice , bo pogoda zmienną jest jak kobiety :P raz będzie szybciej ciepło , np w kwietniu a raz dopiero od końca maja sie zrobi ciepło i w połowie czerwca można bedzie uznać wodę za ciepłą, chodzi o to że musi grzać dobrze, pare tygodni.
-
Wydaje mi się że zależy to od gatunku ryby. Drapieżcy wolą chłodniejszą wodę, karpiowate cieplejszą. Gdzieś czytałem, że takim punktem granicznym ciepłoty wody jest ok. 15 - 18 st.
-
Ok ale chodzi mi o to czy np 10 stopni jest już wodą ciepła dla ryb czy jeszcze zimna. Bo wiem ze że jest granica ze do danej temperatury np 9 stopni słabo żeruje a od 10 juz dobrze. Chodzi mi o ta granice kiedy wodę możemy uznawać jeszcze za zimna a kiedy już za ciepła?
Jak dla mnie to jest temperatura wody wiosennej przy której ryba zaczyna intensywniej żerować. Ale musi mieć tendencję wzrostową!
-
A w celcjuszach jesteście w stanie to jakoś określić? Tak aby nad wada włożyć termometr do wody i o mam 10 stopni daje zanete na zimna wodę a innym razem 15 stopni i tu daje zanete na ciepłą wodę.
-
a jakie są twoje zanęty na Ciepłą, zimną wode? ja np na zimną zmniejszam ilość zanęty, ale ciepła i zimna woda, stosuje te same zanęty, tylko np na ciepłą wode więcej dodatków aromatycznych itp a na zimną mniej lub wcale, oraz mniej samej zanęty, czyli 70;30 gdzie 70% ziemia 30 zanęta.
-
A może określić to od strony biologicznej ryby? Od kiedy i jakiej temperatury zaczyna pobierać pokarm?
-
Używam ringersa bag - upa i on jest niby na wody zimne. Natomiast słodkie na bazie kukurydzy np sonubaitsa niby na ciepłe wody
-
Pytam się Was bo niestety nikt jeszcze jakoś mi tego nie wytłumaczył
-
Ja podchodzę do tematu ciut prościej! Mamy połowę kwietnia , ze zmienną temperaturą! Ale to nie zmienia faktu że mimo kiepskich naszych wyników czasem, ryba żeruje przed tarłowo! Nie oszczędzał bym tu już zbytnio na nęceniu! Przy gruncie, daję normalnie nabity koszyk co 15 min! + Strzał z drobnego ziarna co pół godzinki. Sory ale aptekarsko z termometrem nigdy aż tak nie podchodziłem! Czyli Off Top :(
-
Taki plan na jutro,regularnie nęcenie ,koszyk 10gr,bo łowimy na kanale,konopie ugotowane podgrilowane,bełchatowska z rzeką mvde super black i secret do koszyczka zobaczymy co z tego wyjdzie,wszystko okraszone gardonsem z dodatkiem martwej pinki i pieczywka,zestaw runing feder i przypon 0.8-0.10,oczywiście mój pickerek daiwa d fish :D
-
Dziękuję za info Panowie i chęć pomocy :D
-
B.Barton w swoim ostatnim filmie też coś wspominał o temp. wody. Mówił coś o 12st. chyba.
-
Taki plan na jutro,regularnie nęcenie ,koszyk 10gr,bo łowimy na kanale,konopie ugotowane podgrilowane,bełchatowska z rzeką mvde super black i secret do koszyczka zobaczymy co z tego wyjdzie,wszystko okraszone gardonsem z dodatkiem martwej pinki i pieczywka,zestaw runing feder i przypon 0.8-0.10,oczywiście mój pickerek daiwa d fish :D
Stachu! Masz jakieś rozeznanie łowiska co do gatunku?? Pytam bo kibicować zamierzam tobie w feeder lidze! ;D :thumbup:
-
Oki popatrzę za tym filmikiem. Dziękuję :D
-
Taki plan na jutro,regularnie nęcenie ,koszyk 10gr,bo łowimy na kanale,konopie ugotowane podgrilowane,bełchatowska z rzeką mvde super black i secret do koszyczka zobaczymy co z tego wyjdzie,wszystko okraszone gardonsem z dodatkiem martwej pinki i pieczywka,zestaw runing feder i przypon 0.8-0.10,oczywiście mój pickerek daiwa d fish :D
Stachu! Masz jakieś rozeznanie łowiska co do gatunku?? Pytam bo kibicować zamierzam tobie w feeder lidze! ;D :thumbup:
To jeszcze nie feeder liga ,ale rozeznany teren jest,Rządzi ukleja ,z drobną płocią,krąpiki,z doskoku większa płoć i leszczyk
-
No to na feederka musisz naprawdę się starać. Warunki i rybostan nie napawają optymizmem! :(
-
Ja troszke inaczej podejde do tematu pytanie gdzie lowimy i jakie ryby i w jaka pogode lowimy
1 ja uwazam ze na dzikeij wodzie do 1,5 wystarczy juz temperatura 8 stopni i karpie zwlaszxza te z zarybienia jesiennego znakomicie zeruja w ich przypadku pogoda ustabilizowana
2 dzika woda stare karpie pogoda wrostowa slonce wieczory cieple bez, przymrozkow woda powyzej 10 stopni najlepsza pora to pod wieczor i woda do 1mb
3 dzika woda temperatura wody 14 stopni znakomicie karpiszony gryza uwaga na zalamania zra duze i male
4 leszcze najlepiej zaczynja zerowac gdy jablonie kwitna woda wyraznie powyrzej 14 stopni mowie o leszczach a nie udupach
wode nalezy mierzyc przy dnie termometrem akwariowym swoje obserwacje opieram o wieloletnie pomiary tera juz tylko patrze jak jablonie zakwitna to za leszkiem warto zaczac sie uganiac
-
Mam,wybór albo spławik albo feeder,ale nie chce mi się mordować z batem na tym wietrze,dam długaśny przypon i haczyk 18 jedna maks dwie pinki i spróbuje z opadu,jeszcze mam bum bum to najwyżej dopalę to daje fajny efekt
-
Dziękuję Macku o to mi chodziło :D
-
Ja troszke inaczej podejde do tematu pytanie gdzie lowimy i jakie ryby i w jaka pogode lowimy
1 ja uwazam ze na dzikeij wodzie do 1,5 wystarczy juz temperatura 8 stopni i karpie zwlaszxza te z zarybienia jesiennego znakomicie zeruja w ich przypadku pogoda ustabilizowana
2 dzika woda stare karpie pogoda wrostowa slonce wieczory cieple bez, przymrozkow woda powyzej 10 stopni najlepsza pora to pod wieczor i woda do 1mb
3 dzika woda temperatura wody 14 stopni znakomicie karpiszony gryza uwaga na zalamania zra duze i male
4 leszcze najlepiej zaczynja zerowac gdy jablonie kwitna woda wyraznie powyrzej 14 stopni mowie o leszczach a nie udupach
wode nalezy mierzyc przy dnie termometrem akwariowym swoje obserwacje opieram o wieloletnie pomiary tera juz tylko patrze jak jablonie zakwitna to za leszkiem warto zaczac sie uganiac
Maciek ! Odnosisz się do Karpi! I to z dużą wiedzą !Ale u mnie przeciwnie do lat zeszłych?? Jaź i Kleń zlewa wyjątkowo przynęteę! :'(
-
Jaką głębokość ma 1mb :P
-
Ja troszke inaczej podejde do tematu pytanie gdzie lowimy i jakie ryby i w jaka pogode lowimy
1 ja uwazam ze na dzikeij wodzie do 1,5 wystarczy juz temperatura 8 stopni i karpie zwlaszxza te z zarybienia jesiennego znakomicie zeruja w ich przypadku pogoda ustabilizowana
2 dzika woda stare karpie pogoda wrostowa slonce wieczory cieple bez, przymrozkow woda powyzej 10 stopni najlepsza pora to pod wieczor i woda do 1mb
3 dzika woda temperatura wody 14 stopni znakomicie karpiszony gryza uwaga na zalamania zra duze i male
4 leszcze najlepiej zaczynja zerowac gdy jablonie kwitna woda wyraznie powyrzej 14 stopni mowie o leszczach a nie udupach
wode nalezy mierzyc przy dnie termometrem akwariowym swoje obserwacje opieram o wieloletnie pomiary tera juz tylko patrze jak jablonie zakwitna to za leszkiem warto zaczac sie uganiac
Maciek ! Odnosisz się do Karpi! I to z dużą wiedzą !Ale u mnie przeciwnie do lat zeszłych?? Jaź i Kleń zlewa wyjątkowo przynęteę! :'(
Arku mozesz cos wiecej napisac jestem ciekaw dokladnie o co chodzi
-
Nie wiem Macieju co mogę dodać! Normalnie jak by rybę z łowiska wymitło! Nawet maleństwa się nie wieszają! :( Jak bym na obcej wodzie był! :'(
-
Dziękuję Macku o to mi chodziło :D
nie ma sprawy z komercjami jest jeszcze prosciej zauwaz zaleznosc miedzy wynikami z komercji a zerowaniem ryb na nich a temperatura
zeruja juz od lodu mysle ze spokojnie ood lodem mozna by bylo dzialac
co innego zaporowka widzicie zeby ktos teraz na dzikiej wodzie robil wyniki takie jak na komercji no nie i w cale nie chodzi mi tu o ilosc ryb w wodzie tylko o to ze to dzika przyroda gdzie ryby funkcjonuja zgodnie z porami roku i tu jest je ciezko oszukac
a na komercji sa sztucznie pobudzane tyczy sie to rowniez karpi z jesiennych zarybien dalej na wiosne maja przyzwyczajenia ze stawow
zauwarzylem bardzo czesto ze jak leszcze maja tarlo to karpie uwielbiaja wplywac w tsrliska leszczy podejrzewam ze zeruja na ikrze leszczy tak przynajmniej jest u mnie
-
Nie wiem Macieju co mogę dodać! Normalnie jak by rybę z łowiska wymitło! Nawet maleństwa się nie wieszają! :( Jak bym na obcej wodzie był! :'(
cos moze sie w korycie rzeki zmienilo wyplycilo lub ponizej lub oowyzej twojego miejsca wywalilo lepsze miejsce dla ryb hm.... a splawy sa pokazuje sie cos
-
Arunio pogruntuj swoje łowisko,mj ma rację
-
Ścigacz, temperatura odnosi sie różnie do gatunków ryb i do pory roku. Wiosną wystarczy impuls, aby pobudzić ryby do brania. Czasami skok z 6 na 8 stopni da świetne wyniki. Ogólnie powyżej 10 stopni ryba powinna już dobrze w miare żerować. Wiosną, po 'przebudzeniu się', musi ona nabrać 'masy' przed tarłem - więc żeruje intensywnie i często agresywnie. Natomiast ta sama temperatura jesienią moze sprawić, że ryba żeruje bardzo słabo...
Leszcz, płoć, kleń, brzana i okoń - żerują w zimnej wodzie, karp potrzebuje ciut cieplejszej - ale i w takiej 4 stopnie sie je łowi, karaś i lin natomiast muszą miec wyższą temperaturę aby 'zaskoczyć'.
Tak więc wiosną, mając już wodę o temperaturze 10 stopni - jak radzi Arek powinno się nęcić grubiej i śmielej. Dzien juz jest dłuższy od nocy, i słońce robi swoje. Oczywiście nie bez znaczebnia jest miejsce gdzie łowimy - na płyciznach jest cieplej i tam powinno byc lepiej zazwyczaj, choc leszcz woli raczej wodę głębszą - lin, karp i karaś wybiora płytszą. Przy łowieniu feederem lub wagglerem i tak dopasowujemy się do ryb, powinny podpowiedziec więc, w jakim są humorze.
-
Dziękuję za info :D
-
W literaturze jakiejs fachowej ichtiologicznej odnosnie lina wyczytalem ze przy temp.wody 8st rzekomo przestaje zerowac, a w temp 4st zapada w zimowy letarg.
Tez poszukuje roznych wiadomosci tego typu odnosnie zachowania ryb w odpowiednich porach roku i temp.wody. Taka wiedza jest niezbedna 8)
-
Arunio pogruntuj swoje łowisko,mj ma rację
Problem w tym że na całym odcinku nikt nie łowi.A nie na moich miejscówkach. Tak jak by ta ryba w ogóle nie żerowała.Wiadomo że rzeka się cały czas zmienia, ale żadnych drastycznych zmian dna ni głębokości nie zauważyłem.Spróbuję jeszcze na napływach,ale woda musi ciut opaść żeby można było na główkę wejść.
-
W literaturze jakiejs fachowej ichtiologicznej odnosnie lina wyczytalem ze przy temp.wody 8st rzekomo przestaje zerowac, a w temp 4st zapada w zimowy letarg.
Tez poszukuje roznych wiadomosci tego typu odnosnie zachowania ryb w odpowiednich porach roku i temp.wody. Taka wiedza jest niezbedna 8)
Być może znalazłeś takie info w książce Cz. Grudniewskiego "O rybach dla wędkarzy". Oczywiście lin jest ciepłolubny. Jak najbardziej. Na większości moich wód złowienie tej ryby jest możliwe dopiero w wodzie o temp powyżej 10 st. A powyżej 15st bierze już dobrze.
Jednak wiem, ze są w naszym kraju akweny gdzie prosiaczki można skutecznie łowić w zimnej wodzie. Nawet poniżej 5st. Temat ogólnie jest bardzo szeroki. Wpływ ma tutaj wiele czynników.
Z ciekawostek, to w 98r miałem okazję codziennie łowić karpie w wodzie o temp 2-4 st. Pierwszego trafiłem w chwili, gdy na wodzie były jeszcze kawałeczki lodu. Łowisko bardzo płytkie, około 1m. Fakt, że były to ryby z powodzi w 97r. Ale akwen był bardzo żyzny i mulisty. Typowe "bagno" linowo-karasiowe.
-
Rzeczywiście, w większości wód aktywność lina jest wyjątkowo uzależniona od temperatury i kiedy nie osiągnie ona właściwej wartości, to można bardzo się starać i nic z tego nie będzie.
Różnie też wędkarze mierzą temperaturę. Jedni przy brzegu, inni rzucają na wodę. Jedni przy powierzchni, inni w toni.
-
Ja mierze termometrem elek. bezdotykowym powierzchnie wody przy brzegu stanowiska.Ostatnio w sobote na stawie temp.wody wynosila 12,5 st.,i ryba dobrze zerowala.Lowilem na 2m gruncie,karpie,plocie,wzdregi,i jeden ladny leszcz sie trafil.
-
Mój termometr niestety się zepsuł. Zwykle mierzyłem temp. w toni i rzucałem go na żyłce z ciężarkiem.
Muszę kupić nowy sprzęt.
-
Ja pomiarow dokonuje termometrem akwariowym szklanym , rteciowym jeszcze, i powiem ze jest naprawde dobry. Zazwyczaj wrzucam go do wody na swoim stanowisku on ladnie sie ustawia w pionie i sobie plywa. Ostatnie moje wypady byly na przelomie polowy marca i poczatek kwietnia , temp. wody 8st gatunki ryb jakie udalo mi sie odlawiac przy tej temp.wody to ploc,okon,leszcz,wzdrega,karp.Co do ilosci bran i roznorodnosci gatunkow najlepsze odnotowane przy ustabilizowanej pogodzie i cisnieniu.
-
Ja pomiarow dokonuje termometrem akwariowym szklanym , rteciowym jeszcze, i powiem ze jest naprawde dobry. Zazwyczaj wrzucam go do wody na swoim stanowisku on ladnie sie ustawia w pionie i sobie plywa. Ostatnie moje wypady byly na przelomie polowy marca i poczatek kwietnia , temp. wody 8st gatunki ryb jakie udalo mi sie odlawiac przy tej temp.wody to ploc,okon,leszcz,wzdrega,karp.Co do ilosci bran i roznorodnosci gatunkow najlepsze odnotowane przy ustabilizowanej pogodzie i cisnieniu.
Grzegorz powiedz mi z tego co piszesz to mierzysz pod powierzchnia
a jak lowisz na gruncie 2 mb to nie mierzysz na dnie
Tam chyba bedzie zimniej -ja mierze na dnie nie na powierzchniprzecierz ryby jak lowie na dnie to sa w wodzie na dnie
co o tym sadzisz ?
-
Tu Wam przedstawię taki wykresik zmiany temperatury wraz z głębokością. To ta czerwona linia.
Dodatkowo na zielono przedstawiono zawartość tlenu.
Oczywiście dotyczy to lokalnego jeziora, nie wszystkich.
-
Czyli z przynajmniej z tego dolnegomwykresu wynika ze dopiero na 10 mb jest spadek
U mnie praktyce na 2 mb podkreslam na wiosne bo to bardzo wazne na powierchni w cieply sloneczny dzien i bezwietrzny czyli warunki optymalne w nocy bez przymrozkow roznica miedzy powierzchnia a dnem jest okolo 2 stopni na korzysc powierzchni
Bardzo wazne jest tez dno na mule jak na wiosne pomierzymy zwlaszcza w sloneczne dni kiedy slonce do dna dociera procesy gnilne zaraz w chodza w gre to natura i woda tez jest cieplejsza
-
Ja pomiarow dokonuje termometrem akwariowym szklanym , rteciowym jeszcze, i powiem ze jest naprawde dobry. Zazwyczaj wrzucam go do wody na swoim stanowisku on ladnie sie ustawia w pionie i sobie plywa. Ostatnie moje wypady byly na przelomie polowy marca i poczatek kwietnia , temp. wody 8st gatunki ryb jakie udalo mi sie odlawiac przy tej temp.wody to ploc,okon,leszcz,wzdrega,karp.Co do ilosci bran i roznorodnosci gatunkow najlepsze odnotowane przy ustabilizowanej pogodzie i cisnieniu.
Grzegorz powiedz mi z tego co piszesz to mierzysz pod powierzchnia
a jak lowisz na gruncie 2 mb to nie mierzysz na dnie
Tam chyba bedzie zimniej -ja mierze na dnie nie na powierzchniprzecierz ryby jak lowie na dnie to sa w wodzie na dnie
co o tym sadzisz ?
Dobrze mowisz Maciek tez tak myslalem aby zamontowac termometr na bolonce ktora mi sluzy za marker , obciazyc go i aby zarzucac i mierzyc z dna.Powiem tak tam gdzie akurat lowie i stosuje ten moj pomiar duzych wachan w glebokosci nie bedzie maksymalna roznica to 1.7m , nie sa to glebokie wody. Wiec i roznica w temp. nie powinna byc znaczaca, tak mi sie wydaje.
-
Wiesz ja mam wody mocno naplywowe gorskie wody na wiosne bardzo zimne na jeziorach zaporowych namktorych lowie sa nonstop prady i dnem wali zazwyczaj zimniejszy prad
zato w lecie jak jest lampa u mnie mozna pieknie polowic bo te prady sa pieknie dotlenione i rybki wspolpracuja na wed gdy na innych jeziorach jest lipa i przyducha
-
Być może znalazłeś takie info w książce Cz. Grudniewskiego "O rybach dla wędkarzy". Oczywiście lin jest ciepłolubny. Jak najbardziej. Na większości moich wód złowienie tej ryby jest możliwe dopiero w wodzie o temp powyżej 10 st. A powyżej 15st bierze już dobrze.
Jednak wiem, ze są w naszym kraju akweny gdzie prosiaczki można skutecznie łowić w zimnej wodzie. Nawet poniżej 5st. Temat ogólnie jest bardzo szeroki. Wpływ ma tutaj wiele czynników.
No w Polsce wędkarze nie do końca mają jak zbudowac pewna wiedzę, bo jak lina nie ma, to i latem go złapać trudno. Dawniej zaś nie było jak go dobrze łapać. ;)
Lin nie do końca jest ciepłolubny, rzekłbym raczej, że im zimniej, tym bardziej się 'wyłącza'. Jednak w wodzie o temperaturze miałekm kilka linów, a łowiłem na Bury Hill. Woda miała 4-5 stopni i na sesję z 8-9 rybami trafił się kilka razy lin (mowa o trzech różnych wyprawach w styczniu 2013, 2014, 2015). Tak więc kompletnie na pewno się nie wyłącza, ale istotne jest szukanie ryby.
Natomiast w marcu, gdy woda miała juz 8 stopni, mozna byl połowić z 5-6 linów. Podchodziły do necenia mało i często, tak więc szukały pokarmu. O wiele więcej ryb łowi sie wiosną w tej temperaturze niż jesienią, na co pewnie wpływ ma dłuższy dzień (marzec ma dzień długi tak jak wrzesień) i inny cykl - ryba szykuje się do tarła.
Co ciekawe, trafiłem lina na wyprawie do Twynersh Farm na głębokiej wodzie (około 5 metrów) gdy bylo bardzo zimno. Woda na takiej głębokości musiała być chłodna, nie sądzę by miała więcej niż 6-8 stopni.
Na pewno trudno złowic lina jak jest lód - przy zerze stopni nie żeruje w ogóle. Karp natomiast jest do złowienia nawet wtedy...
-
Tu Wam przedstawię taki wykresik zmiany temperatury wraz z głębokością. To ta czerwona linia.
Dodatkowo na zielono przedstawiono zawartość tlenu.
Oczywiście dotyczy to lokalnego jeziora, nie wszystkich.
:thumbup:
Ja zawsze kojarzyłem sobie moje odczucia podczas kąpieli czy też nurkowania w jeziorze. Myślę, że każdy z Was doświadczył tego odczucia, kiedy w górnej połowie ciała czuło się ciepło, a nogi były już w bardzo zimnej wodzie.
Ale tu należy wziąć poprawkę na to, że nasze receptory odczuwają niewielkie różnice temperatur.
W jeziorach występuje chyba coś takiego, jak warstwa skoku termicznego. W tej warstwie wahania temperatur mogą być do 10 stopni. Na wiosnę ta warstwa jest płycej, a potem schodzi głębiej.
Nie jestem znawcą tematu, ale warto byłoby go zgłębić :)
-
To nie są bardzo dokładne pomiary niestety (mało reprezentatywna próba raczej). Badanie przeprowadzono podczas wykonywania mapy batymetrycznej.
Jeden wykres potwierdza wersję o skoku temp., drugi zaprzecza :)
Pewne jest to, że do ok. 10m tych skoków w ogóle nie ma.
Co do kwestii różnicy temp przy powierzchni, to chyba ma to związek z cienka, góra metrową warstwą wody. Za każdym razem, jak nurkowałem (bez akwalungu) to poniżej powierzchni nie odczuwałem różnicy w temp.
-
W literaturze jakiejs fachowej ichtiologicznej odnosnie lina wyczytalem ze przy temp.wody 8st rzekomo przestaje zerowac, a w temp 4st zapada w zimowy letarg.
Tez poszukuje roznych wiadomosci tego typu odnosnie zachowania ryb w odpowiednich porach roku i temp.wody. Taka wiedza jest niezbedna 8)
Być może znalazłeś takie info w książce Cz. Grudniewskiego "O rybach dla wędkarzy". Oczywiście lin jest ciepłolubny. Jak najbardziej. Na większości moich wód złowienie tej ryby jest możliwe dopiero w wodzie o temp powyżej 10 st. A powyżej 15st bierze już dobrze.
Jednak wiem, ze są w naszym kraju akweny gdzie prosiaczki można skutecznie łowić w zimnej wodzie. Nawet poniżej 5st. Temat ogólnie jest bardzo szeroki. Wpływ ma tutaj wiele czynników.
Wyczytalem to w tej ksiazce `R.Wojda , M.Cieśla,T.ostaszewska, J.Śliwiński " Hodowla ryb dodatkowych w stawach karpiowych" wyd.2009 `
Z ciekawostek, to w 98r miałem okazję codziennie łowić karpie w wodzie o temp 2-4 st. Pierwszego trafiłem w chwili, gdy na wodzie były jeszcze kawałeczki lodu. Łowisko bardzo płytkie, około 1m. Fakt, że były to ryby z powodzi w 97r. Ale akwen był bardzo żyzny i mulisty. Typowe "bagno" linowo-karasiowe.
-
Większość schematów temperatury wody dzieli zbiornik na 3 strefy
epilimnion – warstwa górna (mieszana pod wpływem wiatru, ta warstwa ma dość wyrównaną temperaturę
metalimnion – warstwa przejściowa w której jest termoklina
hypolimnion – warstwa dolna
Skupiłem się na warstwie epilimnion która na wielu schematach zaznaczona jest jako obszar z jednakową temperaturą wody do 5m głębokości. Nie dawało mi to spokoju gdyż nieraz bawiąc się z dzieckiem przy brzegu ewidentnie czułem różnice w temperaturze wody przy brzegu a na głębokości 2 m. Udało mi się znaleźć pomiary które to wyjaśniają. Dodam jeszcze od siebie że w okresie 3 tygodni od zejścia lodu temperatura w zbiorniku się wyrównuje i jest taka sama na różnych głębokościach dopiero później zaczyna się dzielić na warstwy jeżeli jest odpowiednio głębokie jezioro.
-
Świetny diagram Dyzma. To by potwierdzało ten mój wykres nr 2. Z wyraźnym zejściem temp w okolicach 6-12m. Potem temp również się stabilizuje.
-
W literaturze jakiejs fachowej ichtiologicznej odnosnie lina wyczytalem ze przy temp.wody 8st rzekomo przestaje zerowac, a w temp 4st zapada w zimowy letarg.
Tez poszukuje roznych wiadomosci tego typu odnosnie zachowania ryb w odpowiednich porach roku i temp.wody. Taka wiedza jest niezbedna 8)
Być może znalazłeś takie info w książce Cz. Grudniewskiego "O rybach dla wędkarzy". Oczywiście lin jest ciepłolubny. Jak najbardziej. Na większości moich wód złowienie tej ryby jest możliwe dopiero w wodzie o temp powyżej 10 st. A powyżej 15st bierze już dobrze.
Jednak wiem, ze są w naszym kraju akweny gdzie prosiaczki można skutecznie łowić w zimnej wodzie. Nawet poniżej 5st. Temat ogólnie jest bardzo szeroki. Wpływ ma tutaj wiele czynników.
Wyczytalem to w tej ksiazce `R.Wojda , M.Cieśla,T.ostaszewska, J.Śliwiński " Hodowla ryb dodatkowych w stawach karpiowych" wyd.2009 `
Z ciekawostek, to w 98r miałem okazję codziennie łowić karpie w wodzie o temp 2-4 st. Pierwszego trafiłem w chwili, gdy na wodzie były jeszcze kawałeczki lodu. Łowisko bardzo płytkie, około 1m. Fakt, że były to ryby z powodzi w 97r. Ale akwen był bardzo żyzny i mulisty. Typowe "bagno" linowo-karasiowe.
Książka jest młoda. Bardzo możliwe że zawiera wartościowe dla nas wędkarzy informacje. Niestety nie czytałem.
Na marginesie, to stawy, a dzikie wody to przeważnie dwie różne bajki. Swego czasu kontaktowałem się z kilkoma hodowcami w temacie suma. Właśnie głównie chodziło mi o temperaturę wody, a aktywność ryb. Ich wiedza, doświadczenie, jest mocno różne z zawodowymi wędkarzami zajmującymi się połowem tej ryby. To są najczęściej zupełnie inne warunki, inne środowiska...
-
Mozecie nie wierzyc ale u mnie karas sie trze przy temperaturze powietrza 4- 6 stopni a wody 8-9
-
Mozecie nie wierzyc ale u mnie karas sie trze przy temperaturze powietrza 4- 6 stopni a wody 8-9
Ale karaś pospolity czy srebrzysty(japoniec)? Bo różnica jest zasadnicza.
-
japoniec ale nigdy wczesniej tego nie widzialem zeby w takiej temperaturze sie tarl a pospolitego to nigdy nie widzialem jak ma gody :)
-
Japoniec występuje tylko w formie żeńskiej. I korzysta z każdej okazji żeby się wytrzeć z innymi gatunkami. Potrafi się dostosować i dlatego jest gatunkiem który wypiera inne gatunki.
-
Elvis, japoniec nie tylko ma osobniki żeńskie, część badań pokazała, że są też i samce w populacjach na danych wodach. Co zaskakuje, to fakt, że tak mocno potrafi wypierać inne ryby, w tym swego kuzyna... Nie wiem czy wiecie - ale karaś srebrzysty to juz najczęściej wystepująca ryba w Polsce. :o Też się zszokowałem...
Co do tarła karasia, to dwa lata temu łowiąc na Milton w marcu, gdy było w sumie zimnawo, złowiłem dwa karasie (złote), które miały ikrę. Byłem w cięzkim szoku, ponieważ było zimno! W tym samym roku karaś tarł sie pod koniec maja. Myślę, że potrafi podchodzić do tarła kilkukrotnie - tak jak karas srebrzysty... Ciekawe czy jest to anomalia, czy jakas strategia 'przeżyciowa'...
-
Nie no ja wiem,że występują też samce,ale to tak jak z wycieraniem się karpia w Polsce,występuje bardzo rzadko i dlatego uważa się że się nie wyciera naturalnie. Czytałem o jakiś badaniach które wykazały,że duża część z tych samców straciła zdolności rozrodcze,w skrócie są bezpłodne.
-
Najlepsze opracowanie jakie czytałem o karasiu srebrzystym...
http://www.iop.krakow.pl/gatunkiobce/default.asp?nazwa=opis&id=93&je=pl
Dobrze jakby każdy wędkarz wiedział co to za gagatek ten japoniec... :D
-
Oczywiście mam świadomość ekspansji japońca w naszych wodach.
Ale u mnie, w wodach koło domu,- co dziwne japońca nie ma. Nawet pamiętam ,że bodaj w połowie lat 80tych na jedną z wód wpuszczono jakąś absurdalną ilość jego narybku. Trzymał się przez kilka lat i wyginął. Generalnie oczywiście japoniec na wszystkie moje wody trafia głównie jesienią, dzięki wędkarzom łowiącym na żywca. Ale się nie przyjmuje. Po prostu go nie ma...
Karaś złocisty jest. Srebrzystego brak. I dobrze :)
-
Odświeżam temat Panowie. Mamy 10 st. i ryba nie bierze. Nawet słabo, wogóle. Obok mnie łowią od czwartku i zero brania. Co jest nie tak? Wiatr wschodni, pochmurna pogoda? ???
-
Temperatura wody się obniżyła, zbiornik wychłodzony wiatrem, ryba nie przystępuje do tarła, jest jakby w małym letargu... U nas w UK to samo, wyniki o wiele gorsze niż rok temu. Ale jak tylko przyjdzie odmiana, będzie bardzo dobrze, ryba czeka teraz na pozytywny sygnał.
Kto wie, czy jednak nie ma w tym 'nieszczęściu jakiegoś 'szczęścia' ;) Szczupak powinien dobrze przetrwać majówkę, i nie poniósł lub nie ponosi tak wielkich strat jak zwykle to bywa.
-
Racja Lucjan, z tym szczupakiem to masz rację, spiningistów nie brak ale nic nie łapią :)
-
Odświeżam temat Panowie. Mamy 10 st. i ryba nie bierze. Nawet słabo, wogóle. Obok mnie łowią od czwartku i zero brania. Co jest nie tak? Wiatr wschodni, pochmurna pogoda? ???
Moje majowe łowiska - rzeka:
Zazwyczaj koniec kwietnia/maj świetne wyniki w Jaziach - 4 - 10 sz.t w około 4h, w tym roku niestety popadało, woda płynie "kawa z mlekiem" - już wiele lat temu przekonałem się, że u mnie ryba nie bierze przy takiej wodzie. (Oczywiście literatura fachowa wskazuje, że przy podniesionej wodzie są świetne brania:) )
Rozlewiska /płytka zatoka jeziora - pięknie brały Japońce i duże leszcze na ok 8h - 40 japońcow i 2, 3 lechole na wodzie 60 - 120 cm tylko musi być ciepło - w tym roku po prostu ryba jeszcze nie wyszła na płycizny.
Koledzy, którzy chyba od 10 lat spędzają majówkę na rozlewisku na Amura/karpia - w tym roku 2 tyg. nęcenia, łowią od czwartku - 7 dni i ani brania :), Amur, Karp też nie wychodzi na płycizny.
NA Jeziorze na głębszej wodzie też słabo ale trafia się Leszczyk i Płotka, Szczupaka u mnie wolno dopiero od 1,06.
Generalnie bardzo słaba majówka - pogoda...
A znajomy był na komercji - przez 6h złapał 1go karpia :) - normalnie tam na godzinę łowi się 6-10 szt.
-
U mnie to samo pogoda się załamała jest chłodniej ryba przestała brać, w poniedziałek zszedłem o kiju, a próbowałem i na spławik i z gruntu. Mięsiarze uciekali z łowiska aż miło.
-
Mięsiarze uciekali z łowiska aż miło.
Dobre! :D :D :D
-
Odświeżam temat Panowie. Mamy 10 st. i ryba nie bierze. Nawet słabo, wogóle. Obok mnie łowią od czwartku i zero brania. Co jest nie tak? Wiatr wschodni, pochmurna pogoda? ???
U mnie to samo. Ostatnie trzy dni spędziłem na miejscowej dość rybnej żwirowni. Niestety nic, nawet brania nie miałem, próbowałem różnych przynęt i niestety ani z gruntu ani na spławik. W niedziele 30 jedynie widziałem jakieś efekty u spinningistów, którzy spiningowali z łodzi i pontonów, mieli brania tak gdzieś do godz. 7.00, później i u nich nie było brań. Wydaję mi się, że to wszystko przez zimno jakie jest od kilku dni, zimną wodę i dość mocny nieprzyjemny wiatr. Miejscowi starzy wędkarze mówili jeszcze, że to przez duży przybór wody, która mocno się podniosła po ostatnich deszczach. Pozdrawiam Waldek.
-
Panowie u mnie coś się ruszyło.
Wczorajszy wypad miał być nie udany bo wszystkie czynniki pogodowe wskazywały że będzie blank.
Po pierwsze cisnienie 1024hPa wiatr porywisty do 54km/h połódniowo-wschodni temp. wody 10 stopni. Temp. Powietrza 13 stopni. A rybki na prawdę ładnie współpracowały branie za braniem było dobrze że byliśmy we 2 bo mieliśmy brania nawet na 3 wędki na raz sąsiad obok pomagał nam podbierać bo tylko 2 podbieraki mieliśmy. I nie wiem jak już trafić za rybami bo byliśmy 2 dni temu nie wiało i ciśnienie było mniejsze a złowiłem tylko 2 karpie i karasia.
-
Zbiorniki zostały zasilone zimną wodą opadową, myślę więc, że spadek temperatury wody był rzędu około 2 stopni, to działa zawsze negatywnie na rybę (oczywiście nie jak jest gorąco, wtedy stymuluje do żerowania).
Rav93, zaliczyłeś udana sesję :thumbup: W przypadku łowisk stojących podstawą jest wytypowanie miejscówki osłoniętej od zimnego wiatru, ryba powinna tam się chronić, tam jest też najcieplej. Prawdopodobnie właśnie byłeś dobrze ustawiony :) Tak więc dobre przygotowanie się z prognozą i mapą Google dać może naprawdę wiele.
-
Napiszę coś strasznego.
Aż mi się na ryby nie chce iść :(
-
Napiszę coś strasznego.
Aż mi się na ryby nie chce iść :(
Mam to samo.
Mówią, że to starość.
Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
-
Panowie u mnie coś się ruszyło.
Wczorajszy wypad miał być nie udany bo wszystkie czynniki pogodowe wskazywały że będzie blank.
Po pierwsze cisnienie 1024hPa wiatr porywisty do 54km/h połódniowo-wschodni temp. wody 10 stopni. Temp. Powietrza 13 stopni. A rybki na prawdę ładnie współpracowały branie za braniem było dobrze że byliśmy we 2 bo mieliśmy brania nawet na 3 wędki na raz sąsiad obok pomagał nam podbierać bo tylko 2 podbieraki mieliśmy. I nie wiem jak już trafić za rybami bo byliśmy 2 dni temu nie wiało i ciśnienie było mniejsze a złowiłem tylko 2 karpie i karasia.
A nie prościej było jedną wędkę złożyć?
Nie raz zdarzało mi się wędkować na jedną.
Dwie to max ale 3 to już zdrowa przesada. :-)
Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
-
Panowie u mnie coś się ruszyło.
Wczorajszy wypad miał być nie udany bo wszystkie czynniki pogodowe wskazywały że będzie blank.
Po pierwsze cisnienie 1024hPa wiatr porywisty do 54km/h połódniowo-wschodni temp. wody 10 stopni. Temp. Powietrza 13 stopni. A rybki na prawdę ładnie współpracowały branie za braniem było dobrze że byliśmy we 2 bo mieliśmy brania nawet na 3 wędki na raz sąsiad obok pomagał nam podbierać bo tylko 2 podbieraki mieliśmy. I nie wiem jak już trafić za rybami bo byliśmy 2 dni temu nie wiało i ciśnienie było mniejsze a złowiłem tylko 2 karpie i karasia.
A nie prościej było jedną wędkę złożyć?
Nie raz zdarzało mi się wędkować na jedną.
Dwie to max ale 3 to już zdrowa przesada. :-)
Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
Ja tam zawsze tylko na jedną łowię... Nie wiem, może z dwiema sobie nie radzę ;D
-
Od kilku lat łowię na Wieprzu i jeśli chodzi o temp. wody w rzece to mogę powiedzieć jedno.
Jeżeli ma mniej jak 10 stopni to nie ma po co jechać za białą rybą. Jedyny gatunek jaki udało mi się złowić w zimniejszej wodzie to kiełb i certa.
ale to może być specyfika mojego odcinka który jest szybki i płytki bo średnia głębokość to trochę ponad metr. Temperatury nie muszę mierzyć tylko sprawdzam ze wskaźnika na internecie więc to w miarę obiektywne dane.
Za to na wodzie stojącej jest dużo trudniej. Tutaj jak pisali poprzednicy woda się rozwarstwia i ryba przemieszcza się w partie gdzie temp jej bardziej odpowiada. Ale zauważyłem co innego, a mianowicie wiatr ma kluczowe znaczenie. Dobre wyniki miałem przy bardzo silnym wietrze ale tylko przy gwałtownych zmianach temperatury i zawsze łowiąc pod wiatr.