Spławik i Grunt - Forum
NAD WODĄ => Łowiska => Wątek zaczęty przez: Rybitwa w 17.10.2018, 11:20
-
Czy był ktoś z Was na łowisku Oleśnikowa Dolina w Błędowie koło Grojca. Podobno są tam duże karpie i sumy. Czy macie jakieś info na co najlepiej biorą i z jakich stanowisk.
Edycja administratora:
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=1878.0
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=2757.0
-
......olesnikowa dolina w Bledowie .......
Byłem 3 razy w tym roku, ogólnie woda ciekawa. Duży plus to wiaty na każdym stanowisku, gdzie można się schronić przed słońcem jak i opadami. Stawy połączone z możliwością migracji ryb, ja łowiłem na stanowiskach 13 i 14. Stanowiska 7 do 12 i 14 do 15 mają "słoneczko" za plecami. Szóstka całkowicie wybetonowana, więc trzeba mieć "...pod-a" Dużych to nie uświadczyłem, oczywiście, zależy co rozumiemy pod takim określeniem. Ogólnie wyciągnąłem tam 6 karpi (max.5kg) troszkę leszczy (ładnych) i klenia. Wszystko na kulki 16 i pellet 14 ; smaki, dokładnie to nie pamiętam już, kombinowałem , ale ogólnie to "śmierdziuchy". Z rozmów z innym wnioskuję, że dobrymi stanowiskami są 10 do 12.
-
Dzieki kolego za info bardzo przydatne, może ktoś jeszcze z forumowiczów ma jakieś doświadczenia. Interesuje mnie na co tam biorą te sumy, czy warto zabierać kukurydze na karpie czy tylko kulki i pelet?
-
Czarek z Feeder Radom Team często tam wędkuje. Tu masz link do jednego z jego filmòw
-
Staw "karpiowy" na Oleśniku to większa kałuża a nie łowisko. Bez problemu przerzuca się zestaw na drugi brzeg. Irytujące są sytuację gdy ktoś Ci podrzuca zestaw parę metrów od twojego stanowiska bądź wprost "pod nogi" i dochodzi do utarczek słownych. Jedynym utrudnieniem jest zatopione drzewo którego pozycję mapa łowiska wcale nie odwzorowuje. Poza tym jak trafisz zestawem w wodę, zawsze coś złapiesz. Większość ryb jakie ja łapałem to takie 6-10 (jak na początek przygody z karpiami to spoko, można się dużo nauczyć). Czasem zdarzała się 10-11tka ale przebić się do większych nie dało. Próby selektywnego łowienia na dwie kulki 20mm skutkowały dużymi leszczami. Jak obczaisz gdzie ryba stoi, a w wybranych miejscach stoi zawsze, łowienie traci sens - dla mnie łowienie to przechytrzenie ryby. Wszystko to da się przełknąć. Mnie w pewnym momencie zaczął irytować stan ryb tam pływających - porozrywane pyski i niegojące się rany bo ludzie nie umieją holować i szkoda im chyba paru złoty na odkażacz. Czara goryczy przelała się gdy kumpel złowił niedużego karpia z kołkiem w brzuchu. Serce się tak ścisnęło bo szkoda ryby, wyjęcie tego kołka tylko by spowodowało wypadnięcie flaków. Wtedy doszliśmy do wniosku że jak mamy jeździć nad kałuże, płacić niemałe pieniądze, denerwować się na innych wędkujących oraz oglądać drastycznie poharatane ryby, lepiej będzie poszukać innego łowiska.
edit.
Jeszcze dwie sprawy.
Na innych łowiskach które oferują prąd, korzystanie z niego jest wliczone w opłatę za wędkowanie i człowiek korzysta do woli. Na Oleśniku pod wiatami są automaty na monety.
Kiedyś pojechaliśmy ze znajomymi na dłuższy pobyt w wynajętym większym domku. Właściciel wyraźnie powiedział, że jak się bierze domek, to wokół niego można rozstawić wędki i za wędkowanie już nie płacimy. Jakież było nasze zdziwienie po dojeździe gdy okazało się że jednak płacimy chociaż żadnego ze stanowisk zaznaczonych na mapie nie zajmujemy i inne były dogadane warunki. Niesmak pozostał.
-
Nawet nie czytają twojego postu ,krótko właściciel to cham do entej.
-
A szkoda chciałem tam wpaść z zoną i dzieckiem, chyba poszukam czegoś innego.
-
Byłem tam w poprzednie wakacje, na stanowisku 14 i 15. Wyciągnąłem karpia ~10kg, narzeczona 2 sztuki 2-3kg+ jakieś leszcze,płocie,karasie. Sama woda dość fajna ale ja powiem typowo na metodę. Nocleg polecam w w Błędowskich Rosach około 3-4 km od łowiska, w restauracji Agrostawy (na przeciw Błędowskich Ros) maja przepyszne ryby smażone. Na właściciela nie mogę narzekać, zamówiłem stanowisko karpiowe o czym nie wiedziałem i za jego poleceniem zmieniłem stanowisko.
http://www.bledowskierosy.pl/cydrownia_©®-145.html
http://www.agrostawy.pl
-
Właścicielka tej Oleśnikowej Doliny również jest niezbyt miła. Miała do nas pretensje za to że nie posprzątaliśmy po sobie w hotelu.
-
byłem w ubiegłym tygodniu
stanowisko 14 (ciche, spokojne, od rana 3h słońca potem cień) - przy częstym przerzucaniu (metoda - kije 3,6m) delikatnym problemem gałęzie drzew - miły właściciel na koniec łowienia obiecał przycięcie (podobno wcześniej nikt nie sygnalizował)
istotne dla osób z "problemami ruchowymi" - dojście do skądinąd wygodnego stanowiska z wysokiej skarpy betonowymi schodami; być może to kwestia jakiejś ulewy albo specyfiki gruntu/poziomu ale samo stanowisko lekkie błotko = sandałki odpadają ;)
generalnie przez 6h było co robić: karpie + leszcze + lin, różne przynęty
widać sporo żerującej ryby, przy brzegach zabawy karpii
zbiornik mały ale ma swój urok
przed południem na stanowisku 15 (betonowa platforma + wiata po schodkach na górze) zainstalował się karpiarz z ciężkim sprzętem - przez 2h zero wskazań
mały niesmak - na www w opisie dla tego stanowiska niewymagana kołyska (matę mam): po przyjeździe na miejsce typowy up-selling i konieczność wypożyczenia (10 PLN)
odległość od Warszawy: moim zdaniem to trochę złudne, że jest "daleko": w km tak ale w czasie już nie
z Woli dojazd zaledwie kilka min dłużej niż do Halinowa czy Okonia (rano, w tygodniu)
opisywane strzały sadowników odstraszające szpaki zupełnie niedokuczliwe
plus za dobrze działający system rezerwacji/płatności on-line
będę wracał, polecam spróbować jeśli ktoś się zastanawia
Proszę stosować się do panujących na forum zasad pisowni. I poprawić ten wpis.