Spławik i Grunt - Forum
NAD WODĄ => Tematy mniej lub bardziej związane z wędkarstwem => Wątek zaczęty przez: Eddie w 28.04.2015, 17:46
-
Witajcie.
Podzielimy się może swoimi planami (jeśli takowe są) na majówkę 2015 ? :)
Wiem że pogoda aktualnie lekko odpychająca, na samą majówkę przynajmniej z tego co widziałem może nie będzie tragedii.
Sam jeszcze niedawno plany miałem wielkie - ekipa, 4 dni, jezioro gdzieś w Polsce - teraz plany zweryfikowane na : "może uda się zrobić nockę i coś jeszcze" :(
Dla mnie samego aura nie jest jeszcze wielkim problemem, zawsze może być gorzej, ale plany się pozmieniały bo nasze "połówki" które bardzo zaraziły się wędkarstwem chyba nie wysiedzą 3 nocek w deszczu i chłodzie :-\ ;)
-
W Niedziele Planuje Ryby ze znajomym, a w pt i sobotę jakiś wypad z rodzinką nad jezioro, lub jakąś wycieczkę zorganizuje :)
-
Nie podniecam się specjalnie majówką bo mam wolne tylko w czerwone dni. Ryby trzeba łowić bo żrą mój łubin , nie przerywam nęcenia
-
Też bym się nie podniecał gdyby nie to że po prostu oprócz świąt itp majówka to nieliczny "ciąg" 2,3,4 dni wolnych które moge przeznaczyć na dłuższą zasiadkę ;)
-
Ja w sobotę mam dyżur. Poza tym z wiekiem staję się chyba coraz bardziej rozdrażniony obecnością turystów, spacerowiczów i innych wędkarzy nad wodą, więc majówkę chyba poświęcę na zabawę ze sprzętem i zanętami w domu.
-
Mateo
Ja tam od zawsze na rybach unikam "turystów" dlatego staram się łowić w mało zaludnionych miejscach .Po to jadę na ryby by sobie z naturą pobyć a nie tłumami innych dlatego wszelkie zawody nie dla mnie :)
-
Mateusz,z tym wiekiem to nie przesadzaj. Bo i ja zaraz popadnę w kompleksy,a i kilku innych rówieśników jest na forum. Jakiś taki popularny ten rocznik.
-
Dla mnie "długi weekend" ma raczej piknikowy - rodzinny klimat. Mam zamiar wyciągnąć ojca i brata na niewielką komercję, 4km od mojego rodzinnego domu i tam nieco nacieszyć się rybami.
Do tego jakiś grill i może kilka piwek. Taka biesiada z wędką w tle.
-
Mateusz,z tym wiekiem to nie przesadzaj. Bo i ja zaraz popadnę w kompleksy,a i kilku innych rówieśników jest na forum. Jakiś taki popularny ten rocznik.
Już jakiś czas temu zauważyłem że ten wasz rocznik jakoś szybko się starzeje. ;) ;)
-
Ta młodzież coraz słabsza czy cuś :)
-
Moje plany na weekend majowy "zawładnęła" moja druga połówka, która jeszcze się nie zaraziła rybami. Dzieciaki wyjeżdżają na biwak, tak więc z rybami, to chyba tylko na papierze się zobaczę, niestety :(
-
Moje plany na weekend majowy "zawładnęła" moja druga połówka, która jeszcze się nie zaraziła rybami. Dzieciaki wyjeżdżają na biwak, tak więc z rybami, to chyba tylko na papierze się zobaczę, niestety :(
Będziesz miał czas na forum. Nadrobisz straty. 
-
Ja 1 maja obchodze święto pracy - wyprawą na liny i karasie :D A później... do pracy...
-
Witam wszystkim!
W weekend majowy mam w planach dwa wyjazdy:
Pierwszy na rzekę, miejscowość Morawica, pospinnigować, może coś się zawiesi
Drugi zaś wyjazd nad zbiornik w Mójczy, nieopodal Kielc, poświecę metodzie, muszę wypróbować kilka przynęt i zanęt w podajniku. Oczywiście to wody PZW.
Pozdrawiam serdecznie
-
Mateusz,z tym wiekiem to nie przesadzaj. Bo i ja zaraz popadnę w kompleksy,a i kilku innych rówieśników jest na forum. Jakiś taki popularny ten rocznik.
Dwie kosy :) U mnie nawet trzy!
Mateusz,z tym wiekiem to nie przesadzaj. Bo i ja zaraz popadnę w kompleksy,a i kilku innych rówieśników jest na forum. Jakiś taki popularny ten rocznik.
Już jakiś czas temu zauważyłem że ten wasz rocznik jakoś szybko się starzeje. ;) ;)
Ta młodzież coraz słabsza czy cuś :)
To chyba syndrom wejścia w drugą połowę życia. Ciężko się z tym pogodzić, że już nie ma się dwudziestu lat. Mam nadzieję, że kiedyś to mija.
-
:)
-
Ja w sobotę mam dyżur. Poza tym z wiekiem staję się chyba coraz bardziej rozdrażniony obecnością turystów, spacerowiczów i innych wędkarzy nad wodą, więc majówkę chyba poświęcę na zabawę ze sprzętem i zanętami w domu.
Przez jakiś czas łowiłem nad zbiornikiem w miejscu gdzie biegła ulubiona trasa spacerowa. Ludzie stawali mi za plecami , obserwowali moje poczynania a często też udzielali ,,dobrych rad". Niektore były bezcenne :)
Ale denerwowało mnie to na tyle że na plecach zielonego tshirta napisałem białą farbą od p Oli :
NIE BIORĄ I NIC NIE ZŁOWIŁEM !
Łubin na majówkę gotowy :
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/413_28_04_15_8_59_02.jpeg)
-
Podziwiam, że w ogóle chcecie tam wracać.
Ja w tym roku byłem raz nad takim spacerowym jeziorem i po kilku zaczepkach miałem dość. To już wolę łowić w lesie, tracić spławiki na gałęziach i wpadać do wody :)
-
Gienek łubin od Bait Techa czy Sonubaits ?
-
Gienek łubin od Bait Techa czy Sonubaits ?
Hehe - łubin made in Poland
Ale za to doprawiony oryginalnymi laskami cynamonu i przyprawą tandoori przywiezionymi osobiście z Bombayu :)
-
Gienek pewnie sam robi łubin. A właśnie jak go robisz?
-
Podziwiam, że w ogóle chcecie tam wracać.
Ja w tym roku byłem raz nad takim spacerowym jeziorem i po kilku zaczepkach miałem dość. To już wolę łowić w lesie, tracić spławiki na gałęziach i wpadać do wody :)
Niestety, ale wody na których najczęściej łowię to albo jeziora użytkowane również do innych form rekreacji, niż wędkarstwo, albo komercje, więc powoli przyzwyczajam się do tłoku nad wodą i natarczywości spacerowiczów.
No i te teksty na widok kombajnu z osprzętem: "Panie, na co tyle sprzętu, jak tu ryb nie ma?!"
Gienek, nie próżnujesz :bravo:
-
Gienek pewnie sam robi łubin. A właśnie jak go robisz?
Jak go robię ? Bardzo prosto. Moczę dzień wcześniej, na następny dzień wsypuję do szybkowara, zalewam wodą tak by nad łubinem było jej z 4-5cm. Wkładam laskę cynamonu, wsypuję łyżkę Tandoori , mieszam , zamykam szybkowar i daję gaz na pełną pizdę - a gdy zacznie wyć zmniejszam na minimum. Czas gotowania 30min. Potem wyłaczam gaz i zostawiam wszystko do ostygnięcia ( czyli około 2 godz) . Odcedzam na sicie , wkładam do pojemników i gotowe.
Od tego sezonu oprócz Tandoori zaczałem stosować syrop waniliowy z Biedronki . Sprawdza się rewelacyjnie !
Gotowany łubin można śmiało trzymać w lodowce przez tydzień , można też go mrozić co często robię
-
Niestety nie mam szybkowara. Ale widzę,że bardzo podobnie jak kukurydzę. Więc pewnie razem z nią wyląduje w garze.
Dzięki.
-
Szybkowar na pewno jest wygodniejszy ale kiedyś też gotowalem w garnkach - tyle że wtedy z 30 minut robi sie 2 godziny i jest wiecej pary w powietrzu
-
To jest ten łubin, który Gienek mi podebrał na Allegro! Poznaję go!
-
Ja łubin moczę ok. 8-9h.Wg mnie dłuższe moczenie nie spowoduje że bardziej spęcznieje. Wstawiam na mały gaz i po zagotowaniu oczkuje ok40min . Można dłużej!Odcedzam i ciepły zakręcam w woreczku. łubin nigdy nie będzie miękki, tak że nie przesadzać z gotowaniem!
-
Przez jakiś czas łowiłem nad zbiornikiem w miejscu gdzie biegła ulubiona trasa spacerowa. Ludzie stawali mi za plecami , obserwowali moje poczynania a często też udzielali ,,dobrych rad". Niektore były bezcenne
Ale denerwowało mnie to na tyle że na plecach zielonego tshirta napisałem białą farbą od p Oli :
NIE BIORĄ I NIC NIE ZŁOWIŁEM !
Gienku usmialem sie jak to przeczytalem bardzo dobre !
-
NIE BIORĄ I NIC NIE ZŁOWIŁEM !
Działało??? ;D ;D
-
A widzicie panowie, to ja taki głupi,ze nie wiedziałem,ze mam 10kg łubinu w domu☺️ Szwagier kiedyś z roboty przyniósł i pytał sie czy chce na ryby,a ja wziąłem,a jak sie go pytałem co to jest to on nie wiedział i ja tez,a teraz juz wiem.ale siara ze nie wiedzialem
-
Ja na majówkę wybieram się na zawody karpiowe. Są 3 dniowe ale jadę tylko na 2 dni no niestety obowiązki domowe są ważniejsze. Najgorsze jest to ze z nowu ma padać, a po ostatnich zawodach 2 dni wszystko suszylem i skręca mnie na myśl że może być powtórka z rozrywki. Do tego musze się jeszcze uzbroić po pachy bo nie wiadomo który ze zbiorników trafię, a są 3 stawy, na mniejszych tylko feedery wchodzą w rachubę a na dużym tylko karpiowki. Wiec sprzętu będzie sporo. Namiot, parasol, fotel z podnozkiem do spania, drugi fotel do siedzenia nad wodą jakieś śpiwory, koce, ciuch itd. Masakra ale czego się nie robi dla fanu :)
-
Te zawody karpiowe na Ciężkowie? Czy tam można łowić z marszu? Czyli idę na łowisko opłacam dniówkę i łowię czy tam trzeba opłacać składki?
-
Ja jeszcze nie wiem, zależy dużo od pogody. No i nawarstwiło się dużo spraw rodzinnych...
-
Tak na Ciezkowie i tam jest opłata roczna 750 zł lub 100 zł dniowka. A co do szczegółowych to trzeba rozmawiać z Piotrem.
-
Hahaha to chyba tam złote rybki pływają :D 100 za dzień to chyba lekka przesada...
-
100 to ja pzw na cały rok płace.
-
No, to jest świat wielkich karpi, takie sa ceny niestety... :D
-
To jest łowisko dla nielicznych i dlatego jest tam ryba. Łowisko dla fanu z tego powodu takie ceny. To będą moje 3 zawody u Piotra i jest super. I co najważniejsze w weekendy może nad wodą jest kilka osób i jest cisza i spokój:)
-
Ścigacz: a jakie ryby tam pływają? i jakich rozmiarów?
-
Karpie amury sumy sandacze szczupaki. Z tego co największy zlowiony karp miał 19 kg. Ja zlowilem amura 8.2kg w tamtym roku:)
-
A jakie były wyniki na ostatnich zawodach? Czyli mniej wiecej jak duże ryby w jakich ilościach były zlapane?
-
Karpie do 5 kg i amury tak około 8kg jakiś jesiotr tez się trafil ale wagi nie znam. Natomiast wyniki różne były od 0 nawet do kilkudziesięciu kilo ze względu na miejscowke.
-
Bawara zapakowana po dach :D nawet to e39 pojemne, prawie wszystko wrzucone, żywność to już rano, startuje o 5:00 :D W tej chwili i chyba przez sen też, trzymam kciuki za pogodę ;)
-
Zetka podała że ma być max 30 stopni na majówce, w piątek 10 , w sobotę 10 i w niedziele 10 stopni. :P :P :P
-
Zetka podała że ma być max 30 stopni na majówce, w piątek 10 , w sobotę 10 i w niedziele 10 stopni. :P :P :P
;D
-
Hahah tak też podejrzewam :D
-
to upał jak skurczybyk 8) ;D
ja tez sie chyba wybiore w piątek na pare godzinek (tylko ten dzień wchodzi w rachube niestety).
Mam nadzieje ze mi nie doleje :'(. Chociaz w ub roku przy mocno deszczowej pogodzie w Nieznanowicach na komercji ryba pieknie brała
Tylko zmoklem okrutnie bo pomimo posiadania namiotu cały czas musialem byc przy wedkach :P
-
Nie ma złej pogody, co najwyżej jest złe ubranie. Idę bez względu na pogodę, trzeba być twardym !
-
oby była pogoda, a reszte da sie załatwić :)
-
Że za pare godzin majówka, jak wracałem dziś z ryb godzina ok. 21;00 to dziadki na sosinie we wiaderkach juz ryby moczą. Coś czuje że jak wybije punkt 24:00 to będzie ostrzał na szczupaki.
-
Ja właśnie skończyłem pakować auto na jutrzejszy wyjazd na zawody i juz mnie nogi bolą od kursowania, komórka auto. Niby jadę na 1.5 doby a tu pełne auto:/
-
Też tak mam. Ja mam jutro i w niedzielę zawody a auto pełne.
-
A najlepsze jest to ze jestem w 100% pewien ze z połowę tych klamotow nie będzie mi potrzebne. Ale nie weź a będzie potrzebne i co wtedy. Wnerw total :/
-
No to Panowie trzymajcie kciuki właśnie startuje na zawody i jestem w cholerę nie wyspany bo o 1 dopiero polozylem się spać. Ale gęba się śmieje i humor dopisuje wiec to najważniejsze. Wiec zaczynamy zabawę :)
-
U mnie wczoraj na spokojnie - sporo płotek i kilka karasi.