Spławik i Grunt - Forum
SPRZĘT i AKCESORIA => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: stas1 w 28.04.2015, 21:56
-
Kosz czy fotel,mam dylemat
-
Ja bym polecil wersalke :P (tylko sie nie obras)
-
Staszku proponuje Fotel, ja kosz zabieram tylko na zawody spławikowe czyli 2 razy w roku. Widziałes ja mam zwykłego Elektrostatyka i po modyfikacjach, robi robotę a wygoda straszna :)
-
Kosz bez podnóżka mam,fotel karpiowy też,ala korum zdłubałem,ale jednak brak m wygody pełnej
-
Jeśli zależy ci na choć minimum mobilności to tylko fotel. Jak dla mnie na dużej rzece kosz nie będzie aż taki pomocny jak na komercji czy wodzie stojącej!
-
Czyli brakuje Ci tylko podnóżka lub platformy i full opcja.
-
Jeśli łowisz tylko na feeder, to chyba fotel jest lepszą opcją. Jeśli jednak łowisz różnymi metodami, to chyba kosz sprawdzi się jako podręczny magazyn wszelkich akcesoriów.
Sam używam kosza. Kiedy łowię na odległościówkę i feeder jednocześnie, wszelkie potrzebne pierdółki mam pod zadkiem i nie muszę odrywać się od wędkowania za każdym razem, gdy chcę po coś sięgnąć.
P.S.
Fotel na pewno jest wygodniejszy dla naszych pleców i pozwala na odrobinę więcej relaksu.
-
Ja bym polecil wersalke :P (tylko sie nie obras)
ja nie z tych co się szybko obrażają a wersalka mobilna byłaby dobrą opcją i samozacinacz do kpl
-
Kiedyś brałem udział w bardzo długiej dyskusji na ten temat na jednym z angielskich forów dyskusyjnych.
Wypowiedzi nie wyłoniły jednoznacznie zwycięzcy. Było tyle samo zwolenników kosza, co fotela.
Myślę, że najwartościowsze są wypowiedzi tych kolegów, którzy mieli okazję używać zarówno kosza, jak i krzesła. Sam do takich należę :)
Rzeczywiście, jeśli chodzi o zawody spławikowe, to kosz będzie lepszy. Na zwodach jesteśmy skupieni na działaniu. Nie opieramy się. Musimy mieć przestrzeń do odkładania tyczki, topów.
Jeśli zaś chodzi o łowienie rekreacyjne (bez tyczki), to ja wybrałbym krzesło. Szczególnie teraz, kiedy produkowane są krzesła z możliwością łatwego montażu akcesoriów. Kiedyś takich krzeseł nie było.
Nie chodzi już nawet o oparcie, bo sam często łowię na tyle intensywnie spławikiem, że nieczęsto się opieram. Jednak chodzi o sam komfort siedzenia na większej powierzchni.
Kiedy zaś łowię tylko feederem, to już w ogóle nie widzę żadnej przewago kosza nad krzesłem. No, chyba że obecność szuflad pod siedziskiem.
-
sprzedałem kosz i przesiadłem się na fotel ... nie żałuję choć elektrostatyk nie należy do najlżejszych ( jedyna wada )
Na koszu siedzenie dłużej jak 5h było męczące ... a w fotelu można nawet cały dzień komfortowo wypoczywać i łowić
Na razie nie wybieram się w miejscówki gdzie brakuje mi podnóżka więc nie ma problemu
-
Czyli fotel,czasami potrzeba kopniaka bo jak se człowiek coś umyśli :'(
-
Fotel Staszku, nawet ostatnio rozmawialiśmy o bólu kręgosłupa ... wezmę następnym razem mój samorobny podnóżek do Elektrostatyka, bo jadę na majówke do rodzinnego domu, a tam jest magazynowany. Ale powiem Ci szczerze ,rzadko go używam, bo póki co nie mam potrzeby, ale jak jest to dla Ciebie ważne, to pokażę Ci moje rozwiazania.
-
Chętnie obejrzę,zawodu w kole mamy w takim miejscu że podnóżek się przydaje
-
A ja wolę kosz. Siedzę po 14 godzin i daję rade bez problemu. Może dlatego, że czas leci mi jak przy przewijaniu, człowiek się nie obejrzy a juz zachód i trzeba wracać do domu! :D
Na takie sesje jak na Małej Szwecji (po analizie zdjęć) kosz z podnóżkiem jest rewelacyjnym rozwiązaniem. Mozna się świetnie zorganizowac i byc bardzo szybkim. Dwa ramiona pozwola na dowolne ułożenie wędek, cały majden jest zas w koszu, nie ma bałaganu, każda rzec jest w zasięgu ręki. Dokładność zarzutu, precyzja - to daje kosz. Regulowane nóżki pozwalają się zblizyć do wody, przy fotelu mozna tylko o tym pomarzyć.
Na rzekach równiez kosz jest dobry, ramiona ustawia się do góry i wszystko jest perfecto! Niestety, kosz to duza waga i mała mobilność, dla mnie praktycznie zerowa. Nie nadaje się też na nocki ani na łowienie z alarmem, chociaz i tutaj można pokombinować. Łowiłem kilka razy tyczką i karpiówką z alarmem pod drapieżnika, dawałem radę...
Ja zadałbym pytanie inaczej. Do czego potrzebujesz kosza lub fotel? Jeżeli zawody wchodza w grę, powaznie rozpatrywałbym opcję kosz. Łowienie na spokojnie - fotel.
Najlepiej jednak miec obydwie opcje! :D
-
Jest jeszcze jedna opcja dokupić podnóżek tylko gdzie dostanę podnóżek do caperlana bo skusiłem się na taki bez
-
Witam Stasiu. Poruszyłeś temat ,z którym boksuję się od długiego czasu. Jak widziałeś na zawodach w niedzielę posiadam mały,mobilny kosz Matrixa z całym osprzętem.Jest lekki i bardzo wygodny.Jedyny mankament to taki ,że posiada tylko 2 nóżki regulowane z przodu o bardzo mi brakuje dwóch dodatkowych na akcesoria z tyłu .Jednak najbardziej mi brakuje podnóżka z przodu takiego jak posiadają kosze wędkarskie.
Przez ten brak planuję zakupić jakiś tani kosz wędkarski z podnóżkiem .Myślałem właśnie o Caperlanie ,bo cena jest sympatyczna;)
Jak jadę na rybki rekreacyjnie to fotel jest mega wygodny. Jednak coraz częściej biorę udział w zawodach feederowych ,a i w kalendarzu mam spławikowe zawody i tu kosz bardziej ,by mi leżał.
Wydaję mi się ,że LUK w poprzednim poście dobrze podsumował problem z wyborem kosz czy fotel .Najlepiej mieć dwie opcje i problem z głowy. Zawody feederowe trwają 6 godzin i nie ukrywam ,że po 4-5 godzinach już miło wyciągnąć nogi na fotelu. Kosz jednak da mi większe możliwości organizacji stanowiska ,bez kombinowania jak to jest w przypadku fotela.
Myślę,że skończy się na opcji ,że trzeba mieć kosz na zawody i fotel na rekreacyjne łowienie tym bardziej ,że ilość akcesorii,które już posiadam spokojnie mogę stosować wymiennie z fotelem:)
Chyba wyczerpałem swoje przemyślenia:)
-
Ciekawe czy decathlon mi to sprowadzi ,w zeszłym sezonie podnóżek był w ofercie osobno,ale teraz nie widzę
-
Kurcze chętnie bym kupił sam podnózek do fotela. Ciekawe czy by mi pasował na rozstaw. Staś jeśli zakupisz to chętnie przymierze na wspólnym wędkowaniu i tez bym zamówił . Moze pogodzę wtedy moje potrzeby :)
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
Z tym pytaniem można polemizować. Chyba każdy powinien sam na nie odpowiedzieć. Jedni cenią wygodę przy gruntowych połowach, a drudzy będą preferowali kosz ze względu na łowienie tyczką.
Osobiście wolę fotel, ponieważ z tyczką nie miałem styczności (sporo z nią gimnastyki :D ). Posiadam fotel Elektrostatyk - F5R i jestem z niego bardzo zadowolony. Z foteliku można zrobić po części łóżko, lecz nogi zostają w spoczynku na ziemi :D Pozdrawiam. :P
-
Witam!
ja używam fotel elektrostatyk
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/251/2350178_fotel-wedkarskie-elektrostatyk-f8r-st-p-skladany-3201259063.jpg)
po dodaniu podnóżka elektrostatyk, otrzymuje łóżko, na dłuższe wędkowanie bardzo przydatne i wygodne
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/251/2350177_pod20dof51.jpg)
do mojego wędkowania metodą gruntową sygnalizatorami, najlepsza z opcji
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/251/2350179_ws_07.JPG)
zaś, co tyczy się koszy z platformami, to raczej dla tyczkowców, przeważnie na krótkie sesje i zawody wędkarskie są bardzo praktyczne. ja jednak preferuje wygodę na fotelu, na którym można sie oprzeć, odpocząć i zrelaksować w czasie wędkowania :)
ponad 20 lat temu łowiłem na tyczki, to były ciężkie Germiny, zbudowałem sam sobie kosz na zawody, wszystko się w nim mieściło: spławiki, ciężarki, przybory, jakoś przy tym łowieniu wytrzymywałem. nie widzę siebie teraz na stare lata, żebym mógł sobie pozwolić na takie łowienie. Kręgosłup nie zniósłby całego dnia łowienia w takiej pozycji, siedząc na koszyku.
pozdrawiam, miłego wieczoru życzę
:fish:
-
Ja uważam, że mając fotel w stylu monstera czy deluxa to jest praktycznie taka sama możliwość organizacji stanowiska jak w koszu. Można dać podnóżek, ramiona, tacki, siatki, można ustawić się pod samą wodą albo nawet i w wodzie. Jedyna wada to utrudnione używanie tyczki i tu zdecydowanie fotel przegrywa. Natomiast jeżeli ktoś nie łowi na tyczkę to fotel chyba jednak będzie lepszą opcją, nawet na zawodach. O łowieniu rekreacyjnym nawet nie wspomnę. Używając tripoda koruma to nawet i stanowisko karpiowe można sobie zorganizować.
-
Kurcze chętnie bym kupił sam podnózek do fotela. Ciekawe czy by mi pasował na rozstaw. Staś jeśli zakupisz to chętnie przymierze na wspólnym wędkowaniu i tez bym zamówił . Moze pogodzę wtedy moje potrzeby :)
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
drapieżnik ma tylko jaki jest rozstaw w korumie nóżek
-
Ja również posiadam identyczny zestaw jak Kolega Pyza i jestem z niego bardzo zadowolony. Niestety jest jedno ale przy częstym wstawaniu z fotela musiałem się oglądać za siebie bo przy siadaniu zdarzało mi się nadziac na podłokietnik. Teraz dokupiłem sobie FK1 z elektrostatyka i mam 2 fotele i w zależności jak planuje łowić taki biorę fotel.
-
Kurcze chętnie bym kupił sam podnózek do fotela. Ciekawe czy by mi pasował na rozstaw. Staś jeśli zakupisz to chętnie przymierze na wspólnym wędkowaniu i tez bym zamówił . Moze pogodzę wtedy moje potrzeby :)
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
drapieżnik ma tylko jaki jest rozstaw w korumie nóżek
Muszę zmierzyć rozstaw w swoim fotelu i sprawdzę w Drapieżniku jeśli jest dostępny:)
-
327 zł a 540 kosz caperlana,będę szukał dalej
-
Albo kupię dwa uchwyty jaxona długie do parasola 60zł 2 szt,dorobię poprzeczki z alu dwie nogi w 150 zł powinienem się zmieścić
-
327 zł a 540 kosz caperlana,będę szukał dalej
Staś jest jeszcze taki podnóżek do kosza Maver .Kosztyje coś koło 270 zł i jest chyba w sklepie Matchthis.pl .Zerknij sobie
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
Kosz i fotel :D
Fotel na codzienne wypady, kosz na zawody - bez niego nie wyobrażam sobie szybkiego działania.
-
Witam kolegów mam pytanie czy ktoś z Was ma krzesło z Decatlona. Fajnie to wygląda ale ? Jeżeli ktoś może coś na ten temat będę wdzięczny :beg:
Steven
-
Twój link nie chodzi wstaw zdjęcie
-
Link musiałem usunąć, bo prowadził do strony ze złośliwym skryptem. Tak więc proszę Stevena o wstawienie nowego (bezpiecznego) odnośnika.