Spławik i Grunt - Forum

TECHNIKI WĘDKARSKIE => Grunt => Wątek zaczęty przez: masters w 07.12.2018, 12:40

Tytuł: Rozmieszczenie podpórek
Wiadomość wysłana przez: masters w 07.12.2018, 12:40
Hej,

Ja zawsze staram się podeprzeć wędkę, podpórka miedzy pierwsza a druga przelotka patrząc od strony kołowrotka.

Często na rybach widzę jak wędkarze maja rozmieszone podpórki bardzo daleko od siebie, np tak jak na tym zdj:
(https://angloo.com/wp-content/uploads/%C5%82owienie-ryb-metod%C4%85-gruntow%C4%85-w%C4%99dkarstwo-gruntowe-feeder.jpg)

I nie są to tylko początkujący wędkarze, ale również osoby które moczą kija już kilka lat- parę razy próbowałem wytłumaczyć ze to jest niepoprawne, ale w większości przypadków kończyło się- młody co ty wiesz o wędkowaniu, ja tak zawsze łapie i nic się nigdy nie stało, przy klasyku raczej nie będzie problemu, ale przy methodzie gdy brania są często bardzo atomowe, kij może strzelić przy podpórce:


Jaka jest Wasza opinia nt rozmieszczenia-odległości podpórek od siebie?

Tytuł: Odp: Rozmieszczenie podpórek
Wiadomość wysłana przez: Marcin Cichosz w 07.12.2018, 12:45
Przy zbyt rozsuniętych podpórkach delikatne feederowe kije będą się uginać w dół pomiędzy nimi. Możliwe, że mogą się przez to zdeformować. Szkoda wędek.
Tytuł: Odp: Rozmieszczenie podpórek.
Wiadomość wysłana przez: koras w 07.12.2018, 12:55
Przy zbyt rozsuniętych podpórkach delikatne feederowe kije będą się uginać w dół pomiędzy nimi. Możliwe, że mogą się przez to zdeformować. Szkoda wędek.

Nawet jeśli nie mogą się zdeformować, to ciulowo wygląda :)

Wydaje mi się, że im bliżej dolnika jest dalsza podpórka, tym bezpieczniej dla wędziska przy agresywnym braniu. Daleko odsunięta dalsza podpórka robi jakby dźwignię w końcowej sekcji blanku. Poza tym, im bliżej szczytówki, tym blank cieńszy, więc też lżejszy i łatwiej ściągnąć go rybie z podpórki. Szczególnie na łowiskach komercyjnych dzieją się takie rzeczy.
Tytuł: Odp: Rozmieszczenie podpórek
Wiadomość wysłana przez: maksz100 w 07.12.2018, 13:03
I tutaj wkracza wolny bieg, odpowiednie "odkręcenie" hamulca. Przy bardzo mocny braniach(głównie komercja), zawsze staram się tak ustawić hamulec, żeby ryba mogła wyciągać żyłkę, ale z pewnym oporem. Wtedy nie muszę się obawiać o wędkę,  bo kołowrotek odciąży trochę kija.

Ale czasami trzeba na "sztywno" i wtedy ten patent odpada :P
Tytuł: Odp: Rozmieszczenie podpórek
Wiadomość wysłana przez: Wiecho w 07.12.2018, 19:30
I tutaj wkracza wolny bieg, odpowiednie "odkręcenie" hamulca. Przy bardzo mocny braniach(głównie komercja), zawsze staram się tak ustawić hamulec, żeby ryba mogła wyciągać żyłkę, ale z pewnym oporem. Wtedy nie muszę się obawiać o wędkę,  bo kołowrotek odciąży trochę kija.
Święta racja, to przychodzi zawsze w najmniej spodziewanym momencie.
Kiedyś wczesną wiosna ratowałem "zwodowaną" wędkę.  Przy brzegu było głębiej niż myślałem. Sprzęt uratowałem ale zamoczyłem się po klejnoty rodzinne.  W/g "metrycznej skali temperatur" woda była " króciutka" czyt. bardzo zimna. Od tego czasu zawsze moje przednie podpórki mają zabezpieczenia przed spadnięciem kija a tylne uzbrojone są w Guru reaper rest który trzyma dolnik wystarczająco mocno. Do tego używam " bezpiecznego drucianego klipsa SiG" , a  kiedy muszę odejść na chwilę od kija włączam wolny bieg lub odkręcam hamulec.  Jeden z moich kolegów śmiał się z tych " zabezpieczeń" a teraz wiem, że je wytrwale stosuje  . Podejrzewam że ryby go przekonały w podobny sposób jak mnie.  :P
Tytuł: Odp: Rozmieszczenie podpórek
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 07.12.2018, 23:18
Zawsze mnie irytowało, (nikogo nie obrażając, ...chociaż :-[) jak mięsojebcy, zazwyczaj starszej daty, trzymali gruntówki na podpórkach w rozstawie 2-3m z "ping pongami" na żyłce. Wędki zwisały jak brzuch krowy w ciąży ;D. Do tego dodałbym sygnalizator i swinger z 1,5m ramieniem i można "łapać" :P.
Ja pomimo, iż na feeder już nie łowię, to zawsze mam  podpórki/rod-poda rozłożone na minimalny rozstaw. Być może to moje fanaberie estetyczno-praktyczne, ale mam hangery pod ręką, a z tyłu porządne butt-gripy trzymają solidnie blanki i tyle.
Tytuł: Odp: Rozmieszczenie podpórek
Wiadomość wysłana przez: Syborg w 07.12.2018, 23:25
To jest jedna z tych drażliwych sytuacji, gdy niby to nie twoja sprawa, gdy nikomu to nie wadzi, gdy powinno się wykazać zrozumieniem i empatią, ale jest coś takiego w człowieku, że chciałoby się podejść i temu komuś zasadzić
bezinteresownego kopa :P Diabeł potrafi kusić...
Tytuł: Odp: Rozmieszczenie podpórek
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 08.12.2018, 00:08
:)
Przypomniały mi się też podwijane pod samą szczytówkę sprężyny tuż przed zarzutem.
Tytuł: Odp: Rozmieszczenie podpórek
Wiadomość wysłana przez: katmay w 08.12.2018, 00:15
Ej no dajcie spokój. Dziś łowiłem feederem 3.6m na rzece szerokości 7m

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Rozmieszczenie podpórek
Wiadomość wysłana przez: Rafallub900 w 08.12.2018, 00:17
Albo jak plucza sprezyne z powiedzmy ,,zanety'' mucą pod brzegiem aż wypadnie .
Tytuł: Odp: Rozmieszczenie podpórek
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 08.12.2018, 00:17
Ej no dajcie spokój. Dziś łowiłem feederem 3.6m na rzece szerokości 7m

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Czyli tyczką.... :P
Tytuł: Odp: Rozmieszczenie podpórek
Wiadomość wysłana przez: katmay w 08.12.2018, 01:16
Prawie

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Rozmieszczenie podpórek
Wiadomość wysłana przez: Jamesik74 w 08.12.2018, 07:48
A ja powiem coś czym prawdopodobnie wielu kolegom się narażę , trudno . Wielokrotnie w rozmowach z innymi znajomymi lub sprzedawcami - ogólnie wędkarzami - podpierałem się informacjami znalezionym na SiG bo uważam że są tutaj osoby znające się na rzeczy . Wielokrotnie był to wstęp do dyskusji mocno krytykujących forum  podczas ktorych byłem obrońcą . Czy słusznie ?   Jeżeli eksperci czy moderatorzy globalni potrafią  śmiać sie z ludzi starszej daty ( nie kazdy jest "mięsojebcą") bo łowią na ping-ponga lub napisać że mają chęć dac komuś kopa z powodu źle rozstawionych podpórek  to  "...nie obrażając ..... chociaż 🤔..." mam ochotę napisać : swego rodzaju snobizm i samouwielbienie połączone z przekonaniem o własnej wyższości jest czymś czego coraz bardziej nie mogę tutaj znieść...
Znalazłem na forum SiG bardzo dużo pożytecznych informacji dotyczących metod połowów,  jest wielu kolegów bardzo chętnie udzielających rad bez zbędnego wywyższania się,   natomiast jest spora grupa osób pochodzących np. do stosowanego sprzętu jakby to było wyznacznikiem jakości wędkarza 🤔....
Może to dobry moment aby obok 👍 pojawił się 👎 który można by przyznać komuś za np. obraźliwy wpis ?  Do przemyślenia

 
Tytuł: Odp: Rozmieszczenie podpórek
Wiadomość wysłana przez: michalryby w 08.12.2018, 09:32
A ja powiem coś czym prawdopodobnie wielu kolegom się narażę , trudno . Wielokrotnie w rozmowach z innymi znajomymi lub sprzedawcami - ogólnie wędkarzami - podpierałem się informacjami znalezionym na SiG bo uważam że są tutaj osoby znające się na rzeczy . Wielokrotnie był to wstęp do dyskusji mocno krytykujących forum  podczas ktorych byłem obrońcą . Czy słusznie ?   Jeżeli eksperci czy moderatorzy globalni potrafią  śmiać sie z ludzi starszej daty ( nie kazdy jest "mięsojebcą") bo łowią na ping-ponga lub napisać że mają chęć dac komuś kopa z powodu źle rozstawionych podpórek  to  "...nie obrażając ..... chociaż 🤔..." mam ochotę napisać : swego rodzaju snobizm i samouwielbienie połączone z przekonaniem o własnej wyższości jest czymś czego coraz bardziej nie mogę tutaj znieść...
Znalazłem na forum SiG bardzo dużo pożytecznych informacji dotyczących metod połowów,  jest wielu kolegów bardzo chętnie udzielających rad bez zbędnego wywyższania się,   natomiast jest spora grupa osób pochodzących np. do stosowanego sprzętu jakby to było wyznacznikiem jakości wędkarza 🤔....
Może to dobry moment aby obok 👍 pojawił się 👎 który można by przyznać komuś za np. obraźliwy wpis ?  Do przemyślenia
:thumbup: :beer:
Tytuł: Odp: Rozmieszczenie podpórek
Wiadomość wysłana przez: Paul John w 08.12.2018, 09:36
Jestem przekonany, iż co niektórym reputacja by spadła oj spadła, dalej podążając tym tropem obawialiby się w sposób tylko sobie charakterystyczny wypowiadać czytaj udzielać czyli przekazywać informacje (choć najczęściej są to  pozbawione clue sprawy a jałowe dla tematu wstawki, wydaje się czasem, iż są tylko po to  aby nabić licznik) aby nie tracić swojej reputacji. I założę się stawiając na polską zawiść jest paru gości, którzy by paru innym odjęli trochę "żyć", czy to spowodowałoby przemyślenia u nich i być może chęć zmiany samych siebie? Czy to aby na pewno nie zahamuje wolności słowa? Gdyż prawdopodobnie stworzył by się swego rodzaju szablon rozmów w obawie o straty punktów - jeżeli komuś na nich zależy ( jest tu wielu kolegów którzy są Mega pomocni a nie posiadają czasu na śledzenie na bieżąco lub właśnie mają dość chamstwa i przestali się udzielać - wiecie o kim piszę, i przez to ich reputacja jest niska i czy ta właśnie reputacja jest wyznacznikiem człowieka? Czyli jeżeli zadam pytanie i odpowie mi 2 kolegów jeden z reputacją 3 a drugi 123 to podświadomie mam wierzyć że rację ma 123? Panie i Panowie kierujmy się rozsądkiem. Kurczę ciężko stwierdzić, czy kolega X się wypowie w obawie straty kolejnego punktu reputacji aby nie wyjść na minus . Pomysł wg mnie serio do przemyśleń. tylko chyba nie tutaj w tym temacie. Rzuć propozycje w nowym będzie chyba większy oddźwięk i przekonasz się w którą stronę to forum zmierza.

Słońca Życzę
Tytuł: Odp: Rozmieszczenie podpórek
Wiadomość wysłana przez: Mimi w 08.12.2018, 10:21
Od tego czasu zawsze moje przednie podpórki mają zabezpieczenia przed spadnięciem kija a tylne uzbrojone są w Guru reaper rest który trzyma dolnik wystarczająco mocno.

Chciałbym o coś zapytać , nie zakładając nowego tematu. Jakie korzyści niosą podpórki typu guru reaper? Czy one mają sens tylko w przypadku montowania do krzesełka wielofunkcyjnego z ramionami etc? Czy przydają się również używane "solo" ? I jak w ogóle wygląda ustawienie 2 wędek na takich podpórkach? Z przodu jedna szeroka (wspólna na 2 wędki) a na dolniki 2 osobne  wąskie?  :-[
Tytuł: Odp: Rozmieszczenie podpórek
Wiadomość wysłana przez: Alek w 08.12.2018, 10:39
Wspomnianych podpórek Guru używam bez połączenia z  koszem  czy krzesłem.  Osobiście do jednej wędki stosuję szeroką z przodu i pod dolinik wąską. Można tak jak piszesz dwie wędki na szerokiej jednocześnie i solo z tyłu. Co dają podpórki Guru?. Kilkukrotnie uratowały moje wędki od "kąpieli".
Tytuł: Odp: Rozmieszczenie podpórek
Wiadomość wysłana przez: Łuki w 08.12.2018, 10:50
Nie muszą to być Guru . Już są klony tych podpórek , ja mam ze sklepu Sport-fishing ... i działają zapewne tak samo jak Guru.
Mają te sam wymiary co Guru i kosztują 12 zł a nie prawie 40 zł.Zależy czy chcesz mieć koniecznie Guru.
Wrzucałem je w wątku kupiliśmy ;)
Ogólnie podpórki świetne ,wystarczy ,że położysz wędkę(bez dociskania) i nie wyjedzie do wody.
Tytuł: Odp: Rozmieszczenie podpórek
Wiadomość wysłana przez: Paul John w 08.12.2018, 10:53
Nie muszą to być Guru . Już są klony tych podpórek , ja mam ze sklepu Sport-fishing ... i działają zapewne tak samo jak Guru.
Mają te sam wymiary co Guru i kosztują 12 zł a nie prawie 40 zł.Zależy czy chcesz mieć koniecznie Guru.
Wrzucałem je w wątku kupiliśmy ;)
A odczucia estetyczne, jakość itd? Bo skoro jest git to po co przepłacać za badziewiaki

Słońca Życzę

Tytuł: Odp: Rozmieszczenie podpórek
Wiadomość wysłana przez: Wiecho w 08.12.2018, 10:57
Używam podpórek Guru reaper dlatego że  wystarczająco dobrze trzymają dolnik wędki. Wystarczy wędkę położyć , lekko przycisnąć i gotowe.  Gumowana wewnętrzna powierzchnia i właściwie dopasowana elastyczność kielicha robią swoje.  Trzyma wystarczająco mocno.
Należy dodać że dzięki prostocie budowy reapery wcale nie utrudniają szybkiego poderwania wędki i zacięcia ryby.  Z przodu stosuję albo jedną długą , albo dwie małe podpórki. Ważne tylko aby miały boczne zabezpieczenia, takie żeby atomowe branie komercyjnego karpika 2-4kg nie  zrzuciło wędki z przedniej podpórki w bok do wody. Dla mnie takie zabezpieczenie jest wystarczające.   Mówimy naturalnie o łowieniu feederem gdy siedzimy przy wędkach, a jeśli od nich odchodzimy to tylko na chwilę i nie daleko.  Ma się rozumieć, że kiedy łowimy "czujnie" z dolnikiem wędki na kolanie to żadne bajery nie są potrzebne.
 
Oczywiście istnieje wiele systemów zabezpieczania wędek. Każdy stosuje to co mu odpowiada.  Karpiarze np powiedzą zapewne że Guru sa dla nich za słabe aby zabezpieczyć kosztowny sprzęt w czasie kiedy śpią lub ucztują w namiocie , a wędki i elektronika same łowią ryby ale to juz inna bajka.

Upss kilku kolegów już odpowiedziało....
Tytuł: Odp: Rozmieszczenie podpórek
Wiadomość wysłana przez: Łuki w 08.12.2018, 11:01

A odczucia estetyczne, jakość itd? Bo skoro jest git to po co przepłacać za badziewiaki

Słońca Życzę



Guru są ładne ,zapewne lepiej wykonane itd.
Moje badziewiaki są wystarczające ,pewnie trzymają kij ,są obrzydliwie żółte i tańsze ... :)
(http://)
Tytuł: Odp: Rozmieszczenie podpórek
Wiadomość wysłana przez: maksz100 w 08.12.2018, 11:04
Ja mam takie aluminiowe z czerwona wstawką. Zakupiłem je X lat temu i mam je do dziś. 
Zwykłe srebrne "badzieiwiaki" i łowie nimi do dziś, cały sprzęt mam już dawno wymieniony.

Lecz moje UBER podpórki Kamaxa są niezniszczalne :D

CO rok mówię: "Człowieku, wywalasz "taczke" pieniędzy na wędki, sprzęt... Podpórki masz za 7 PLN/szt

Ale po co mam wymieniać cos co działa? Bo nie modne?
Tytuł: Odp: Rozmieszczenie podpórek
Wiadomość wysłana przez: Paul John w 08.12.2018, 11:11
Ja mam takie aluminiowe z czerwona wstawką. Zakupiłem je X lat temu i mam je do dziś. 
Zwykłe srebrne "badzieiwiaki" i łowie nimi do dziś, cały sprzęt mam już dawno wymieniony.

Lecz moje UBER podpórki Kamaxa są niezniszczalne :D

CO rok mówię: "Człowieku, wywalasz "taczke" pieniędzy na wędki, sprzęt... Podpórki masz za 7 PLN/szt

Ale po co mam wymieniać cos co działa? Bo nie modne?
No a jak, przecież to podstawa pozbyć się czegoś co działa na rzecz nowej i miejmy nadzieję lepszej jakości choć ostatnimi czasy właśnie jest odwrotnie, niby lepsze, niby nowsze a jednak....

Słońca Życzę

Tytuł: Odp: Rozmieszczenie podpórek
Wiadomość wysłana przez: Ytr w 08.12.2018, 11:23
A ja przy okazji tego tematu, chcę podziękować koledze Ninja z naszego forum, którego poznałem na łowisku Rokitnica. W czasie rozmowy zwrócił moją uwagę na rozmieszczenie podpórek i wytłumaczył mi dla czego lepiej rozstawać je bliżej siebie. Naukę zapamiętałem i będę stosował. Dzięki :beer:
Tytuł: Odp: Rozmieszczenie podpórek
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 08.12.2018, 11:54
Chciałbym się odnieść do powyższych wypowiedzi, kolegów zbulwersowanych moim postem. Daleko mi do obrażania osób starszych, a tym bardziej do samouwielbienia i snobizmu. Z tych względów nigdy nie chciałem i nadal nie chcę nazywać się karpiarzem. Kto wie o co chodzi ten zachowa to dla siebie. Przez większość mojego życia nie przelewało mi się, dziś jest trochę lepiej, ale mój sprzęt nie jest z górnej półki i pewnie jeszcze długo nie będzie. Nie jest to jednak najważniejsze. Najechałem na emerytów z mojej okolicy, bo to głównie u nich widywałem niechlujne rozłożenie sprzętu, ale są to ludzie, którzy nie odpuszczą żadnej rybie (młynek wszystko przyjmie). Często jeżdżą po ryby, łowiąc na sprężynę zapchaną ciastem, którego nawet nie zmieniają całymi tygodniami. Nie chciałem więc wrzucać wszystkich starszych osób do jednego wora, a jedynie "tą" część wędkarskiej społeczności. Jeśli Ktoś poczuł się urażony to serdecznie przepraszam.
Tytuł: Odp: Rozmieszczenie podpórek
Wiadomość wysłana przez: Jamesik74 w 08.12.2018, 12:28
Doceniam przeprosiny i wyjaśnienie . Wspomniany wpis w kontekście całego tematu sugerował ogólne podejście .  Też spotykam nad wodą "wędkarzy" których postawa, zachowanie  czy stosunek do złowionych ryb mi bardzo nie pasuje ale uważam że naszym zachowaniem i doborem słownictwa powinniśmy  dawać przykład  tak samo tutaj na forum jak i nad wodą ( zwłaszcza tam ) 
Tytuł: Odp: Rozmieszczenie podpórek
Wiadomość wysłana przez: kALesiak w 08.12.2018, 13:50
Też spotykam nad wodą "wędkarzy" których postawa, zachowanie  czy stosunek do złowionych ryb mi bardzo nie pasuje ale uważam że naszym zachowaniem i doborem słownictwa powinniśmy  dawać przykład  tak samo tutaj na forum jak i nad wodą ( zwłaszcza tam )

Dobry przykład można, a wręcz należy dawać dzieciom. A starego buraka, którego jedyną refleksją życiową jest (w uogólnieniu) pełny bandzioch, należy traktować po buracku. Tylko wtedy zaiskrzy mu na stykach w głowie. Tak mi podpowiada życiowe doświadczenie. Niestety...
Tytuł: Odp: Rozmieszczenie podpórek
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 08.12.2018, 13:56
Niestety, nie ma praktycznie szans, żeby grzeczne zwrócenie komuś uwagi, że śmieci/łamie przepisy... nie spotkało się z agresją. Nad wodą, na ulicy... wszędzie.
Tytuł: Odp: Rozmieszczenie podpórek
Wiadomość wysłana przez: Luk w 17.12.2018, 10:49
A ja powiem coś czym prawdopodobnie wielu kolegom się narażę , trudno . Wielokrotnie w rozmowach z innymi znajomymi lub sprzedawcami - ogólnie wędkarzami - podpierałem się informacjami znalezionym na SiG bo uważam że są tutaj osoby znające się na rzeczy . Wielokrotnie był to wstęp do dyskusji mocno krytykujących forum  podczas ktorych byłem obrońcą . Czy słusznie ?   Jeżeli eksperci czy moderatorzy globalni potrafią  śmiać sie z ludzi starszej daty ( nie kazdy jest "mięsojebcą") bo łowią na ping-ponga lub napisać że mają chęć dac komuś kopa z powodu źle rozstawionych podpórek  to  "...nie obrażając ..... chociaż 🤔..." mam ochotę napisać : swego rodzaju snobizm i samouwielbienie połączone z przekonaniem o własnej wyższości jest czymś czego coraz bardziej nie mogę tutaj znieść...
Znalazłem na forum SiG bardzo dużo pożytecznych informacji dotyczących metod połowów,  jest wielu kolegów bardzo chętnie udzielających rad bez zbędnego wywyższania się,   natomiast jest spora grupa osób pochodzących np. do stosowanego sprzętu jakby to było wyznacznikiem jakości wędkarza 🤔....
Może to dobry moment aby obok 👍 pojawił się 👎 który można by przyznać komuś za np. obraźliwy wpis ?  Do przemyślenia

Moje przemyślenia są następujące. Oczywiście obrażać kogoś nie należy, bezpodstawnie. Jednak co do starszych osób, to niestety są to osoby odpowiedzialne za obecny stan wędkarstwa, wód. Nie wszyscy oczywiście ale większość. Gdyby byli oni  tacy jak Wiecho, który jest super gościem, rozumiejącym doskonale o co chodzi, który mógłby nas uczyć lub być kogoś mentorem, to inaczej wyglądałyby polskie wody. Ale on jest wyjątkiem. W dużym stopniu mocno odróżniającym się od innych osób w podobnym wieku.

Więc jak myślisz, dlaczego takie osoby nie lubią tego forum? Bo po krótkim czasie dojdzie do konfrontacji wiążącej się z zabieraniem ryb. Większość więc takich osób nie poradzi sobie tutaj, udowadniając, ze ryby trzeba brać. Ściągną na siebie gromy i obrażone odejdą. I czy jest to dziwne? Dla mnie absolutnie nie. Nasze forum jest postępowe, i nie spotyka się z dobrym odbiorem u fanów mięsa. Czy chcielibyśy ich mieć tutaj i czy dobrze byłoby być dla nich uprzejmym, bez atakowania ich za ich podstawę? Forum urosłoby i masa osób uczyłaby się jak jeszcze bardziej odrybić polskie wody. Dlatego jest pewien rozsądny rozdział.

Zdaj sobie sprawę, kto odpowiada za stan dzisiejszych wód. Możemy mówić 'wędkarze', 'PZW'... Ale jeżeli spojrzeć bardziej szczegółowo, to są to niestety ludzie starsi. Od których teoretycznie powinniśmy się uczyć i którzy powinni być dla nas przykładem. Zarówno ci nad wodami jak również we władzach PZW. Jesteśmy bardzo mili, że nie nazywamy ich bardzo dosadnie, i że nie wysuwamy konkretnych oskarżeń. A niektórym się coś wymknie, - jak 'mięsojebca'. Do tego ci ludzie, spędzają masę czasu nad wodami, i maja jeszcze zniżki, ci zaś w PZW blokują wszelkie pozytywne zmiany, od ich samych nie wychodzi nic dobrego, wszelkie idee łowisk no kill i tak dalej to akcje młodszych pokoleń. Więc konflikt jakiś jest, i to chyba normalne. Nie znam kogoś, kto by powiedział, że obecny stan wód to wina młodszego pokolenia.

W tym wszystkim jest bardzo ważny aspekt - promocji normalnego wędkarstwa a nie rybactwa z wędką. Chcemy rozsądku nad wodą, niekoniecznie no kill wszędzie, ale zachowania z głową, pomyślunkiem. Jeżeli więc mamy do czynienia z kimś kto ma podejście dzikusa z buszu, co musi wyżywić swoje stado, dochodzi do zgrzytu. Zderzają się nasze wartości z wartościami tych ludzi.

I nie mam zamiaru budować jakiegoś konfliktu ale mówię jak jest. Ja nie mam problemu ze starszymi ludźmi ale z kłopot z pewnym podejściem, które też jest obecne u ludzi w moim wieku lub młodszych. Nie uważam, że emerytowi się należą ryby, bo ma niska emeryturę. Wody uważam za dziedzictwo, o które należy dbać i przekazać w dobrym stanie młodszym pokoleniom, ucząc ich jak o nie dbać, jak szanować ryby.

Dlatego jak ktoś nas nie lubi, to się tym nie przejmuj :) To forum nie jest dla wszystkich, nie jesteśmy od uszczęśliwiania gawiedzi :)