Spławik i Grunt - Forum

TECHNIKI WĘDKARSKIE => Grunt => Wątek zaczęty przez: gilala w 30.04.2015, 21:30

Tytuł: Dipowanie, a konkretniej Dip Lorpio Fluo
Wiadomość wysłana przez: gilala w 30.04.2015, 21:30
Witam

Odkryłem ostatnio dip firmy Lorpio w proszku. Używał może ktoś dipów tej firmy w tej postaci? Używacie wogóle dipów, a jeśli tak, to jakich i czy jest różnica w efektach łowienia na przynęty dipowane i bez dipów?
Kosztuje to majątek i nie wiem czy warto inwestować kasę i nie mieć efektów. Liczę na Wasze doświadczenie i dobre rady.
Tytuł: Odp: Dipowanie, a konkretniej Dip Lorpio Fluo
Wiadomość wysłana przez: Dżamukka w 30.04.2015, 21:35
  Ja dipuję w 90%, tych lorpio nie używałem. Generalnie Starbaits , bait tech, Tandem Baits, Sonubaits. Tych używam, mam około 20 aromatów , mniej więcej wiem co i jak na moich wodach, o jakiej porze itd. ale sporo kombinuję, jak efekty są niezadowalające.

  Mi Dipowanie generalnie nie zaszkodziło ( chyba) 8)
Tytuł: Odp: Dipowanie, a konkretniej Dip Lorpio Fluo
Wiadomość wysłana przez: Eddie w 30.04.2015, 21:37
Kuleczki (bo raczej nie kulki skoro używam takich 8 - 10 mm) dipuję w smaku/zapachu takim jakie one same mają, np Lorpio truskawka  dipuję w boosterze MS1 truskawka, kulki jakieś halibutowe i różne rybne śmierdziuchy czasem moczę w oleju rybnym, staram się nie mieszać smaków np kulki truskawkowe w dipie rybnym itp. W zeszłym sezonie na takie moczenie :D udało się nabrać kilka większych rybek ale czy jakaś duża różnica pomiędzy kulkami nie dipowanymi? Chyba zbyt krótko to robie żeby dokładnie odpowiedzieć.
Tytuł: Odp: Dipowanie, a konkretniej Dip Lorpio Fluo
Wiadomość wysłana przez: Druid w 30.04.2015, 22:25
Dipowanie sprawdza mi się w sytuacji gdy mam na dnie dywanowo rozsypane kulki czy ziarna - dipuję tylko tą ktorą zakładam na zestaw. Wydaje mi się że taką ryby łatwiej , znajdują i konsumują szybciej niż te pozostałe które leżą obok - ale czy tak jest na pewno nie odpowiem , ważne by wierzyć że to co robimy pomaga, źle się łowi bez przekonania do przynęty
Tytuł: Odp: Dipowanie, a konkretniej Dip Lorpio Fluo
Wiadomość wysłana przez: elvis77 w 30.04.2015, 23:41
O ile za dnia dipowanie może nie dać efektów,bo ryby mogą kierować się wzrokiem,to po zmroku z pewnością pomaga rybie namierzyć przynętę.
Tytuł: Odp: Dipowanie, a konkretniej Dip Lorpio Fluo
Wiadomość wysłana przez: gilala w 30.04.2015, 23:55
Dziękuje za odpowiedzi. A napiszcie czym dipujecie, bo ten dip w proszku mnie bardzo interesuje. Wg. Producenta tworzy on galaretowata otoczkę wokół kulki.i
Tytuł: Odp: Dipowanie, a konkretniej Dip Lorpio Fluo
Wiadomość wysłana przez: Druid w 01.05.2015, 00:43
Używam od lat proszkowego dipa :
http://www.top-secret.info/en/products/singleview/datum/2010/10/14/sperm-amino-bait-powder.html
Dodaję też go do zanęty jeśli trzeba. Sprawdził mi się czarny, niebieski i czerwony
Można nim dobrze dipować nawet żywe robaki
Tytuł: Odp: Dipowanie, a konkretniej Dip Lorpio Fluo
Wiadomość wysłana przez: Luk w 01.05.2015, 00:47
Polecam dipować dopiero jak sie normalne przynęty nie sprawdzają lub ryba jest bardziej wybredna. Używając takiej Metody nie potrzeba kombinować z dipami - sam miks i przynęta powinny dobrze działać. Nie ma wyników - dip atak!
Tytuł: Odp: Dipowanie, a konkretniej Dip Lorpio Fluo
Wiadomość wysłana przez: grzesiek76 w 01.05.2015, 09:53
Witam

Odkryłem ostatnio dip firmy Lorpio w proszku. Używał może ktoś dipów tej firmy w tej postaci? Używacie w ogóle dipów, a jeśli tak, to jakich i czy jest różnica w efektach łowienia na przynęty dipowane i bez dipów?
Kosztuje to majątek i nie wiem czy warto inwestować kasę i nie mieć efektów. Liczę na Wasze doświadczenie i dobre rady.

Na pewno warto dipować, w wodach zamulonych. Tam gdzie zalega gruba warstwa śmierdzącego mułu. W takich warunkach niemal trzeba się jakoś przebić z przynętą. Tutaj dip jest bardzo pomocny.
Tytuł: Odp: Dipowanie, a konkretniej Dip Lorpio Fluo
Wiadomość wysłana przez: key_kr w 09.10.2019, 22:24
Odkurzam temat :)
Mi w tym roku sprawdzał się powder dip Tandem baitsa. - truskawka.
Generalnie zamoczony w wodzie lub jakimś boosterze  pelet wkładalem do proszku i  taki wsadzałem do podajnika .
Nie spodowałem ani nie donęcałem z procy. Tak robiłem jeśli nic nie brało. Nie wiem czy to działało bo to było kilkanaście prób ,ale ilościowo  miałem lepsze wyniki niż sąsiedzi.
Czuję że owocowa nuta już nie za bardzo rybom podejdzie przy temperaturze ok 12 stopni.

Czy macie jakieś propozycje takiego proszku na trwającą  jesień…?