Spławik i Grunt - Forum
SPRZĘT i AKCESORIA => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: rufi w 06.02.2019, 10:30
-
Hej. Mam dylemat, mianowicie potrzebuje kupić kija, który obsłuży metodę jak i klasyka,długość 360cm,budżet 300zł. Wzialem pod lupę :Nevis Vanity Carp360/40-100g oraz Delphin opium 360/80g. Delphina mam w wersji 330cm i do metody spisuje się świetnie, na temat Nevisa poczytałem i wynika, że to kij z dużym zapasem. Kurczę tylko ciągnie mnie w stronę Delphina, ponieważ fajnie by było mieć dwa jednakowe kije(taki ze mnie stylista hehe). Może użytkownicy obu wędek wypowiedz ą się co do użytkowania ich z klasycznym koszykiem(30-40g). :narybki:
-
Nevisa nie użytkowałem, ale na targach w Mysłowicach trochę się nim pobawiłem...
W mojej opinii kijek trochę cięższy od Delphina, również mający spory zapas mocy o stonowanym designie. Wydaje mi się że ma lepsze szczytówki, ale pod względem wykonania Delphin robi dużo lepsze wrażenie (choć Nevis wcale pod tym względem nie wypada źle).
Z Nevisa lepsze wrażenie zrobił na mnie ten kijek:
http://feederbait.pl/Nevis-Method-Carp-Feeder-3-6-140g-p236
Wysłane z mojego SM-T705 przy użyciu Tapatalka
-
W sprawie Nevisa na pewno pomoże Ci nasza koleżanka Ania - możesz też zobaczyć jak ten kijek się sprawuje u niej na kanale Fishing Queen. Co deo Delphina to sam posiadam, opinii Ci dawać nie muszę (jestem zadowolony) bo sam użytkujesz i wiesz na co ten kij stać. Co do szczytówek to fakt, sa bardzo delikatne i kapryśne - łatwo obciąć im "łeb" :D Mi odpukać, jeszcze się nie udało :P Za to kuzyn sciął dwie ;)
-
Nevisa z tego co się orientuję ma chyba jeszcze mjmaciek. Może też coś Ci podpowie

Wysłane z mojego SM-T705 przy użyciu Tapatalka
-
Nevisa z tego co się orientuję ma chyba jeszcze mjmaciek. Może też coś Ci podpowie
Wysłane z mojego SM-T705 przy użyciu Tapatalka
To ten temat http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=8987.0
-
Nevisa z tego co się orientuję ma chyba jeszcze mjmaciek. Może też coś Ci podpowie
Wysłane z mojego SM-T705 przy użyciu Tapatalka
To ten temat http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=8987.0
O to to mi chodziło 

Wysłane z mojego SM-T705 przy użyciu Tapatalka
-
Dziękuję Panowie za zainteresowanie tematem, wątek o Nevisem czytałem, filmiki Ani również oglądałem. Rozum podpowiada Nevis, a serce Delphin... Może wypowie się jeszcze ktoś kto śmigał Delphinem 360 klasycznymi koszykami.
-
Dziękuję Panowie za zainteresowanie tematem, wątek o Nevisem czytałem, filmiki Ani również oglądałem. Rozum podpowiada Nevis, a serce Delphin... Może wypowie się jeszcze ktoś kto śmigał Delphinem 360 klasycznymi koszykami.
Ja machałem na rzece 50gr plus zanęta i kijek dał radę. Rzuty około 50m nie robiły na nim większego wrażenia. Dalej rzucać nie próbowałem (na 50m użyłem ok 70% maksymalnej mojej siły wyrzutu). Początkowo się bałem, że coś strzeli, ale nic takiego nie miało miejsca. Cięższymi zestawami nie rzucałem w obawie o kijek.
-
Mario to już jakiś konkret, dzięki. Kurde nie dziwię się kobietom, że godzinami się zastanawiają jaki ciuch kupić, skoro ja już kilka dni się bije z myślami jaką wędkę wybrać. Chyba rzucę monetą. :D
-
Mario to już jakiś konkret, dzięki. Kurde nie dziwię się kobietom, że godzinami się zastanawiają jaki ciuch kupić, skoro ja już kilka dni się bije z myślami jaką wędkę wybrać. Chyba rzucę monetą. :D
Myślę, że co nie kupisz z tych propozycji, to będziesz zadowolony :) Zapomniałem dopisać, że oczywiście łowiłem na najtwardszą z tych galaretowatych szczytówek. Mi one akurat odpowiadają, bo fajnie i łatwo je napiąć (nie przesuwając zbytnio zestawu), ale na rzekę trochę za miękkie :P
Ps. Nie łowiłem w nurcie tylko na sporym spowolnieniu, zestawy praktycznie stały i koszyczki 30gr by pewnie się nadały
-
Delphinem 3,6 m rzucałem koszykami typu bullet 30g + towar. Uzywałem tylko tej sredniej szczytówki z carbon-glasu. Tak samo jeśli chodzi o metode podajniki 30g + towar.
Poczatkowo bałem sie, czy nie złamię kija, ale po pierwszych rzutach widac, ze nie ma sie czego bac. Przy siłowym zarzucie methoda latała na jakieś 80 m, koszyk bullet odrobinę bliżej.
Zadnej szczytówki nie złamałem, fajnie pokazują za to brania, bo mozna je napiąc bez obawy o przesuwanie zestawu.
Jesli chodzi o narzekania co do lamliwości szczytówek, to moim zdaniem chodzi tu o ich miękkość - latwiej sie wyginają, więc latwiej oplątuje się o nie żyłka i trach.. Same w sobie, jeśli się uwaza przy zarzucie, czy żyłka sie nie owinęła wokół szczytówki na pewno nie pękną.
Zwróc lepiej uwage na wyważenie wędki, to wg mnie jest jej najwieksza wada. U mnie Fox Eos 7000 dawał poziom dopiero ok. 20 cm od zakonczenia dolnika.
-
No właśnie kwestia wyważenia, posiadam okumę longbow 640 i Map carptek4000, obawiam się że nie podołają w tej kwestii, a kreciołów na razie nie zamierzam zmieniać.
-
Niby wedke trzymasz na podporkach i w ogole, ale mnie to drażniło..
Porównaj wage Fox Eos 7000 i Twoich kołowrotków, wtedy bedziesz wiedzial, czy bedzie lepiej, czy gorzej niż u mnie 8)
-
Cześć, co do Delphina nie miałam z nim styczności, ale Nevisy mam dwa i są to kijki, które bardzo mi leżą.
1. NEVIS Vanity Carp Feeder 360 120g stosuję na duże dystanse, spokojnie 100 metrów rzuty, przelotki duże z podstopnicami, kijek mocny, ale nadal finezyjny, ładna głęboka praca, pod klasyk i metodę. Rzeki też się nie boi.
2. Nevis Vanity Carp Feeder 330 90g stosuje również do metody i klasyka, duża finezja z zapasem mocy, delikatny, cienki blank, ładnie sie ładuje w rzucie, dosyć szybko gaśnie, to taki kijek zadaniowy, nie boję się nim zdrowo machnąć, a nawet skromne rybki czuć dosyć dobrze na kijku. Daje spore emocje, zarówno pod 0.5 kg jak i 10 kg.
Lubię kijki Nevisa, leżą mi i już dobrze je wyczułam. Mam porównanie z Trabucco Selectorem czy Flagmanem Shermanem Pro to Nevis jest mi jednak najbliższy, ale to kwestia upodobań :) tak jak ktoś już wyżej napisal Delphin i Nevis to dwie dobre pozycje, której nie wybierzesz to raczej spełni oczekiwania :thumbup:
-
Dzięki Aniu za wyczerpującą odpowiedź odnośnie Nevisa.
-
No i decyzja zapadła, właśnie zapukał do drzwi Nevis Vanity Carp 360 cm / 40-100 g. Pierwsze wrażenia mieszane, w porównaniu z Delphinem 330 / 80 g ,którego posiadam, to Nevis jest jak kij od szczotki. Do wykonania nie mam zastrzeżeń, żadnych niedoróbek itp. Właśnie pakuje majdan i jadę z nim nad wodę, pewnie ryby nie uświadczę, ale chociaż sprawdzę właściwości rzutowe. :fish:
-
Daj znać jak wrażenia po łowieniu, jestem ciekawa, bo Nevisy znam bardzo dobrze, dlatego chętnie poznam opinię jak wypadają na tle Delphina ;)
-
Też się przyłączam do pytania Ani o wrażenia
Fajnie, jakby udało się zrobić jakieś małe porównanie tych dwóch kijków 
Wysłane z mojego Redmi 3S przy użyciu Tapatalka
-
Ciekawe, Nevis jest generalnie kijem o 1/3 tańszym.
Delphin jest tez wędką paraboliczną, gdzie Nevis niby progresywną (choć ta progresja jest widoczna chyba tylko w mocniejszych modelach).
Wędki progresywne to trochę wyższa szkoła budowy wędzisk.
Delphin Opium black feeder 3,6 m 80 g -> 1880.00 Kč -> ~ 300 zł
Nevis Vanity Carp MH 3,60 m 40-100 g -> 14 490 Ft -> ~ 200 zł
-
Tak jak przypuszczałem, rybki nie współpracowały :( Ale z Nevisem jednak się polubię. Po zamontowaniu całości z kręciołem i oddaniu kilku rzutów odwołuję "kija od szczotki" :-[ Przy podajniku 30 g+towar bez problemu śmigałem na ok. 70 m, za każdym razem w punkt, tam gdzie zaplanowałem, o przy Delphinie z celnością nie jest tak prosto. Jak na moje oko akcja typowo szczytowa, czekam z niecierpliwością na jakąś większą rybkę, żeby się przekonać o jego progresywności. W kwestii wyważenia, to w parze z kołowrotkiem Okuma xt40 trochę brakuje, ale tragedii nie ma. Co do cen, to w naszych rodzimych sklepach już takiej różnicy nie widać: Delphin 307 zł, Nevis 285. Wiadomo u nas ciągle mało :money: :money: :money:
-
To świetnie, że się spisał i sprostał oczekiwaniom :bravo: Właściwości rzutowe tego kija są imponujące. Kijek też "wybacza" pewne błędy, które zdarza mi się popełniać podczas holu czy rzutów. Myślę, że jak już siądzie na nim rybka to będzie to miłe zwieńczenie Twojego wyboru. Powodzonka! :narybki: