Spławik i Grunt - Forum
PRZYNĘTY i ZANĘTY => Zanęty => Wątek zaczęty przez: stas1 w 11.05.2015, 07:54
-
Poszukuje opinii o oleje do zanęt,jakie stosujecie, czy stosujecie ,co się sprawdza,co warto przetestować :),oczywiście pod rzecznego leszcza
-
Witaj Staszku. Co prawda to nie jest stricte OLEJ, natomiast ma oleistą konsystencję. Ja stosuję je w różnych aromatach z powodzeniem (rzadko zdarza mi się nie dodać ich do zanety ). Cena bardzo rozsądna.
http://www.fishpoint.pl/bait-tech-liquid-brasem-250ml-p-2845.html
-
Dzięki ,ale interesuję mnie oleje jako dodatek do zanęt
-
Czasem stosowałem w lecie i wczesną jesienią zwykłe oleje rybne (nawet z puszki sardynek) - za dużej różnicy w efektach nie było.
-
Dzięki ,ale interesuję mnie oleje jako dodatek do zanęt
używam ich jako OLEJ i jako dodatek do ZANĘT , a że nie nazywa się OLEJ .... no cóż często tak jak jest
-
Nie łowię w rzekach, ale doświadczenia leszczowo -karpiowe mam takie:
Wiosna wczesna- olej kukurydziany w dwóch wariantach. Pierwszy to czysta postać, a drugi to macerat papryk chili. Rozgrzewam olej, dodaję suszone papryczki i odstawiam na dwa miesiące.
Latem używam aromatycznych zalewajek na bazie gliceryny roślinnej, aromaty owocowe (karp) lub słodkie, korzenne(leszcz)
Jesień
Olej łososiowy w dwóch postaciach:
Zwykły olej oraz macerata przypraw korzennych: kolendry, cynamonu, goździków, które po zmieleniu wsypuję do bańki z podgrzanym olejem i również odstawiam na dwa miesiące w ciemne miejsce.
Generalnie zasada stosowania olejów przyjęta w światku karpiowym jest taka, że im woda zimniejsza, tym łatwiej rozpuszczalne(uwalnialne) - mniej lepkie oleje się stosuje(stąd kukurydziany, sojowy i zapewne inne roślinne) . Chodzi o to, że zimna woda utrudnia pracę olejów, tworzy się emulsja. Wiem, że istnieją rybie tłuszcze specjalnie przygotowane do zimnych wód - coś w rodzaju Winter salomon oil, ale nie przyglądałem się sprawie bliżej. Od kilku lat widoczne są na rynku pellety zanętowe specjalnie dedykowane na zimne wody, zawierają bardzo małe ilości olejów(Low oil), co zdaje się potwierdzać w/wym. teorię.
Chciałbym spróbować nieczyszczonego oleju słonecznikowego. Makuch słonecznikowy mam od ub. roku, pachnie bardzo delikatnie, cały aromat pewnie jest w oleju.
Pozdro.
-
Dzięki koledzy,proszą o więcej a teraz a spadam do roboty
-
Ekstrakt halibutowy (czyli olej z czymś rybnym w składzie) dobrze działa na leszcza, zwłaszcza rzecznego. Myślę, że to jest dobry patent właśnie do rzecznych mieszanek, łączonych z pelletem halibutowym, mączkami rybnymi. Nie widzę też przeciwskazań aby dodać też czegoś słodkiego. W UK zrezygnowano ze słodkich dodatków na leszcza raczej (na rzekach) - bo rybne aromaty lepiej sie sprawdzają. Wielu wędkarzy tak naprawdę chce uniknąć leszcza - nastawiając się na karpia lub brzanę. Ale wtedy najlepiej jest zrezygnowac z zanęty - bo tę łopaty uwielbiają... Dlatego tak często Angole łowia z samymi torebkami lub tunelmi PVA z pelletami i kruszonymi kulkami, zaneta oznacza bowiem nadejście leszcza.
Ja dodaję często olej konopny do miksów ale ten akurat nie nadaje sie na leszcza, wszystkie inne karpiowate tak... Za litrową butelkę 6 funtów, wychodzi taniej niż rozcieńczone aromaty. Można spróbować też mieszanek zapachowych typu oliwa czosnkowa - nada bardzo mocny aromat.
-
Stary jestem i nie znam się ale ta oliwa czosnkowa to bardziej spożywczak czy sklep wędkarski,ciasto z kaszy i czosnkiem dawniej było bardzo skuteczne na leszki i karpie,muszę poszukać
-
Często dodaję na wiosnę lub jesienią zmiksowaną puszkę tuńczyka razem z olejem. Zapach jest dość znośny i rybom też to pasuje. Głownie karpiom i leszczom na piaszczystych dnach. Na mule się to nie sprawdza.
-
Dziś w Biedronce trafiłem na przecenę oleju rybnego z łososia.
Cena jego wynosi na obecną chwilę 5 zł za butelkę 250 ml, wcześniej kosztował około 20 zł.
Nieźle śmierdzi. Zobaczymy jak się sprawdzi ;)
-
Cześć - dość często używam oleju rybnego - m.in. gdy szykuję miks do kiełbasek. Dodaję także kapkę do miksu do metody. Olej ma tę właściwość, że bardzo dobrze roznosi zapach i wspomaga pracę miksu. Olejem można też zalać pellety i odczekać trochę, aby go wchłonęły. Wg mnie optymalny na ciepłą wodę, ponieważ w zimnej zaczyna tężeć! Na plus przemawia także fakt, że nie rozpuszcza PVA. W połączeniu z innym dipem lub boosterem daje naprawdę świetny efekt. No i cena dość rozsądna :thumbup:
-
Dziś w Biedronce trafiłem na przecenę oleju rybnego z łososia.
Cena jego wynosi na obecną chwilę 5 zł za butelkę 250 ml, wcześniej kosztował około 20 zł.
Nieźle śmierdzi. Zobaczymy jak się sprawdzi ;)
Potwierdzam. Wczoraj w Biedrze kupiłem 2 butle i rzeczywiście zapach jest "rewelacyjny", jakby lekko wędzony, ale do pelletu czy mixu pierwsza klasa. Przecena jest zapewne przez zbliżający się termin do spożycia (w markecie w mojej miejscowości jest do 20.11.2016).